- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 maja 2011, 15:28
1 czerwca 2011, 13:31
2 czerwca 2011, 21:14
4 czerwca 2011, 18:08
4 czerwca 2011, 20:15
9 czerwca 2011, 22:04
14 czerwca 2011, 18:53
15 czerwca 2011, 17:03
18 lipca 2011, 00:01
Chloe porównaj sobie tryb życia człowieka współczesnego i prymitywnego. Dzisiaj mamy rozwinięta służbę zdrowia, wszystko na wyciągnięcie ręki. Kiedyś trzeba było polować, biegać, podkradać się, uciekać, nie było medycyny, jeśli ktoś odniósł poważną ranę lub zachorował po prostu umierał, bo nie potrafiono ich leczyć. Dzisiaj to umiemy i dlatego żyjemy dłużej, co nie znaczy zdrowiej. W USAw 1900 r. średnia długość życia wynosiła 47 lat, a w 2000 r. 64 lata. Czy to oznacza, że jesteśmy zdrowsi od ludzi sprzed wieku ? Raczej nie - chorób cywilizacyjnych jest coraz więcej. Zresztą im niższy poziom medycyny, tym większa śmiertelność niemowląt. A to właśnie wysoka śmiertelność niemowląt obniża średnią życia ludów prymitywnych.
Wg diety paleo 40% kcal powinno się czerpać z węglowodanów. To bez sensu. Wtedy nie było jedzeno cukru, zbóż, ryżu itp., a więc nie było produktów z wyjątkiem miodu (ale ile można go jeść nonstop) o wysokiej koncentracji węglowodanów. Jeśli człowiek pierwotny czerpał 40% kcal z węglowodanów to oznacza, że przy zapotrzebowaniu kalorycznym 2500 kcal (a przecież przy chłodnym klimacie paleolitycznej Europy - wiadomo epoka lodowcowa - i dużej aktywnośći ludzie prawdopodobnie zjadali o wiele więcej kalorii, nie zdziwiłbym się gdyby jedli nawet 4000-5000 kcal na dobę). Trochę matematyki.
0,4 * 250 = 1000 1000/4=250
Wiecie co to oznacza ? Że wg autora diety "paleo" człowiek pierwotny spożywający 2500 kcal jadł na dobę 250 g węglowodanów - co w przeliczeniu na czarne jagody (łącznie 12,2 g węglowodanów/100 g, w tym 9 g węglowodanów przyswajalnych, reszta to błonnik) daje prawie 3 kg jagód na dobę! To przecież niemożliwe. Skąd człowiek pierwotny miał brać tyle węglowodanów w najcięższej porze roku, kiedy wszystko było zawalone śniegiem ? Wygrzebywał trawę spod śniegu i jadł razem z mamutami i nosorożcami włochatymi ? Skąd w takim klimacie wziąść miód ? Ma ktoś jakieś pomysły ?
9 sierpnia 2011, 21:33