Temat: Proszę o pomoc, jestem załamana..

Od ponad roku ćwiczę w domu  3 do 4 razy w tygodniu. Są to godzinne treningi siłowe z obciążeniem. Zwiększyłam tez znacząco ilość białka w diecie. Zaczynałam z waga 65 przy wzroście 173 i w tym momencie wazę 56 kg. Ciało owszem trochę się ujędrnilo, ale mięśni brak. Do tego mam ogromny problem z brzuchem, czy przytyje czy schudnę on zawsze jest wielki wydęty i odstający. Biustu praktycznie już nie mam, klatka sucha i ramiona jak patyki, a brzuch ciagle jest... czy ktoś miał podobna sytuacje? Nie wiem czy ja mam przodopochylenie miednicy, ale wtedy tyłek odstaje a moj jest płaski... błagam doradźcie jak pozbyć się brzucha.. ps nigdy nie rodziłam

do lekarza najlepeij gina jakies usg brzucha, przyczyna moga byc jakies torbiele. Moja corka mimo ze jest szczupla miala tez dziwnie wiekszy brzuch, jest po operacji laparoskopowej.

Jesli normalnie jesz, to poszła bym do lekarza, nie wygląda to zdrowo. Na kibel normalnie chodzisz? 

Tak, średnio 2 razy dziennie, nie mam problemów z zaparciami. Tak wyglada moj brzuch po zjedzeniu. Jak wstaje rano to nie jest tak wydety. Jedyne co mnie ratuje to bardzo małe porcje, ale i tak brzuch to największa wypukłość w moim ciele... :( do ginekologa chodzę regularnie, ale niby wszystko Ok...

Zacznijmy od tego, że nie robi się mięśni na dużym deficycie kalorycznym... a taki musisz mieć żeby zejść przy tym wzroście do tak niskiej wagi... Żeby robić masę to trzeba jeść porządnie,no i przy umięśnionej sylwetce na pewno nie będziesz miała 50kg bo mięśnie ważą.Wiszący brzuch też może być efektem zwyczajnie słabych mięśni(zwł dolnych brzucha i skośnych), które nie trzymają wnętrzności.Może też taka twoja uroda...kobiety naturalnie najczęściej nie mają brzucha jak decha ze wzgl na budowę wewn.Jesli to jest non stop to chyba nie efekt zalegających treści pokarmowych. Wejdź może na strony jakiś fajniejszych trenerów w necie/yt i pooglądaj jak robić masę,jak dobierać ćwiczenia żeby progresować, jak się wtedy dietę komponuje i na jakiej kaloryczności....A może w ogóle wykup sobie ze 3 mies pakiet-skoro po roku takich teoretycznie intensywnych ćwiczeń nie masz praktycznie żadnych efektów? Nauczysz się przynajmniej jak prawidłowo to zrobić.

Wiem o tym wiem i starałam się jeść więcej, ale widocznie to i tak było za mało

Mam podobnie. Posłuchaj co o brzuchu mówi Marek Purczyński. Może to Ci pomoże. Ja miałam płaski brzuch tylko na poście Dąbrowskiej. Ale wtedy mocno mnie przeczyszczalo. Ważę obecnie 51 kg przy 167 cm wzrostu. A brzuch duży jest. 

Niektorzy mówią, że to pszeniczny brzuch. Spróbuj zrezygnować z pszenicy na jakiś czas. Najlepiej też z laktozy. 

Wzdymaja też bardzo owoce i niektóre warzywa. Jeśli chcesz mieć pewność że to wzdęcia (a raczej tak jeśli rano jest lepiej), to zrób sobie kilka dni lekkostrawnej diety.


To jesz na oko? Hmm jak chcesz mieć fit figurę a nie po prostu chudą to musisz wiedzieć ile potrzebujesz kcal i ile dostarczasz przy danej aktywności. Teraz do jakiejkolwiek budowy mięśni też musisz startować od tych obliczeń-a potem trzymania sie planu i nie panikowania że waga rośnie.. A skoro brzuch tak wygląda tylko po jedzeniu to jednak po prostu żołądek/jelita wypychają go bo gorset mięśniowy nie trzyma...zmienisz dietę a może i ćwiczenia i jest szansa że trochę się to poprawi.Przecież te różne fotki w necie z cud brzuszkami też nie sa robione po posiłku! Nie wkręcaj się w nerwicę ;)))

moja stara sylwetka.

jedyna rada to najpierw konkretna masa w nogi i dupsko (moje wciąż nie grzeszy 😅) i wzmocnić brzuch (wciąż jest większy niż bym chciała)

pozniej ściąć tłuszcz. przy tej sylwetce nie ma co się najpierw odchudzać, bo będziesz wyglądać śmiesznie.

bez masy nic tu się nie zrobi.

Dzieki wielkie za wszystkie porady🙂Przyłożę się bardziej do diety i może coś zacznie rosnąć. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.