Temat: Nie tak koszmarnie w tych krótkich?

Zawsze marzyłam o długich włosach. Od dziecka. Siegały do połowy pleców, a obecna długość, to skutek mojej głupoty (bez szczegółów). Mi się nie podobają, ale kilka razy słyszałam, że tak nawet lepiej, jak myślicie, nie jest jakoś bardzo źle?

Poza tym, tak z ciekawości, ile lat byście mi dali? Bo 10 lat temu dawano mi więcej, niż mam teraz, za to obecnie w sklepie czasem pytają o dowód ;-P

PustynnaRoza napisał(a):

Zoe23 napisał(a):

Angelofdeath, coś mi mówi, że cięcie to może fryzjerka skopała koncertowo, ale farbowanie to już chyba inwencja samej autorki i dzieło rąk własnych...
Kolor to rada fryzjerki, samo farbowanie, moje dzieło.

Wybacz, ale nie uwierzę, że fryzjerka sama z siebie doradziła ci farbowanie włosów na czarno... Spytam ponownie: od jak dawna farbujesz włosy i od jak dawna tryzmasz się czerni?

zajrzałam do Twojego pamiętnika i od razu rzucił mi się w oczy brudny paznokieć na zdjęciu w pierwszym wpisie. Nie chcę Cię urazić, ale wyglądasz na zaniedbaną kobietę. Te włosy takie oklapnięte. Idź do jakiejś kosmetyczki, zrobi Ci hennę i wyreguluje brwi. Może jakiś lekki makijaż? No i uśmiech przede wszystkim

Zoe23 napisał(a):

PustynnaRoza napisał(a):

Zoe23 napisał(a):

Angelofdeath, coś mi mówi, że cięcie to może fryzjerka skopała koncertowo, ale farbowanie to już chyba inwencja samej autorki i dzieło rąk własnych...
Kolor to rada fryzjerki, samo farbowanie, moje dzieło.
Wybacz, ale nie uwierzę, że fryzjerka sama z siebie doradziła ci farbowanie włosów na czarno... Spytam ponownie: od jak dawna farbujesz włosy i od jak dawna tryzmasz się czerni?

Farbowałam kilka lat temu, na rudo, potem długo nie, bo mi się nie chciało, to pierwsze farbowanie od trzech lat, zapytałam fryzjerki, czy byłoby mi dobrze w ciemnych, powiedziała, ze tak, tylko doradziła kruczą czerń, bo jest cieplejsza od granatowej... 

mi się podobają takie krótkie.  Właśnie tak zadziornie wyglądają. Sama uwielbiałam mieć. Reszta to kwestia odpindolenia się :) alr jak to fotka z pracy to zrozumia£e że bez makepy itd...

Ale tarez zapuszczam bo z długimi mniej układania. Fajnie by ci było też z krótkim bobem za ucho i lekkimi pasemkami.

Ravvioli napisał(a):

mi się podobają takie krótkie.  Właśnie tak zadziornie wyglądają. Sama uwielbiałam mieć. Reszta to kwestia odpindolenia się :) alr jak to fotka z pracy to zrozumia?e że bez makepy itd...Ale tarez zapuszczam bo z długimi mniej układania. Fajnie by ci było też z krótkim bobem za ucho i lekkimi pasemkami.

Dzięki, hm, no właśnie w zamyśle to miał być taki bob, a fryzjerka obcięła po swojemu... o pasemkach nie pomy$lałam, ech a sobie podobam się w ciemnych. I też zapuszczam :-)

Kurczę masz ładne rysy twarzy... ale ta fryzura i te oprawki sprawiają, że wyglądasz na dużo starszą. Na taką, której się już nie chce bo jest styrana pracą i życiem. 

Myślę, że te włosy dałoby się obronić gdyby były wystylizowane + lekki mejkap i bardziej twarzowe oprawki. Sama jestem okularnicą i naprawdę teraz jest ogromny wybór, wcale nie za miliony więc warto poszukać czegoś co doda urody zamiast zabierać ;)

bridetobee napisał(a):

Kurczę masz ładne rysy twarzy... ale ta fryzura i te oprawki sprawiają, że wyglądasz na dużo starszą. Na taką, której się już nie chce bo jest styrana pracą i życiem. Myślę, że te włosy dałoby się obronić gdyby były wystylizowane + lekki mejkap i bardziej twarzowe oprawki. Sama jestem okularnicą i naprawdę teraz jest ogromny wybór, wcale nie za miliony więc warto poszukać czegoś co doda urody zamiast zabierać ;)

Ładne rysy? Dziękuję. Hm, styrana życiem i pracą, mówisz... z tym trafiłaś w sedno, tak się czuję, szczególnie przez nielubianą pracę... nie sądziłam, że to po mnie widać. Kurde, oprawek nie zmienię, dopóki nie pospłacam długów, ale masz racje, lekki makijaż to dobry pomysł, stylizacja fryzury też (a jutro idę do innego fryzjera, bo przez poprzedniego z jednej strony jestem obcięta trochę krócej, a chciałam równo...)

Ja tam lubię krótkie włosy. Te twoje to bym totalnie rozstrzepala i zmieniła na inny kolor, chociażby na gorzką czekoladę jeśli lubisz się e ciemnych kolorach. I uśmiechnij się moja droga ;)

Daj znać, jak wyszło :) Ale musisz mieć na uwadze, że skoro nie masz póki co zwyczaju nadmiernego dbania o wygląd - co sama przyznajesz - nie dla ciebie są fryzury, które trzeba modelować - czyli możesz pójść albo w superkrótkie cięcie à la Dorota Wellman, albo zapuszczaj do dłuższych, które może spiąć w kucyk i czy jakiś fikuśny koczek

Zoe23 napisał(a):

Daj znać, jak wyszło :) Ale musisz mieć na uwadze, że skoro nie masz póki co zwyczaju nadmiernego dbania o wygląd - co sama przyznajesz - nie dla ciebie są fryzury, które trzeba modelować - czyli możesz pójść albo w superkrótkie cięcie ? la Dorota Wellman, albo zapuszczaj do dłuższych, które może spiąć w kucyk i czy jakiś fikuśny koczek

Wstawię foto ;-) Chcę zapuszczać, z marzeń o dłuuuugich nie wyrosłam, nigdy nie jest za późno:-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.