Temat: Cellulit wodny? Nadmiar tkanki tłuszczowej?

Hej :)

Oto moje nogi. Ćwiczę regularnie od kilku miesięcy, staram się dobrze odżywiać - jem intuicyjnie, jednak nie wiem ile kalorii dziennie pochłaniam, nie liczę tego. Gotuję sama w domu praktycznie wszystko, mogę pokazać Wam później co jem, bo może tutaj robię jakiś błąd. Czasem wpadnie coś słodkiego, ale nie odchudzam się, jednak chyba 3 kostki czekolady czy baton na kilka dni nie powinny mieć jakiegoś mega złego wpływu?

Chciałam spytać Was o radę czym może być spowodowany taki wygląd nóg - ważę około 51kg przy 163cm wzrostu, więc niewiele, a jednak moje nogi wyglądają jak wyglądają. Są po prostu jak galaretka, nie wiem czy te zdjęcia to uchwyciły. Może za mało ćwiczę albo zwyczajnie powinnam jeszcze długo poczekać na efekty aż się coś zmieni? Wiem na pewno, że piję za mało wody - staram się pic dużo herbatek owocowych i ziołowych, piję też kawę i niestety czasem napoje/soki z kartonu, czasem wodę - jednak i tak nie jest tego za dużo. Czy to może być po prostu woda, która się zbiera w tych częściach ciała? Ile w sumie powinnam wypijać - czy 1,5 litra wystarczy?

Mam takie gadżety do masażu, jednak rzadko ich używam, nie robię też za często peelingów - może to mój błąd? Jedynie co robię to balsamowanie nóg, ale to dopiero regularnie od kilku miesięcy.

Będę wdzięczna za wszelkie rady, może podsuniecie mi jakieś fajne nowe ćwiczenia albo podpowiecie coś w kwestii pielęgnacji/tych masażów? :)

Z góry bardzo Wam dziękuję!

Wywal kawę.

Haga. napisał(a):

Wywal kawę.

Kawę piję tylko jedną dziennie, z samego rana - rozpuszczalną, z prawie połową mleka. Ale jeśli to miałoby mieć wpływ na moje nogi, to mogłabym spróbować z niej zrezygnować :) Tylko czy rzeczywiście ma wpływ?

Na mnie miała ogromny. Pomimo oyłości cellulitu nie miałam. Dorwał mnie bardzo szybko, kiedy tylko zaczełam pić kawę. Choć w takiej ilości jak ty ją pijesz, to może faktycznie nie mieć wpływu.

Czyli dziewczyny nie uważacie, że powinnam schudnąć, tylko zrobić rekompozycję, tak? Mam jeść dalej to co jadłam, nie liczyć kalorii, ale więcej ćwiczyć - z obciążeniem i to powinno chociaż trochę pomóc? :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.