Temat: domowe nalewki- help

Hej, robiłyście może kiedyś własne nalewki bądź likiery? Mam takie nietypowe pytanie a w googlach nie mogę znaleźć odpowiedzi. Czy mogę spirytus zastąpić wódką? Chodzi mi o to w sumie, żeby nalewka nie miała tego obrzydliwego zapachu spirtu, wódka jest jednak łagodniejsza. Nie zepsuje mi się nic? (dokładniej chodzi o likier czekoladowy i nalewkę śliwkową- chcę zrobić rodzicom na święta a ja na alko się nie znam, sama nei piję)

Pasek wagi

To zależy od ilości wlanego spirytusu i owoców w nalewce. Mój dobrze je robi- wrzuca sporo owoców i nic nie czuć, a wódka nie nada odpowiedniej mocy. Ale kiedyś piłam "nalewkę"- dla mnie to była wóda, nie nalewka. Okropna

mia_versa napisał(a):

Liandra napisał(a):

To nie będzie nalewka tylko wódka smakowa. Niestety ostatnio w necie tak płynnie sobie zastąpiono w nazewnictwie nalewką wszelakie miksy na bazie wódki często z dodatkiem syntetycznych aromatów które czasami wręcz trudno przełknąć..To smutne dla fanów prawdziwych nalewek które dojrzewają rok czy więcej. Nalewka nie ma żadnego posmaku spirytu-piłaś chyba jakieś niedoróbki za przeproszeniem które nawet nie dojrzały i nie zdążyły się przegryźć....Prawdziwe porządne nalewki robią się minimum pół roku- u nas nie mniej niż rok dojrzewania w piwnicy (robimy od 20 lat). Co do likieru się nie będę wypowiadać- to nie moja bajka-jedyny likier czekoladowy jaki czasem robię to ajerkoniak-jest bezwzględnie na spirytusie i jajkach ;) A śliwowicy do świąt nie zrobisz- jak ma być dobre i dojrzałe to teraz zacznij, a daj na Wielkanoc....
Napisałam- nie piję alkoholu. Ale czasami jak częstują w gościach domową nalewką to wącham (taki wąchacz alkoolowy jestem xD smak mi nie odpowiada, zapach owszem) i tak wali spirtem że pożal się boze.Hmm.. no to na wielkanoc będzie nie ma problemu ;)

agazur57 napisał(a):

To zależy od ilości wlanego spirytusu i owoców w nalewce. Mój dobrze je robi- wrzuca sporo owoców i nic nie czuć, a wódka nie nada odpowiedniej mocy. Ale kiedyś piłam "nalewkę"- dla mnie to była wóda, nie nalewka. Okropna

mia_versa napisał(a):

Liandra napisał(a):

To nie będzie nalewka tylko wódka smakowa. Niestety ostatnio w necie tak płynnie sobie zastąpiono w nazewnictwie nalewką wszelakie miksy na bazie wódki często z dodatkiem syntetycznych aromatów które czasami wręcz trudno przełknąć..To smutne dla fanów prawdziwych nalewek które dojrzewają rok czy więcej. Nalewka nie ma żadnego posmaku spirytu-piłaś chyba jakieś niedoróbki za przeproszeniem które nawet nie dojrzały i nie zdążyły się przegryźć....Prawdziwe porządne nalewki robią się minimum pół roku- u nas nie mniej niż rok dojrzewania w piwnicy (robimy od 20 lat). Co do likieru się nie będę wypowiadać- to nie moja bajka-jedyny likier czekoladowy jaki czasem robię to ajerkoniak-jest bezwzględnie na spirytusie i jajkach ;) A śliwowicy do świąt nie zrobisz- jak ma być dobre i dojrzałe to teraz zacznij, a daj na Wielkanoc....
Napisałam- nie piję alkoholu. Ale czasami jak częstują w gościach domową nalewką to wącham (taki wąchacz alkoolowy jestem xD smak mi nie odpowiada, zapach owszem) i tak wali spirtem że pożal się boze.Hmm.. no to na wielkanoc będzie nie ma problemu ;)

Możesz poprosic męża o przepis na coś dobrego?

Pasek wagi

Polecam kanał na YouTube malinowy nos, robiliśmy stamtąd wina i likiery facet fajnie tłumaczy zastępowanie wodki spirytusem i na odwrót 

Pasek wagi

moja mama robila na samej wodce, ale mowi ze fermentowala i zaczela mieszac spirytus z wodka.

Ciocia robi pyszna z pigwy na samej wodce.

Przeczytałam,"domowe napletki" 

ale mi narobiłas ochoty.... kiedyś na święta zrobilam kukułówkę na spirolu, cóż to byla za ekstaza. Do świąt ostala się jeno pusta butelka ;)

sacria napisał(a):

Ciocia robi pyszna z pigwy na samej wodce.


Tyle, że pigwówka to nie nalewka jezeli sie nie myle, to po prostu wodka smakowa :D

Shabbie napisał(a):

sacria napisał(a):

Ciocia robi pyszna z pigwy na samej wodce.
Tyle, że pigwówka to nie nalewka jezeli sie nie myle, to po prostu wodka smakowa :D

nalewka z pigwy to... nalewka;)

Z wódki i bez dojrzewania to jedynie wódka smakowa- tyle ma wspólnego z nalewką co margaryna z masłem-jedno i drugie zawiera tłuszcz- a tutaj jakąś tam nie za wielką ilość procentów (wódka rozwodniona sokiem nie powala mocą-pewnie koło 30% max)

obrane orzeszki ziemne zalewasz spirytusem 80% po 2 miesiącach trunek gotowy do picia

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.