Temat: Co zrobić z jabłkami?

Mam do rozdysponowania całkiem sporo jabłek prosto z sadu. Cześć będzie przerobiona na musy, część ususzę, część zjemy na bieżąco albo wylądują w szarlotce. 

Macie pomysły, co jeszcze można by było z nimi zrobić?

Pasek wagi

I jeszcze kompot.. moja babcia robi coś jakby taki gęsty syrop potem to rozcieńcza z wodą..

Pasek wagi

Moja mama z gruszek i jabłek robi soki sokowirówką i pasteryzuje na zimę. 

Pasek wagi

Zoe23 napisał(a):

Też mam ten "problem". Przechowuję w piwnicy na zimę (ostatnio wytrzymały mi aż do marca), resztę rozdaję. Innych pomysłów nie mam, a zupy czy pasztetu przecież z nich nie zrobię ;)

:? Moja babcia akurat zupę z jabłek gotowała, chłodnik i raczej w lecie z papierówek. Przecierała ugotowane jabłka, chyba trochę mąki nie wiem czy pszenna, czy ziemniaczana, plus śmietana, trochę cukru, szczypta soli. Zupa na zimno z łazankami. Chłodniki owocowe były też z wiśni, czarnych, leśnych jagód.

Mama rzadko, a ja już wcale takich nie robię.

Jednak smaki dzieciństwa mi się przypomniały.

Ryż z jabłkami, naleśniki z musem, jabłka w cieście, czyli krążki z dziurką w cieście i klasyczne racuchy.

A te musy jabłkowe robię bez cukru, z dodatkiem 1/3 bananów lub dojrzałych brzoskwiń.

Dobry jest dżem jabłkowo-aroniowy, nalewka z jabłek, jabłka do mięs. Tego nie robiłam, ale jadłam u kogoś lub dostałam w prezencie.

LisekDzikusek napisał(a):

Moja mama z gruszek i jabłek robi soki sokowirówką i pasteryzuje na zimę. 

O właśnie, z jabłek i marchewki, ewent. + banan, fajne domowe 'Kubusie'!

Kompoty :)

Pasek wagi

Dokupic troche gruszek i zrobic mieszane kompoty (jablka, gruszki, gozdziki, cukier). Mama mojego narzeczonego robi, pychoty.

Pasek wagi

Zawekowane wkłady do szarlotki😉

mus w słoiki, pycha

prażone z cynamonem/brzoskwinią, kompot (taki na bieżąco, nie ze słoika), sok z sokowirówki z selerem naciowym <3, dżem z innymi owocami

naceroth napisał(a):

Mam do rozdysponowania całkiem sporo jabłek prosto z sadu. Cześć będzie przerobiona na musy, część ususzę, część zjemy na bieżąco albo wylądują w szarlotce. Macie pomysły, co jeszcze można by było z nimi zrobić?
moja siostra oddala do przerobienia na sok, wyszlo jej kilka 3 litrowych kartonow z kranikiem. Nie wiem jak nazywa sie to miejsce, gdzie robia te soki.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.