- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 lutego 2018, 20:04
Czy znacie przypadki zajscia w ciaze przy stosunku przerywanym ? Z partnerem stosujemy ta metode pare lat. Zawsze dochodzi poza mna.
Ale zaczal spozniac mi sie okres i nie ukrywam,ze troszke sie zmarwilam
1 lutego 2018, 20:13
stosunek przerywany to zadna metoda antykoncepcji. za kazdym razem jest ryzyko zajscia w ciaze. rob test, nie ma co tu sie zastanawiac i analizowac przypadki innych.
1 lutego 2018, 20:13
osobiscie nie znam
zrób test po prostu
Edytowany przez 1 lutego 2018, 20:24
1 lutego 2018, 20:23
w ejakulacie już są plemniki
nie żebym była za stosunkiem przerywanym, bo nie jestem, ale muszę się wtrącić, bo nie byłabym sobą xd
ejakulat = sperma z wytrysku, zgaduje że chodziło o preejakulat
jak ktoś zachodzi z przerywanego to zazwyczaj dlatego, że facet za późno wyjął. lekarze już dawno udowodnili, że plemniki z preejakulatu są praktycznie niezdolne do zapłodnienia, bo: a) jest ich bardzo mało, b) są słabe i nie mają "napędu" z wytrysku, c) około 30% facetów je w ogóle ma w preejakulacie
1 lutego 2018, 20:34
tak znam. natomiast większość ludzi jednak wie, że liczenie na "refleks" partnera jest co najmniej mało odpowiedzialne w takiej kwestii jak zakładanie rodziny.
1 lutego 2018, 20:34
Ja osobiście znam jedną taką parę.
Nie brałabym jednak stosunku przerywanego za skuteczną metodę antykoncepcji.
1 lutego 2018, 20:46
do 30tki taki stosunek stosowalam, w dni nieplodne i nie zaszlam.
1 lutego 2018, 20:51
Ja praktykuję stosunek przerywany , ale połączony z obserwacją cyklu i śluzu, Mam cykle regularne i przez tydzień przed miesiączką i pierwsze 5-7 dni cyklu jest całkowicie do końca, do 12-13 dnia cyklu zależy od śluzu jest przerywany stosunek . Potem z zabezpieczeniem i od ok 3 dni po owulacji znowu przerywany i jak pisałam pod koniec cyklu już do końca.
W sumie z 6 lat to praktykujemy w ciążę nie zaszłam, ale wiadomo może być różnie, więc jak spóżnia mi się okres powyżej 7 dni (wyjątkowo tak się czasem zdarza z 1-2 razy w roku) to wtedy robię test.
P.S.
Gdybym na 100 % nie chciała mieć dziecka, nie miała warunków, nie była gotowa nie stosowałabym przerywanego , a już na pewno nie w dni płodne właśnie z obawy na to, że zawsze może facet nie zdążyć.
Edytowany przez Marisca 1 lutego 2018, 21:15