- Dołączył: 2012-11-12
- Miasto: Jaworzno
- Liczba postów: 584
12 grudnia 2013, 07:04
Dziewczyny pomocy, nie umiem zup gotować a przyjaciel mi sie rozchorował na amen.
Jakiś przepis na taki dobry rosolek tłusty dla chłopa chorego?
- Dołączył: 2013-05-03
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 4686
12 grudnia 2013, 07:20
do wody wrzuć jakieś części kurczaka (może być sama porcja rosołowa), do tego 2-3 marchewki, kawałek pietruszki, kawałek selera, liście od pora i może wsyp łyżeczkę vegety - jak zacznie się gotować - zszumuj (czyli zbierz to z wierzchu rosołu, co wytrąci się z mięsa), następnie zmniejsz gaz na bardzo mały i dość długo gotuj na małym ogniu (ok godziny), na koniec ewentualnie dopraw solą i pieprzem.
- Dołączył: 2012-02-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1733
12 grudnia 2013, 08:11
Jak chcesz żeby był ładnie tłusty ten rosołek to wrzuć np dwa udka z kury, do tego jak napisała koleżanka wyżej - marchewki, pietruszka, seler. Ja pora wrzucam trochę później. Acha i na koniec tak z 15 minut przed wyłączeniem wrzucam natkę pietruszki wtedy robi się fajny aromat :)
- Dołączył: 2006-08-30
- Miasto: Far Far Away
- Liczba postów: 14539
12 grudnia 2013, 08:44
ja do rosołu nie używam żadnej vegety czy też kostki rosołowej. wrzucam do zimnej wody kurczaka- nogi.udka, do tego pokrojona marchewka, pietruszka, seler, por, natka pietruszki ale w całości. gotuję do momentu zagotowania się wody, zbieram szumowiny (taki specyficzny osad, będziesz wiedziała o co chodzi ;) ), zmniejszam gaz i gotuję do miękkości mięsa. pod koniec gotowania, przypiekam nad ogniem kawałek cebuli i taką przypieczoną- koniecznie czarną wrzucam do rosołu- ta cebula nada rosołowi złocisty kolor i nie trzeba będzie dorzucać kostki czy też vegety, bo to samo świństwo.
idealnie byłoby zrobić rosół wołowo-drobiowy, ale jak na I raz może być z samego kuraka :)
- Dołączył: 2013-02-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11119
12 grudnia 2013, 08:50
I koniecznie dodaj lubczyku ( suszonego )- daje cudny aromat !
12 grudnia 2013, 09:10
Do tego koniecznie jakiś masaż ;-)
12 grudnia 2013, 09:13
najważniejsza rzecz przy gotowaniu rosołu, to to, że nie moze Ci sie mocno gotować na początku, ponieważ wtedy robi sie metny. Później też gotuj go na bardzo małym ogniu.
Swoja droga ja wczoraj zrobiłam rosół i wyszedł mi najlepszy jak do tej pory ;D A no i ja dodaje troche wegety ale to pod koniec gotowania.
- Dołączył: 2009-06-22
- Miasto: Nassau
- Liczba postów: 7753
12 grudnia 2013, 09:23
Tak jak dziewczyny mówią. A ta cebula przypieczona obowiązkowo, bo nadaje super kolor i aromat! :)
- Dołączył: 2012-12-23
- Miasto: Ms - Wro
- Liczba postów: 3642
12 grudnia 2013, 09:26
nie dawaj wegety - po co sie faszerowac glutaminianem? dopraw sama :)
i, tak jak wspomniano juz wczesniej, nie powinien sie mocno gotowac tylko, jak to moja babcia mowi, sobie 'pyrkac' ;)
- Dołączył: 2011-05-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 412
12 grudnia 2013, 09:29
Z tym lubczykiem to bym uważała... ;-)
Zależy czy kolega się podoba ;-)
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
12 grudnia 2013, 09:40
Nie dawaj żadnych veget, tylko pieprz czarny ziarnisty, liść laurowy 2-3, ziele angielskie, ja daję jeszcze 2- 3 ząbki czosnku. Na początku gotowania oczywiście ;)