- Dołączył: 2010-05-06
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 1135
25 lipca 2011, 21:02
Siedzę i myślę co zrobić jutro na obiad i naszła mnie ochota na zapiekankę poszperałam i wymyśliłam taki mix:
ugotowany makaron penne bądź świderki wyłożyć na spód naczynia na to zrobione wcześniej mięsko mielone chude z sosem z pomidorów( nie lubię tych z paczki;/)na to warzywka papryka, kukurydza, ogórek kiszony, pieczarki znów makaron mięso z sosem, warzywa i na TROCHĘ sera żółtego albo sporo wieśniaka :D
Co myślicie o takim daniu :> może macie inne propozycje:> jakies modyfikacje +/- jakiś dodatek ;)?
25 lipca 2011, 21:04
jak już masz zrobić to daj ser żółty, zamiast wiejskiego. (po co ma potem nie smakować jakby co:P)
ogólnie możesz zjeść, raz na jakiś czas;)
- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawianka
- Liczba postów: 8929
25 lipca 2011, 21:05
lepszy wieśniak niż żółty ser. smacznego. :-)
- Dołączył: 2011-03-25
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 653
25 lipca 2011, 21:07
wiesniak mi wcale nie pasuje
25 lipca 2011, 21:09
wiesniak jakos mi sie nie widzi, nie wiem czy cala zapiekanka nie bedzie przez niego plywac. Ja bym dala starta mozarelle light, nie ma tak duzo kcal
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 4682
25 lipca 2011, 21:16
noo mi też wijski do tego nie pasuje jakoś tak dziwnie
- Dołączył: 2006-01-21
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1616
25 lipca 2011, 21:25
bardzo lubię zapiekanki z makaronu
zawsze usmażę na teflonie mielone z indyka z dużą ilością przypraw potem wrzucam do żaroodpornego, zalewam sosem ze zmiksowanych pomidorów i wszystko zapiekam
pychota:)
- Dołączył: 2010-06-29
- Miasto: Żary
- Liczba postów: 2133
25 lipca 2011, 21:30
ja mam fajny przepis na zapiekankę, jak coś to pw.
- Dołączył: 2011-03-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4247
25 lipca 2011, 21:43
ja mam fajny przepis na zapiekankę, jak coś to pw.dlaczego pw? podziel się ze wszystkimi.
ja do zapiekanek daję ser żółty albo mozzarellę, serek wiejski spróbowałam raz i NIGDY WIĘCEJ! obrzydliwa pływająca mazia kompletnie bez smaku, nie wiem jak to można jeść...