Temat: Jakie jest Wasze danie popisowe? Co przygotowalibyście na obiad z przyjaciółmi?

przystawek niestety nigdy nie robię, więc nie pomogę...

zupę robię fenomenalną z fasolki mung, nie raz rodzina chce zebym upichciła jak jest jakies grupowe spotkanie :) wzorowałam sie zawsze na tym przepisie - https://zonazrownowazona.pl/dal-z-fasolki-mung-i-p... - czasami też dodaję kaszę jaglaną

drugie danie zawsze chwalą jak zrobię pieczonego łososia z pesto, pierwotnie patrzyłam na ten przepis - http://www.kwestiasmaku.com/ryby_i_owoce_morza/los... - ale obecnie to już ewoluowało na moje smaki :p no i podaje z ciemniakami gotowanymi w całości jakąś dobrą sałatą skropioną cytryną

deser panacotta :)

Z zup ostatnio bardzo zasmakowała mi pomidorowa z mascarpone. Jest pyszna i bardzo prosta w przygotowaniu.

Poza tym, polecam muszle nadziewane grillowanymi warzywami. Jest naprawdę bardzo, bardzo dobre, mój mąż to uwielbia. Niestety jest z tym już trochę więcej dłubania. Bardzo fajny przepis podpatrzyłam też kiedyś u Laury Vitale na makaron z papryką, cebulą i pesto. To już jest przepis z tych łatwiejszych. Czasem zamiast makaronu daję tortellini albo kiełbasę chorizo i też jest bajka.

Z przystawkami i deserami niestety nie pomogę.

Ja to jestem spec od ciast, więc na pewno upiekłabym ze dwa ;) Może szarlotkę dla dbających o linię, plus jakieś mokre, czekoladowe, z mlecznym kremem. Albo karmelowym, plus orzechy. No i ciasteczka, ze 2-3 rodzaje, aby goście mieli co podjadać ;) Z nasionami, owocowe i jakieś nawymyślane, jak czekoladowe z miętą. Warto puścić wodze fantazji ;) 

Co do obiadu, zostawiłabym to partnerowi, robi fantastyczną zupę rybną z łososia i owoców morza, z ryżowym makaronem i masą sekretnych składników (na pewno papryka i śmietanka, ale ni groma nie wiem co jaszcze XD). Jakbym robiła sama, postawiłabym na delikatną zupę-krem z grzaneczkami. Na drugie- zależy jakie warzywka czy mięsko mi wpadną w ręce. Nadziewana cukinia, albo mielone z soją, no cokolwiek co się nawinie. Świeże, dobre składniki to podstawa. Do tego pasujące warzywka- może być duszona marchewka, albo surówka, albo zwykłe kwaszone warzywka. Najważniejsze by było dopasowane. 

Przystawki- koperty z kruchego ciasta z warzywami, małe szaszłyczki z grilla, albo sałatka warzywna? Nie znam się na przystawkach ;) 

Jeśli chodzi o rybę-  Wiem że strasznie się wyraża, ale gotować umie ;) To groszkowe puree to poezja smakowa, i wygląda fantastycznie. Idealnie pasuje do ryby, jakkolwiek ją zrobisz, albo do grillowanej piersi z kurczaka (sprawdzone!).

Powodzenia ;)

robie najlepsza mussake i creme brulee 

http://www.kwestiasmaku.com/desery/serniki/sernik_...

To ciasto jest boskie, przy czym polecam zrobić z czekoladową polewą i między spodem i tą warstwą kremu przełożyć dżemem np. porzeczkowym.

