- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 kwietnia 2020, 17:35
Witam. Mam 20lat, ważę 53.5kg, okolo 158cm wzrostu. Mam dosyć spore uda oraz brzuch, twarz bardzo pulchną. Planuję schudnac okolo 6 kg, bo przy wadze 50.5kg to nadal było za dużo (ważyłam tyle 3 miesiące temu). Przeciętna dziewczyna w moim wieku mimo wszystko miała o wiele szczuplejsze nogi, płaski brzuch, mimo tego, ze byłyśmy tej samej wagi (one były osobami nie ćwiczącymi). Żywiłam sie niezdrowo, codziennie słodkie napoje, zero wody, tłuste jedzenie, mocno kaloryczne.
Moje pytania sa następujące :
Dlaczego tak jest, ze dziewczyny tej samej wagi byly o wiele ode mnie szczuplejsze?
Ustalilam sobie dietę 1100 kalorii, opartej głównie na bialku. Czy dobrze to obliczylam? Wyszlo mi okolo 1300 zapotrzebowania kalorycznego, dlatego odjęłam 200.
Czy problemem jest to, ze po przejechaniu rowerem 6km zatrzymuje się u cioci, siedzę tam z godzinkę i wracam 6km? Czy jednak należy to robić za jednym razem (czytalam, ze tkanka tłuszczowa spala się dopiero po około 30min jazdy rowerem)?
Jakies rady dodatkowe? Z gory dziękuję :)
22 kwietnia 2020, 17:45
Odsyłam do podstawowych artykułów o diecie i żywieniu, zanim zrobisz sobie krzywdę - nie widziałam zdjęć sylwetki, ale tak na 90% obstawiam, że Tobie nie trzeba diety redukcyjnej, tylko odpowiednio zbilansowanej i ĆWICZEŃ. Oporowych i trochę cardio.
Zacznij od wyliczenia swojego całkowitego zapotrzebowania kalorycznego. (TDEE), a także BMR i TEA.
22 kwietnia 2020, 17:52
Okej, policzę to jak będę w domu i dam znać, a co do kwestii kalorycznej to te 1100 kalorii w zupełności mi starczy. Zapomniałam dodać, że mam problemy ze snem, zasypiam często dopiero o godzinie 4/5/6, budzę sie w granicach godziny 10-14, teraz jestem bez pracy więc głównie o 13.
Oprócz tego jem też tylko dwa posiłki dziennie, przez właśnie te pory snu, tzn zaczynam od obaidu, kończę kolacja o godzinie 22. Może to mieć wpływ?
22 kwietnia 2020, 18:02
Spróbuję Ci to wytłumaczyć inaczej. Z punktu widzenia Twojego organizmu te 1100 kcal to zbyt restrykcyjne obniżenie wartości energetycznej - Twoje ciało potrzebuje kalorii żeby utrzymać się przy życiu/do podstawowych funkcji życiowych. Gwałtowne ucięcie spowoduje, że być może na początku schudniesz kilogram czy dwa (bo weźmiesz ciało z zaskoczenia), ale Twój organizm zinterpretuje tę nagłą restrykcję jako zagrożenie i zacznie magazynować energię na cięższe czasy, najwygodniej w postaci lubianego tak przez nas tłuszczyku. A Ty zamiast mięśni i pięknej sylwetki zostaniesz utaczanym w tłuszczyku, skiny fat wygłodzonym pulpecikiem, który rzuci się po miesiącu czy dwóch na żarcie, najprawdopodobniej dorabiając się efektu jo-jo.
Dodatkowo jeśli teraz w wieku 20 lat chcesz zjadać 1100 kcal, to nie wiem jak planujesz utrzymać wagę na dalszych etapach życia, kiedy zapotrzebowanie energetyczne powoli spada. Kiedy będziesz miała 40 lat to zamierzasz jeść 500 kcal dziennie, czy mordować się na siłowni? Wykorzystaj to że jesteś silna i młoda, nakręć metabolizm na maksa dobrą dietą i ćwiczeniami.
