10 grudnia 2013, 17:02
Niedługo jadę w góry na tydzień, może więcej.
Nie chce chodzić codziennie na obiady i kolacje do restauracji bo jednak to jedzenie nie jest i dobrej jakości i często zdrowe (tym bardziej w sezonie, sylwestrze idą na masówkę) wiem bo od paru lat jezdzimy i zawsze był problem znalezć dobre knajpy.
Później aby się starym olejem odbija...
Więc chce zrobić jedzenie w słoikach, zagotować i gotowe aby odgrzewać (tym bardziej, że mamy mieszkanie, w którym jest kuchnia).
Wiem, że można wszystkie zupy zagotować, pulpety w sosie pomidorowym, mielone, gołąbki, bigos, fasolkę bo bretońsku.
Macie jeszcze jakieś pomysły na obiad/kolację co można wsadzić do słoika?
- Dołączył: 2013-11-30
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 1826
10 grudnia 2013, 17:11
generalnie wszystko co jest płynne i to chyba wystarczy.. mozesz ten konfiturę sobie zrobić ze świeżych owoców nieskosłodzoną i na ciemny chlep jak znalazł się nada na 2gie śniadanie xD
- Dołączył: 2010-05-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11821
10 grudnia 2013, 17:37
Bez sensu zupę targać w słoikach jak jest kuchnia w mieszkaniu.
Usmaż jakieś kotlety, czy zrób kurczaka i zabierz to w pojemnikach. A ziemniaczki, surówki czy zupę można przygotować na miejscu
- Dołączył: 2013-10-09
- Miasto: Pliszka
- Liczba postów: 2515
10 grudnia 2013, 17:45
Nie będzie tam rzadnych sklepikow zeby jakies jedzenie kupic a potem w tym domku ugotowac?
10 grudnia 2013, 18:05
można tam kupić i ugotować ale chodzi o to aby nie tracić czasu na gotowanie tam...
- Dołączył: 2011-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5812
10 grudnia 2013, 19:19
Nie tylko to, co płynne. Ja zabieram ze sobą z domu rodzinnego nawet zawekowane na gorąco kotlety, które długo tak mogą stać w lodówce i nic im nie jest :P
Tak więc możesz zabrać jakieś zupy, kotlety właśnie (na miejscu sobie ugotujesz do tego jakiś makaron/ryż), sosy, potrawy typu leczo, marchewkę z groszkiem/ziemniakami, gołąbki, fasolkę po bretońsku, rybę po grecku, bigos...
- Dołączył: 2010-01-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 423
10 grudnia 2013, 23:11
A jak się wekuje potrawy? Zawsze mnie to interesowało.
Np. gołąbki czy kotlety?
- Dołączył: 2013-07-03
- Miasto: Nowy Sącz
- Liczba postów: 2274
10 grudnia 2013, 23:35
wszystko możesz dać do słoika potem sobie np podgrzewać , nawet zupy możesz sobie wsiąść , jakies gołąbki itp