Temat: Zupa cebulowa z grzankami własnej roboty ;) Pycha.

Porcja na 2 osoby:

SKŁADNIKI:
- 4 cebule perłowe (mogą być też te zwykłe)
- 1,5 kostki bulionu
- 4-5 łyżek wina białego wytrawnego
- tymianek, pieprz (najlepiej świeżo zmielony)
- ser Gruyere, ale może być też Ementaler
- 1 mała łyżeczka oliwy

GRZANKI:
- bagietka (ja akurat używam pełnoziarnistej)
- 1 mała łyżeczka oliwy

Zupa: Cebulę pokroić w półplasterki, przydusić na patelni na oliwie, podlewać przegotowaną wodą aż zmięknie i zrobi się przezroczysta. 1,5 kostki buliony rozrobić w 0,7 litra wody. Gotową cebulę dodać do bulionu i gotować ok.10-15 minut, aby cebula jeszcze bardziej zmiękła. Dodać w międzyczasie 4-5 łyżek białego wytrawnego wina, 3-4 szczypty tymianku i szczyptę pieprzu świeżo mielonego. (Zupę można zmiksować blenderem, jeżeli ktoś nie lubi takiej cebuli w półplasterkach, zrobi się taka zupka kremowa).

Grzanki: bagietkę pokroić w kromki, można odkroić skórkę (ja akurat nie odkrajam), a następnie pokroić w niewielkie kostki. Wrzucić na rozgrzaną patelnię z oliwą, najlepiej na tą, na której smażona była cebula (nada to im cebulowego smaku), podprażyć na złoto.

Zupę nalać do miseczki, wrzucić grzanki na wierch, posypać startym drobno serem.

Smacznego :)


Właśnie dzisiaj zjadłam sobie taką zupkę na obiad :) mniam!




a dlaczego nie? przecież nie dodaje się do niej niczego złego/niedietetycznego! można nie dodawać wina, aczkolwiek uważam, że taka ilość i to na obiad to dobra dawka ;) tym bardziej, że nie jem czegoś takiego codziennie :)

ja również nigdy nie miałam po niej wzdęć :D
Mnie nigdy potrawy z winem nie przekonywały. Mam jakiś wewnętrzny opór ;) Ale wypić osobno czemu nie ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.