- Dołączył: 2010-08-04
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 12
25 września 2012, 14:58
Sprawa wygląda tak: czasami jadę w góry na dwa dni i tu o zdrowe jedzenie ciężko ;/ żeby było ciekawiej jeździmy grupą ok 30 osób, więc robienie sobie przerw według moich potrzeb i robienie sobie jedzenia na moich warunkach jest trochę nie możliwe... macie jakieś patenty na szybką i mało kaloryczną przekąskę, oprócz owoców, batoników zbożowych.... chodzi mi o coś mało kalorycznego a zapychającego żołądek ;) wiecie..nie chcę się faszerować chemią.... ma być zdrowo ;) z góry dzięki za rady ;)
25 września 2012, 15:02
może suszone owoce? pewnie odrobina czekolady tez nie zaszkodzi.
25 września 2012, 15:04
Na wyjeździe wcale nie jest tak ciężko o zdrowe jedzenie:)
Może pieczona ciecierzyca?
- Dołączył: 2009-01-24
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 8559
25 września 2012, 15:06
kanapki z razowego chleba
25 września 2012, 15:32
Myślę, że jak się chce to wszędzie można trzymać dietę. Przecież możesz wziąć sobie owoc czy kanapkę albo jakiś serek wiejski. Przerwy na pewno robicie, więc nie widzę problemu usiąść i zjeść w spokoju swoje zdrowe jedzenie. Bo gdyby tak każdy miał wymówki, że wyjeżdża co drugi dzień i wtedy już diety nie może trzymać to nigdy nie udałoby mu się osiągnąć sukcesu.
- Dołączył: 2010-08-04
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 12
26 września 2012, 10:54
ależ tu nie chodzi o żadne wymówki... owszem biorę owoce, kanapki jem tylko z razowego chleba...i nie wyjeżdżam co drugi dzień tylko na dwa dni... myślałam tylko że może macie jakieś swoje pomysły, może jakieś "nowości"? żeby nie wkradła się monotonia.... ;p
- Dołączył: 2012-09-03
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 109
28 września 2012, 13:13
może kupuj sobie łososia? w różnych sklepach sa pakowane łososie w specjalnych pudełeczkach, zawsze wędzone, często też przyprawione, może akurat to byłoby dobre? do tego jakaś ciemna bułka albo chlebek?
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto:
- Liczba postów: 272
28 września 2012, 13:56
jogurt pitny, kefir...do tego nalesniki mozesz zrobic i zapakowac jak kanapki :D
- Dołączył: 2010-08-04
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 12
28 września 2012, 17:14
łosoś spoko sprawa ;) dzięki naleśniki niestety są wykluczone w mojej diecie ;/ ale dzięki za te jogurty pitne..bo szczerze mówiąc to zapomniałam o ich istnieniu ;p
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto:
- Liczba postów: 272
29 września 2012, 02:03
nawet nalesniki otrebowe? albo placuszki na kefirze, otrębach i sodzie?