- Dołączył: 2014-01-06
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 745
10 lutego 2014, 08:11
Ugotowalam sobie na kolacje wczoraj jajka i odwrocilam sie na chwile, zeby umyc pomidora, a w ciagu tych kilku sekund moja kotka capnela mi obrane jajo i czmychnela z nim do pokoju. Pobielam za nia, zlapalam ja i dalam nadgryzione jajko mojemu psu, a jej dalam klapsa, ale takiego delikatnego, ledwo co poczulam jej futerko, a ona sie zjezyla, wystawila pazury i kly i uciekla na parapet. Pozniej jak przechodzilam kolo niej to doslownie na mnie warczala, a teraz siedzi na tym parapecie, gapi sie przez szybe nie reaguje jak ja wolam, a zawsze od razu przybiegala, malo tego, chcialam ja nakarmic i podstawilam jej pod kawalek srai nadal zero reakcji !!! Przeciez to jest niewyobrazalne zeby kot sie tak zachowywal!! Powiedzcie, da sie jeszcze cos zroic, czy mnie moja kotka znienawodzila dokonca zycia? Jest to kotka brytyjska, ma nieco ponad rok
- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2614
10 lutego 2014, 08:17
Myślę, że obrażenie się kota to nie koniec świata :D. Sama mam 2 koty od kilku lat - o ile kocur jest raczej ugodowy i spokojny to kotka ma charakter. Jednak to ja rządzę w domu a nie ona.Jak zgłodnieje to zje i na pewno foch jej po pewnym czasie przejdzie .Nie ma co się przejmować :)
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Nowy Sącz
- Liczba postów: 146
10 lutego 2014, 08:23
hahaha nie przejmuj się, prędzej czy później jej przejdzie :) Mój kot tylko raz się na mnie obraził po wizycie weterynarza. Dwa dni uciekał, nie dał się pogłaskać, nie reagował jak coś do niego mówiłam ale drugiej w nocy i tak przyszedł spać pod kołdrę
10 lutego 2014, 08:26
obrażony kot to nie koniec świata, wiem, bo mam obraźliwego psa, który umie tak demonstrować focha, że cały dzień nie je. Ale zawsze przechodzi. Zostaw jedzenie i olej.
10 lutego 2014, 08:32
Zobaczyłam temat ... myśle sobie ,, Jakies jaja ? ''
- Dołączył: 2011-06-15
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3167
10 lutego 2014, 08:51
Pare dni temu moje dwie kotki miały sterylizację, jedna też jest chyba na mnie obrażona, bo zawsze była moją przytulanką, druga zmieniła się na plus.
Mialam trochę kotów w swoim życiu i wiem, że takie fochy z czasem przechodzą :)
- Dołączył: 2014-01-28
- Miasto: Rzym
- Liczba postów: 1774
10 lutego 2014, 09:00
_czarnulkaa_ napisał(a):
Zobaczyłam temat ... myśle sobie ,, Jakies jaja ? ''
Gdybym sama nie miała kotów i nie znała ich psychiki, to też pewnie bym sobie tak pomyślała.
Zwierzęta to istoty mądrzejsze i inteligentniejsze, niż nam się wydaje. A poza tym nie bije się ich!
Podsuwaj jej często dobre jedzonko, najlepiej surową, swieżą wołowinę, żeby jadła ci z ręki. Głaszcz ją często, przytulaj.
Edytowany przez Turandot 10 lutego 2014, 09:02
- Dołączył: 2013-10-01
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1517
10 lutego 2014, 09:05
Mój kot kiedyś zdenerwował się na mojego brata, gdyby tylko się obraził to by było ok, ale kotuś poszedł i narobił mu na koc i do buta czego nigdy nie robił. Mojego kolegę, który kiedyś mu podpadł potraktował podobnie. Wredna bestia ;)
- Dołączył: 2014-01-06
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 745
10 lutego 2014, 09:53
Mialyscie racje, nie potrzebnie tyle szumu narobilam, kot zjadl kostke sera i juz jest szczesliwy ;)
10 lutego 2014, 10:43
przejdzie jej :D mojej kotce tez sie zdarzy obrazić ale nie na długo (2 dni max). Za to kot mojego chlopaka jest na mnie wkurzony chyba juz pol roku, ale on jest świrem.