- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 marca 2019, 12:01
Jestem dziewczyną i mam 17 lat. Ważę 100 kg przy wzroście 165 cm. Chciałabym schudnąć około 45 - 50 kg. Ile czasu mi to zajmie? Ile powinnam ćwiczyć i co ćwiczyć, aby schudnąć? Jaką wybrać dietę?
Dodam też, że mam kiepską kondycję fizyczną.
Od miesiąca chodzę na siłownię. Ćwiczę 4 - 5 razy w tygodniu po około godzinkę. Ćwiczę głównie na bieżni, rowerku stacjonarnym i orbitreku. Czasami robię ćwiczenia siłowe.
Staram się zdrowo odżywiać i walczyć z uzależniem od słodyczy. Staram się jeść więcej warzyw i owoców. Ostatnio zaczęłam pić też dużo wody.
2 marca 2019, 10:26
Przede wszystkim wprowadziłabym cele pośrednie, na początek np. 5, 10 kg. Osiągasz cel, wyznaczasz kolejny. I tak krok po kroku. Osiągając każdy cel pośredni będziesz miała satysfakcję i motywację do działania, unikniesz zniechęcenia.
Edytowany przez Giovanna_Wroc 2 marca 2019, 10:27
2 marca 2019, 11:21
Jak wyzej- radzilabym ustalic cele latwe do osiagniecia, z ktorych mozna sie szybko cieszyc i udowodnic sobie sukces. wiec nie "-45" ale "-5" ustabilizowac wage i nastepne "-5" i znow ustabilizowac wage, to znaczy przyzwyczaic sie do nowej wagi, dac sobie czas na akceptowanie nowego stylu zycia. Jak za szybko schudniesz i nie dojdziesz do wymarzonej wagi , to gotujesz sobie na starcie porazke.
Trzymam kciuki-:)
Edytowany przez nobliwa 2 marca 2019, 22:31
2 marca 2019, 13:21
dieta zupowa
Było zgłoszenie do moderacji, więc może uściślę. Dieta zupowa jest w porządku pod warunkiem, że nadal siedzi na odpowiednich kaloriach (więcej niż PPM).
Edytowany przez Corinek 2 marca 2019, 13:21
15 marca 2019, 23:31
Werka, przede wszystkim trzymam za Ciebie kciuki!
Staraj się znaleźć dla siebie dietę, która będzie dla Ciebie stylem życia a nie katorga. Jeśli będziesz się głodzić, jeść tak jakbyś nigdy nie jadła gdybyś nie musiała się odchudzać, to w końcu przyjdzie kryzys, a wraz z nim jojo większe niż poprzednia maksymalna waga.
Gdy byłam nastolatka chudłam z 75kg, później z 80, z 90, 108 itd. Za każdym razem jadłam za mało, chodziłam głodna, odmawiałam sobie przyjemności, szukałam diet cud - kapuściana, jajeczna, etc. Spadało 10, 20, 30 kg a później przychodził kryzys i jojo. Bo nie sa się wiecznie męczyć. Gdybyśmy miały taka silna wole to nie miałybyśmy takiej nadwagi bo byśmy pilnowały się od dawna. A tak nie jest.
Nie szukaj diet cud, znajdź dla siebie coś co będzie Ci sprawiać przyjemność i nie będziesz chodzić głodna. I nie ograniczaj za bardzo kalorii. Lepiej schudnać wolniej ale trwale niż szybko z jojo.
Ja zaczelam od nowa miesiac temu. Ze 124.5kg na liczniku. Ale od miesiaca schudlam 8kg (poczatki sa szybsze, ale licze na 3-4kg miesiecznie), nie chodze glodna, nie licze kalorii i prawie codziennie jem coś słodkiego, ale zdrowego, zeby później nie mieć napadu. Spróbuj znaleźć coś co na Ciebie działa podobnie.