Każde ciasto z kwestii smaku jest przepyszne :)

to jest jedzenie które przygotowuje zawsze na urodziny,święta itp. Baaaardzo polecam :) 

1. Sałatka przepyszna każdy ja tak chwali jest podobna do gyrosa jestem pewna ze każdemu będzie smakować :) 

-pierś z kurczaka pokroić w kostkę i podsmażyć z przyrawa gyrosa tylko nie za dużo żeby za ostre nie było :) 

-makaron ugotować al dente ja kupuję makaron kokardki 

-kukurydza,ogórek konserwowy również pokroić w kostkę,papryka

Wymieszać wszustko z ketchupem i majonezem, doprawić solą, pieprzem, wymieszać i posypać szczypiorkiem :) 

2 . Najprostsze co może być a każdy się zajada hehe 

-Doritosy lub nachosy wyłożyć na blachę (blachę wyłożyć papierem do pieczenia)  posypać serem , pokroić ja to ostra papryczkę i włożyć na 3 min do piekarnika 180° 

3. Ciasto pycha nie jest bardzo słodkie można go dużo zjeść hehe :) moje ulubione http://ankawell.blogspot.co.uk/2015/08/ciasto-z-ga...

4.możesz kupić też ciasto francuskie,salami,ser,przecier pomidorowy,cebulę i zrobić mini pizze :) 

Przepisów jest mnóstwo nie wiedziałam które tu wymienić hehe Ale myślę że wystarczy :) 

na pszystawkę/przekąskę polecam ten pasztet: http://www.uwielbiamgotowac.com/2014/08/pasztet-z-...

smakuje zniewalająco! 

Moim popisowym daniem jest niestety... pizza :) przepis, z którego robię ciasto często ostatnio modyfikuję :)

bazowo zawsze robiłam : pół kg mleka, 15g drożdży, ok szklanki mleka, łyżeczka soli i trochę cukru. Mleko podgrzać, drożdże pokruszyć, zasypać cukrem i zalać ciepłym mlekiem (podgrzewam tak, żeby czuć palcem, że mleko jest ciepłe), wymieszać. Odstawiam kubek  z zaczynem w kopiec mąki wymieszanej z solą. Jak już drożdże zaczynają uciekać z kubka to zaczynam wyrabiać ciasto. Dolewam resztę mleka. Wyrabiam krótko. Na koniec kulkę smaruję olejem ryżowym bądź oliwą i odstawiam na kilkanaście minut do wyrośnięcia.

Ostatnio eksperymentowałam z jajkiem do ciasta i dwoma łyżkami oliwy z oliwek. Ciasto wychodzi bardziej kruche i chrupiące. Jednak mój mąż woli pierwszą wersję. Znajomi zawsze pytają czy będzie pizza ;)

jeśli chcesz żeby to była wystawna kolacja (domyślam się po tym risotto) to ja zawsze przygotowuję polędwiczkę wieprzową. Piekę około 3-4h w niższej temperaturze żeby mięso było mięciutkie.

podaję zawsze opiekane ziemniaczki w przyprawach. Fajnie jeśli już są młode, podaję w mundurkach, takie malutkie.

Robię też penne z pesto bazyliowym, pomidorami suszonymi i kurczakiem (lub bez).

Sałatkę z tuńczykiem (taka była kiedyś w pojemnikach w coffee heaven - z prażonym slonecznikiem i czarnymi oliwkami, sosem koperkowym. w internecie można znaleźć przepis wpisując "sałatka z tuńczykiem coffee heaven")

Ja na takich kolacjach nigdy nie idę w serwowane dania bo przy takiej ilości osób trzeba trochę rożnorodności tak by każdy miał co poskubać :)

Do kawy zrobiłabym albo tort bo to moje popisowe desery ;) albo tiramisu, albo ciasto kinder country, albo "Magdalenkę" (tak nazywa to mój mąż ) z bananem (spód z ciastek digestive, masa - ubić śmietankę z mascarpone, podzielić na dwie części - do jednej dodać tabliczkę mlecznej lub gorzkiej czekolady, do drugiej cześci dodać tabliczkę białej czekolady. Do każdej cześci masy dodaję łyżkę żelatyny rozpuszczonej. Na spód układam banany (w całości, tak do okola tortownicy, żeby zrobiły obręcz mniej więcej po środku) w środek wlewam ciemną masę, a jasną masą oblewam z zewnątrz i górę (albo odwrotnie, jak kto woli :)). Do lodówki na kilka godzin i jest "Magdalenka" ;) To lekkie ciasto, takie trochę piankowe.. jak zimne ptasie mleczko, tylko bardziej delikatne w smaku. :)