- Dołączył: 2011-01-27
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 345
31 marca 2011, 23:05
Co myślicie o młodych mamusiach ? Uważacie że są "puszczalskie" etc.? A może że będą złymi mamami? Macie jakieś zdanie na ten temat ?
Ja dziś właśnie dowiedziałam się że moja "koleżanka" lat 16 zaszła w ciąże ,i szczerze wam powiem że sama nie wiem co o tym myśleć, z jednej strony bycie mamą to coś cudownego a z drugiej strony zaś bycie "młodą mamą" to coś złego jak uważa wiele osób? Większość uważa że jeśli młoda dziewczyna jest w ciąży to "puściła się" że niszczy sobie życie itd. Też tak myślicie?
*Ja Sama urodziłam dziecko dość młodo bo miałam 20 lat :) Ale bardzoooo się ciesze z tego i nigdy w życiu nie żałowałam tej decyzji, planowałam ciążę, a każdy sie dziwił dlaczego tak wcześnie chce zostać mamą.
Edytowany przez ..aalexandraa.. 31 marca 2011, 23:07
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Za Trzecim Krzakiem W Lewo
- Liczba postów: 6578
31 marca 2011, 23:52
> A Wy co byście zrobiły jak zaszłybyście tak młodo
> (tj.15-17 lat) w ciąże? usunęłybyście ??
aalexandraa to bardzo trudne pytanie...
myślę, że wiek nie ma tu wielkiego znaczenia
bardzo mnie smuci, że aborcja jest tak demonizowana, a kobiety które się na nią decydują traktuje się tak podle
to bardzo poważna decyzja i jestem pewna, że żadna kobieta lekko jej nie podejmie
nikt nie ma prawa jej oceniać
jeśli ktoś się a to nie godzi - niech tego nie robi... ale zaglądać komuś w macicę i duszę - to nie w porządku
- Dołączył: 2011-01-27
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 345
31 marca 2011, 23:54
> Zaczęła szybo życie seksualne - to jej sprawa...
> szkoda dziecka bo nie wiecz czy będzie mało
> szczęśliwą rodzinkę bo raczej jego rodzice nie
> będą razem ze sobą do końca życia... i nie
> twierdze że samotne matki to nie rodzina ale tak
> młoda dziewczyna może się szybko załamać
> psychicznie .. miejmy nadzieję że ma rodzinę która
> ja wesprze :)
:)
Dlaczego uważasz że od razu szkoda dziecka? Przecież taka "młoda mama" może dać dziecku wiele miłości itd. To że rodzice nie będą razem to co ? przecież różne "starsze" związki z dziećmi się rozpadają i tych dzieci już ma nie być nam szkoda?
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
31 marca 2011, 23:55
To, ze jest w stalym zwiazku przez kilka lat nie znaczy, że jest dojrzala do bycia matką
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Za Trzecim Krzakiem W Lewo
- Liczba postów: 6578
31 marca 2011, 23:55
> kochają
> sie i antykoncepcja zawodzi ( bo zdarza się i tak
> ) zachodzi w ciąże i ?
trzeba wybrać taki rodzaj antykoncepcji, który daje maksimum pewności
zawodność pewnych i sprawdzonych metod antykoncepcji to znikomy ułamek procenta
- Dołączył: 2011-01-27
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 345
31 marca 2011, 23:58
> > A Wy co byście zrobiły jak zaszłybyście tak
> młodo> (tj.15-17 lat) w ciąże? usunęłybyście
> ??aalexandraa to bardzo trudne pytanie...myślę, że
> wiek nie ma tu wielkiego znaczenia bardzo mnie
> smuci, że aborcja jest tak demonizowana, a kobiety
> które się na nią decydują traktuje się tak podleto
> bardzo poważna decyzja i jestem pewna, że żadna
> kobieta lekko jej nie podejmienikt nie ma prawa
> jej oceniaćjeśli ktoś się a to nie godzi - niech
> tego nie robi... ale zaglądać komuś w macicę i
> duszę - to nie w porządku
Aborcja=zło tak ludzie mają wpajane i tak już pozostanie, tylko że to ma 2 strony, czasami trzeba zrozumieć też tą "mame" ale też pomyśleć o tym dziecku. Ja jestem przeciwna aborcji.
CZYTAŁYŚCIE TO KIEDYŚ ????? - WARTO
Ja naprawdę żyję. Dar życia otrzymałam.
O, braciszka z boku poznałam,
On też prawdziwie się raduje i świata oczekuje.
Dzięki Ci mamusiu i kochany Tatusiu.
Braciszku patrz, coś się stało,
jakieś światło się tu dostało,
jakieś narzędzie błyszczące.
Ała ! Jakieś kłujące.
Braciszku co oni Ci robią?
Dlaczego dziurę w brzuszku Ci skrobią?!
Mamusiu!
Braciszka rozrywają, rączki mu wyrywają !
Właśnie wykłuli mu oko i serduszko rozdarli głęboko.
Jestem krwią braciszka zbryzgana,
Mamusiu moja kochana.
Już nie ma nas dwoje - zostałam sama,
jak ja się Mamusiu boję!
Pocę się w kolorze krwi!
Mamusiu nie pozwól umrzeć mi.
MAMUSIU!
Ten potwór paluszki mi obcina!
Już jest kaleką Twoja dziecina.
Mamusiu, co ja takiego zrobiłam?
Ja tylko się życiem cieszyłam.
Mamusiu! Ja jestem miłością Boga do Ciebie,
On naprawdę chce mieć nas w niebie?
