- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 lutego 2020, 09:19
Zawsze robilam szczawiowa ze swiezych lisci. Jako, ze jest zima i nie ma takich kupilam w sloiku szczaw kiszony/konserwowy czy da sie z niego zrobic szczawiowa, czy sie nie nadaje?
2 lutego 2020, 13:57
Nie nadaje się! Uwielbiam zupę szczawiową z jajkiem od dziecka. Pamiętam, jak męczyłam mamę, aby mi taką ugotowała, ale nie miała już pomrożonych liści. Poszła do sklepu i popełniła zbrodnię, kupując koncentrat szczawiowy*... Matko Boska, to było tragiczne! Nie dość, że w smaku totalne zero (brak tej charakterystycznej kwaskowości - było totalnie niesmaczne i miałkie), to w zupie non stop znajdowałam twarde blaszki liściowe, bo słój był ich pełen... ?*Nie wiem, czy to jest to samo, o co pytasz, bo nigdy nie słyszałam o kiszonym/konserwowym szczawiu, ale fakt jest taki, że kupny nadawał się tylko do śmieci. Jak szczawiowa, to tylko ze świeżych liści (lub ewentualnie zamrożonych).Zawsze robilam szczawiowa ze swiezych lisci. Jako, ze jest zima i nie ma takich kupilam w sloiku szczaw kiszony/konserwowy czy da sie z niego zrobic szczawiowa, czy sie nie nadaje?
2 lutego 2020, 14:07
Gdzie kupujecie świeży szczaw? Nigdzie w mieście nie widziałam a za dzieciaka babcia przynosiła z podwórka na zupę dla mnie:) zjadlabym
2 lutego 2020, 14:10
Gdzie kupujecie świeży szczaw? Nigdzie w mieście nie widziałam a za dzieciaka babcia przynosiła z podwórka na zupę dla mnie:) zjadlabym
2 lutego 2020, 15:57
Nie nadaje się! Uwielbiam zupę szczawiową z jajkiem od dziecka. Pamiętam, jak męczyłam mamę, aby mi taką ugotowała, ale nie miała już pomrożonych liści. Poszła do sklepu i popełniła zbrodnię, kupując koncentrat szczawiowy*... Matko Boska, to było tragiczne! Nie dość, że w smaku totalne zero (brak tej charakterystycznej kwaskowości - było totalnie niesmaczne i miałkie), to w zupie non stop znajdowałam twarde blaszki liściowe, bo słój był ich pełen... ?*Nie wiem, czy to jest to samo, o co pytasz, bo nigdy nie słyszałam o kiszonym/konserwowym szczawiu, ale fakt jest taki, że kupny nadawał się tylko do śmieci. Jak szczawiowa, to tylko ze świeżych liści (lub ewentualnie zamrożonych).Zawsze robilam szczawiowa ze swiezych lisci. Jako, ze jest zima i nie ma takich kupilam w sloiku szczaw kiszony/konserwowy czy da sie z niego zrobic szczawiowa, czy sie nie nadaje?
to zalezy jak sie trafi, na ogol zupa jest tez dobra (ze swiezego wiadomo ze lepsza) ale bywa roznie. Raz kupilam szczaw w sloiku i byl nie okrojony a mielony , faktycznie cos okropnego, musialam wyrzucic.
2 lutego 2020, 17:15
nie wpadłam na to by zamrozić liście :D będę pamiętać dzięki :DNie nadaje się! Uwielbiam zupę szczawiową z jajkiem od dziecka. Pamiętam, jak męczyłam mamę, aby mi taką ugotowała, ale nie miała już pomrożonych liści. Poszła do sklepu i popełniła zbrodnię, kupując koncentrat szczawiowy*... Matko Boska, to było tragiczne! Nie dość, że w smaku totalne zero (brak tej charakterystycznej kwaskowości - było totalnie niesmaczne i miałkie), to w zupie non stop znajdowałam twarde blaszki liściowe, bo słój był ich pełen... ?*Nie wiem, czy to jest to samo, o co pytasz, bo nigdy nie słyszałam o kiszonym/konserwowym szczawiu, ale fakt jest taki, że kupny nadawał się tylko do śmieci. Jak szczawiowa, to tylko ze świeżych liści (lub ewentualnie zamrożonych).Zawsze robilam szczawiowa ze swiezych lisci. Jako, ze jest zima i nie ma takich kupilam w sloiku szczaw kiszony/konserwowy czy da sie z niego zrobic szczawiowa, czy sie nie nadaje?
Polecam, zupa pierwsza klasa :)
Gdzie kupujecie świeży szczaw? Nigdzie w mieście nie widziałam a za dzieciaka babcia przynosiła z podwórka na zupę dla mnie:) zjadlabym
Zbieram sama, mam swoje miejsce. Czasem jeszcze od wujka dostanę, bo on też jest miłośnikiem szczawiowej i w sezonie zbiera tego sporo.
2 lutego 2020, 19:18
Zależy na jaki się trafi- jak na fajnie kwaśny to zupa wychodzi przepyszna (zawsze kupuję taki zmielony szczaw). Warto wrzucić dwa słoiki na większą ilość bulionu:)
Edytowany przez sacria 2 lutego 2020, 20:15
2 lutego 2020, 22:42
Nie nadaje się! Uwielbiam zupę szczawiową z jajkiem od dziecka. Pamiętam, jak męczyłam mamę, aby mi taką ugotowała, ale nie miała już pomrożonych liści. Poszła do sklepu i popełniła zbrodnię, kupując koncentrat szczawiowy*... Matko Boska, to było tragiczne! Nie dość, że w smaku totalne zero (brak tej charakterystycznej kwaskowości - było totalnie niesmaczne i miałkie), to w zupie non stop znajdowałam twarde blaszki liściowe, bo słój był ich pełen... ?*Nie wiem, czy to jest to samo, o co pytasz, bo nigdy nie słyszałam o kiszonym/konserwowym szczawiu, ale fakt jest taki, że kupny nadawał się tylko do śmieci. Jak szczawiowa, to tylko ze świeżych liści (lub ewentualnie zamrożonych).Zawsze robilam szczawiowa ze swiezych lisci. Jako, ze jest zima i nie ma takich kupilam w sloiku szczaw kiszony/konserwowy czy da sie z niego zrobic szczawiowa, czy sie nie nadaje?
Moja mama całe życie robiła ze szczawiem ze słoika i zawsze zupa była kwaśna i dobra.