22 kwietnia 2020, 18:09
Okej, dziękuję bardzo, wiele mi to wyjaśniło. Podam pod wieczór swoje wymiary, żeby nieco przybliżyć sytuację oraz oblicze te powyższe dane
22 kwietnia 2020, 20:27
Zacznijmy od tego że kcal odejmuje się od cpm a nie ppm. Po drugie, tak jak już wyżej ktoś napisał poczytaj trochę zanim zrobisz sobie krzywdę. Jesz mega syf, może czas poczytać o podstawach zdrowego trybu życia, bo nie chodzi o to żeby przez miesiąc jeść same jabłka a potem znowu zacząć jeść badziewie. To ma się stać twoim nowym trybem życia. Wypracuj nawyki które utrzymasz już na zawsze. Z tego co mi się wydaje to ty nie masz problemów z figurą tylko ze sposobem odżywiania. Zacznij od małych rzeczy np. Przestań słodzić kawę czy herbatę a jeśli masz problemy z uzależnieniem od cukru to musisz obciąć go od razu i calkowicie-jak na odwyku. Poczytaj sobie o rozkładzie makro, co dostarczy Ci białko, co węglowodany a co tłuszcze.
Aha i koniecznie przestań się porównywać z innymi, rób swoje i bądź najlepszą wersja siebie
22 kwietnia 2020, 22:53
Nie, od tygodnia spozywam chude miesa, warzywa, owoce, owsianki, itp, czego wczesniej nie robilam. NIe pije juz slodkich napoi, przerzucilam sie na wode, jedynie czasami napoj izotoniczny podczas jazdy na rowerze. Porownujac sie do innych uzyskuje w glowie obraz sylwetki, ktora chcialabym uzyskac, co mnie dodatkowo motywuje. Te 1100 kalorii mimo wszystko mi starcza, nie czuje zadnego glodu, ale moge jezeli trzeba to pewnie, moge sie zmusic do wiekszych porcji, albo je rozlozyc w czasie jakos bardziej.
Moje BMR wynosi 1262,565
Edytowany przez Olixnt 23 kwietnia 2020, 03:23
23 kwietnia 2020, 11:44
Kalorii nie odejmujesz od swojej podstawowej przemiany materii tylko od CPM. To, że nie czujesz głodu na 1100kcal nie znaczy, że dla Twojego organizmu jest to wystarczająco.
A co do wyglądu - nie wydaje mi się, żeby 20 latki z założenia miały szczupłe uda i płaskie brzuchy. Porownujesz się z dziewczynami, które wyglądają od Ciebie lepiej, nie biorąc pod uwagę, że jest pewnie spore grupa osób, która przy Twoim wzroście i wadze wygląda gorzej.
14 maja 2020, 15:22
Nie powinnaś porównywać się do innych osób. Początkowo możesz czuć wynikającą z tego motywację, lecz może to łatwo przerodzić się w myśli demotywujące, np. jeśli efekt nie będzie widoczny od razu lub może wcale nie udać się go osiągnąć. A tak może się stać i wynikać to będzie najzwyczajniej w świecie z naszej anatomii. Nie jesteśmy ulepieni z plasteliny, każdy z nas ma swoją budowę. Lepiej będzie wyobrażanie siebie w lepszej wersji niż porównywanie do innych.
Fajnie, że zmodyfikowałaś swój styl odżywiania i już nie spożywasz słodkich napojów, tłustego (w domyśle wysokoprzetworzonego jedzenia). Dieta oparta na samym białku nie jest optymalna, w Twojej diecie powinnaś też uwzględnić węglowodany i tłuszcz. Spróbuj wspomóc się darmową aplikacją Fitatu.
Moim zdaniem też nie ma potrzeby, byś dalej chudła. Twoja masa ciała jest w normie, a ta dla Twojego wzrostu wynosi 47-62kg. Sugeruję raczej skupić się na utrzymaniu masy ciała i wyrzeźbieniu tych partii, które byś chciała.
Nie wiem ile ćwiczysz i jaki jest Twój zwyczajowy ruch, dlatego nie wskażę Ci odpowiedniej kaloryczności. Tutaj masz kalkulator https://vitalia.pl/mid/6/fid/22/kalkulatory/odchudzanie?act=cpm, jeśli chcesz masę ciała mimo wszystko obniżyć to odejmij od wartości, która Ci wyjdzie 200-300 kcal. Spadek będzie spokojny, ale przy wprowadzeniu równoczesnych ćwiczeń siłowych pozwoli to ładnie wyrzeźbić ciało.