Jego miłość nigdy się nie kończy,
nawet po śmierci się sączy.
Ratunku Mamo!
On urwał mi już kolano.
Tatusiu!
Ja będę Twoim skarbeczkiem,
Będę Twoim aniołeczkiem, ale pomóż mi
Niech nie wyrywa drugiej rączki mi
Tatusiu, Mamusiu!
Ja mogę być głodna, nie potrzebuję pieniędzy!
Kochani ja mogę żyć w nędzy,
ale nie pozwólcie aby mnie zamordowali
i życie mi zabrali.
Mamusiu, ja jestem jeszcze mała,
Ja będę zawsze Cię kochała,
w Twojej starości będę promyczkiem słońca,
będę miłością Cię obdarzała do dni Twoich końca.
Mamusiu!
Mamusiu!
Czy ja umieram dlatego, że Tatuś Cię dręczy?
Że Cię nie kocha i męczy?
Ja Cię tysiąc razy mocniej będę kochała,
Ja Twoja córunia mała.
Ja będę Ci buzi na dobranoc dawała,
Ja będę się z Tobą bawiła i śmiała.
Mamusiu kochana!
Nie pozwól żebym została zmasakrowana.
MAMUSIU!
On teraz szczypcami oczy mi rozdusi,
Nie będę widziała mojej Mamusi,
ale Ty mnie Mamusiu będziesz widziała.
Spójrz do śmietnika, tam będę leżała.
Mamusiu!
Dlaczego życie mi dałaś
i tak okrutnie je odebrałaś?
Mamusiu patrz!
Twoją córunię w krematorium spalili,
ale duszy jej nie zabili,
ja w Twoim umyśle będę żyła,
będę po nocach Ci się śniła
i będę po nocach do Ciebie wołała,
Ja Twoja Córunia mała.
Mamusiu, dlaczego zatykasz uszy?
Przecież nikt Cię nie ogłuszy.
To przecież ja, Twój skarbek kochany,
ten co miał brzuszek rozerwany.
Mamusiu, pamiętasz jak się bałam?
Jak o pomoc do Ciebie wołałam?
A pamiętasz mamusiu oczy tego lekarza?
Co śmiercią dzieci obdarza?
Kto mu dał prawo, by zabił Twoja dziecinę?
Twoją niewinną kruszynę,
Mamo, czy ta powolnej śmierci porcja nazywa się ABORCJA?
Zapytaj rządzących o nazwiska,
poznaj tych ludzi z bliska;
sprawdź, czy oni tez swoje dzieci zabijają,
czy tylko Ciebie w pogardzie moją?
MAMUSIU.
W naszym kraju mordercy chodzą na wolności,
a niewinnym łamie się kości.
Ustawy ludobójcze podejmują i
Tobą się wcale nie przejmują.
Mamusiu moja kochana,
dlaczego cierpisz i jesteś załamana?
To przecież ja, Twoja Córunia Twoja,
Mamusiu moja, gdybyś wtedy mnie ocaliła,
MAMUSIU!
W Twoim sumieniu, będę ciągle żyła
i będę za Tobą bardzo tęskniła,
że Twoja córeczka najbardziej by Cię kochała.
Mamusiu moja,
ja nawet teraz jestem Twoja!"
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1342
1 kwietnia 2011, 00:02
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Za Trzecim Krzakiem W Lewo
- Liczba postów: 6578
1 kwietnia 2011, 00:06
wierszyk czy filmik - nie będę się spierać
każdy ma prawo do własnych decyzji
Edytowany przez sayonara 1 kwietnia 2011, 00:14
- Dołączył: 2011-02-28
- Miasto: Strzelin
- Liczba postów: 1654
1 kwietnia 2011, 00:14
Temat aborcji jest naprawde bardzo trudny... jak byłam nastolatką i slyszałam o niej jakos lekko do tego podchodziła -bratowa mojego byłego usuneła ciażę- mówili "zrobiła skrobankę", ja nawet nie wiedziałam co to jest ta skrobanka, jaki to straszny zabieg... z wiekiem nabrałam jakby madrości zyciowej... teraz wiem że to nie embrion, to zywa istota... która ma małe raczki i nóżki... która powołana do zycia chce po prostu żyć
Dziś jestem dorosłą kobietą, matką... i przeciwniczką aborcji... osobiście nie mogłabym żyć z myslą że zabiłam własne dziecko
- Dołączył: 2011-01-24
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 843
1 kwietnia 2011, 00:18
Niejedna nieletnia matka jest odpowiedzialną i kochajacą mamusią, dzielnie ponoszącą konsekwenkcje swojej młodzieńczej naiwności i wcale nie jest puszczalską. Niejedna dojrzała kobieta nie potrafi być odpowiedzialną, kochajacą matką i nie potrafi w zyciu ponosic żadnych konsekwencji swojego postępowania usuwają lub rodzą dziecko, które przeszkadza im w życiu i niszczą życie swoim dzieciom, są i takie co sypiają z przygodnymi mężczyznami - czy z racji wieku one już nie są puszczalskimi ? - nie wiem nie mi to oceniać, ale uważam, że te młode dziewczyny są traktowane w naszym społeczeństwie w sposób bardzo krzywdzący i niesprawiedliwy, można by było raczej zastanowić się nad rodzicami tych młodych matek, gdzie byli, gdy córka dorastała i potrzebowała mądrej miłości, dobrych wzorców i emocjonalnej więzi z rodzicami, może to rodzice nie zdołali ich uchronić przed takimi błędami ?