Temat: Bulion warzywny

Lubię zupy, mogłabym jeść na okrągło, a podstawą zupy, wiadomo, jest porządny bulion. 

Czy zawsze na bazę do zup gotujecie, jak należy, porządny bulion z miliona składników co się tli na gazie ze dwie godziny? Chciałabym wrócić z pracy i zrobić tę cholerną zupę w pół godziny, a nie w trzy, zastanawiam się czy kucharki zawsze są święte i w byle dzień powszedni bawią się w sztukę gotowania bulionu? Niestety mam mikro zamrażalnik, nie ma w nim miejsca na domowe kosteczki.

Jakie Wy przygotowujecie bazy do zup?

no niestety ja mrożę bulion, nie znam innego sposobu. zazwyczaj gotuje go duży gar, a że gotuję tylko dla siebie to dziele na półlitrowe porcje i do zamrażalnika. w pół godziny dobrej zupy nie zrobisz.

Zupa ma to do siebie, zwłaszcza bulion, że niestety musi postać na gazie kilka godzin, żeby wydobyć cały smak i aromat. Ja tak jak alicja, gotuję garnek 5l, 2l wywaru sobie zostawiam i robię zupę na 3 dni dla siebie i faceta a resztę zamrażam. Wiem, że można kupić gotowe, skoncentrowane buliony, ale nie wiem czy skład takiego bulionu jest dobry. W pół godziny bulionu nie ukręcisz.

och wiem dziewczyny, wiem że bulion się w pół godziny nie zrobi i sama jak już robię to taki że stoi parę godzin.

Pytam czy oszukujecie czasem i gotujecie zupę na takim niewypasionym, nieporządnym bulionie, czy czasem przymykacie oko i gotowce idą w ruch itd.

zdarzyło mi się tak zrobić, ale zupa była niedobra, więc nigdy więcej nie robiłam.

Ja czasami robię po prostu zupę na wodzie zamiast bulionu. Nie jest to ten smak ale jest dobra. Ostatnio robiłam zupę z pora bez bulionu i wyszła bardzo dobra. Robiłam też na bazie gotowca ze sklepu (nie kostka tylko taki bulion - wywar w takiej wysokiej butelce) kilka razy, chociaż pewnie super zdrowe to nie jest. W sklepach bio są takie specjalne bazy warzywne, trochę wyglądają jak taka gęsta pasta warzywna, na pewno dobry skład, ale nigdy jeszcze tego nie próbowałam.

w sumie zupa cebulowa wychodzi spoko bez bulionu, albo taka, że dajesz cebule, marchew i ziemniaki - trochę studencka, ale dobra.

.alicja. napisał(a):

w sumie zupa cebulowa wychodzi spoko bez bulionu, albo taka, że dajesz cebule, marchew i ziemniaki - trochę studencka, ale dobra.

można jeszcze do tego dodać soczewicę i dalej jest pycha :D 

Pasek wagi

ano, ja bardzo często gotuję zupy trochę oszukując i gdzieś te korzenie z włoszczyzny pokrojone w kostkę przemycam, no i wcale nie ma tragedii. Może nie ugotowałabym na wodzie pomidorowej ze świeżych pomidorów, bo szkoda by było, ale już zupy śmietniki z fasolkami kalafiorami i wszystkim co w warzywniaku, albo zupy kremy gdzie z zamkniętymi oczami wrzucam ze dwie kostki winiary - wydaje mi się że to totalnie uchodzi na sucho. Mogłoby smakować lepiej, ale i tak jest 8/10, no i daje radę jak na obiad sklejony w 30-45 minut ;)

ja w wolnym czasie obieram, kroje i mroze, porcjuje wieksze ilosci wloszczyzny. Zawsze mam zapas zamrozonej marchewki, petruszki, selera, natki z selera, pietruszki, lubczyk, koperek. Do tego mam zamrozone kawlki szynki na zupe. Z takimi zapasami bulion robi sie ekspresowo. Zazwyczyczaj nastawiam bulion na wieczor, a na drugi dzien robie z niego zupe.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.