- Dołączył: 2011-10-21
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 967
22 października 2011, 11:06
zastanawiam sie czy jajka trojki ogolnie dostepne w sklepach w ogole sa zdrowe??? bo jak kury zamkniete w klatkach, nie widzace ngdy trawy, wydlubujace sobie oczy nawzajem moga nam dawac pelnowartosciowy pokarm...oczywiscie nie dajmy sie zwariowac, sama dzis jadlam jaja na miekko ale..... zastanawiam sie nad tym, nie mam dostpeu do sklepu z ekologiczna zywnoscia gdzie sa zerowki... co myslicie, warto jesc jaja czy nie??
22 października 2011, 11:59
jaka mama takie dziecko
jaka kura takie jajko
najlepiej kupuj od sprawdzonych ludzi, babcia, ciocia, wujek na wsi?
jeżeli nie to poszukać w supermarketach w tesco są i almie też kiedyś chyba widziałam,
przygotuj się na to że będę dużo droższe, wychodzi około ponad 1 zł za jajko.
dla tych którzy kupują trójki http://www.youtube.com/watch?v=BsTxaa9VLlQ
i co czujesz dumę?
- Dołączył: 2011-06-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 376
22 października 2011, 12:01
ja jadam te ekologiczne
czuje roznice w smaku i zapachu, sa drogie ale warto
- Dołączył: 2011-10-01
- Miasto:
- Liczba postów: 2073
22 października 2011, 12:18
a ja mam swoje kurki (tzn. rodzice) i świeże zdrowe jajeczka codziennie
jest duża różnica w smaku i wyglądzie między tymi sklepowymi dwójkami czy trójkami, a takimi swoimi
mama sprzedaje sąsiadom za 60gr od sztuki, może poszukajcie na ryneczkach czy jak mieszkacie gdzieś na wsi to od jakiegoś sąsiada z kurkami; napewno warto
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
22 października 2011, 12:26
ja tam na to nie patrze....
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
22 października 2011, 12:34
a ja na to nie zwracam uwagi
22 października 2011, 12:40
ja kupuje zwykle jajka. do ciast, plackow, do panierowanie uzywam calych jajek, do sniadania dla siebie (omlet, jajecznica) uzywam wiekszosci bialka (np jajko + 2 bialka), na kanapke samo bialko. zoltka oddaje narzeczonemu.,
Edytowany przez agusiamysz 22 października 2011, 13:45
22 października 2011, 13:46
Jak tylko mam okazję to kupuję od znajomych którzy mają własne kurki na podwórku tylko na własny użytek. Takie są najlepsze, pyszne, żółtka tak intensywne że jak piekę biszkopt to jest pięknie żółciutki.
Jeśli nie mam wyboru to kupuję w sklepie jajka wolnowybiegowe, i tak w smaku o niebo lepsze niż te z kodem zaczynającym się na 3! Do ciast ewentualnie jak nie mam dużo kasy to kupuję te z nr 2 (ściółkowe).
A ogólnie jajka według mnie są naprawdę zdrowe, bo w żółtku jest w końcu wszystko co potrzebne małemu kurczaczkowi do wzrostu i rozwoju. Nie ma co się przejmować tłuszczem i kcal w ich przypadku.