- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 września 2019, 10:52
Robilam wczoraj wieczorem sos bolognese. Pokroiłam w kostke cebule, marchewke i selera. Podsmażyłam warzywa na oliwie i dodałam 500g mięsa mielonego. Jak sie podsmażyło dodałam szklanke wytrawnego wina i czekałam aż wyparuje. Potem dodałam szklanke mleka i gdy troche wyparowala dodałam 650g passaty pomodorowej, łyżke koncentratu i 2 liscie laurowe. Gotowałam na małym ogniu ok 2 godziny. Wszystko według przepisu
Sos wyszedł kwaśny i nie czuć w nim pomidorów. Dziś chciałam zrobić z niego lasagne. Jak go uratować?
Edytowany przez Aaaaannaa 30 września 2019, 10:53
30 września 2019, 14:33
woooow pierwszy raz się spotkałam z mlekiem w takim przepisie
ja tez :)
cuier albo slodzik, a jak pomidorow nie czuc to przecier pomidorowy. Mozesz skarmelizowac z cukrem, wtedy kwasu nie bedzie czuc. Podejrzewam, ze wino Ci tak zalatwilo ten sos...
30 września 2019, 16:28
Moim zdaniem kiepsko wino lub dałaś za dużo , ewentualnie za słabo odparowało .Dlatego ta gorycz - dodaj trochę cukru .
Jeśli nie czuć pomidorów to też kiepski produkt - dodaj pasaty pomidorowej lub trochę pomidorów z puszki .
30 września 2019, 16:38
2 godziny gotowanie sosu!? To jakiś bardzo dziwaczny przepis i jeszcze to mleko połączone z winem-w ogóle mi się nie klei.
30 września 2019, 16:52
2 godziny gotowanie sosu!? To jakiś bardzo dziwaczny przepis i jeszcze to mleko połączone z winem-w ogóle mi się nie klei.
Taki przepis jest na wikipedii, taki widzialam na yt u Włocha i u Pascala Brodnickiego (oni dodawali jeszcze boczek ale ja nie lubie wiec nie dodalam) To jest prawdziwy włoski przepis na ten sos
Edytowany przez Aaaaannaa 30 września 2019, 16:53