Temat: Krzyczalyscie podczas porodu?

Bardzo proste pytanie:) Krzyczalyscie podczas porodu?*

* Czy to tylko tak na filmach wyglada?
Pasek wagi
>Nie krytykuje ze sie boisz, sama sie boje ..
>Ale jak twoj post przeczytalam to przypomniala mi sie historyjka kolezanki i chciałam się udzielic :) 

>Pozdrawiam :)

Ups! Źle zinterpretowałam twoją wypowiedź. Przepraszam za zamieszanie i również pozdrawiam serdecznie. :D
Za rok kończę studia i chcemy starać się wtedy o dziecko... Bardzo pragnę być mamą, tym bardziej że wiem, że mamy do tego warunki. Cały czas myślę o okresie ciąży, o maleństwie kiedy już przyjdzie na świat i jak wtedy będzie. Ale wizja samego porodu baaaardzo mnie przeraża. Boje się, że ten strach mnie przerośnie... Co do krzyczenia- na pewno będę. Moja tolerancja na ból jest bardzo mała.
porod to tylko kilka-kilkanascie godzin meczarni wiekszych badz mniejszych, dla niektorych nawet nie az tak bolesnych. a pozniej codzienne niewyspanie, walka z placzem, kolkami, karmieniem i 24h na dobe z maluchem. niestety dzieci to poswiecenie i wyrzeczenia, ale warto!
A w jakiej pozycji rodzilyscie? Bo ja jakbym miala rodzic to wolalabym w kazdej innej niz standardowa lezaca.
Pasek wagi

pierwszy na zwykłym łózku.. z kozłami na końcu było gorzej niż źle

drugi na takim fotelu jak u gin było super :)

ja chodzilam, pozniej chwile siedzialam na taborecie holenderskim-taki z dziura i tak bylo lzej bo grawitacja sprzyjala schodzeniu dziecka w dol, ale pozniej musialam wrocic na lozko by mozna bylo naciac w razie potzeby
"ruchają" się latawice :)
> trzeba sie tak ruchac zeby nigdy do tego nie
> doszlo i dodam ze w interesie faceta jest to zebym
> nie byla w ciązy;-) antykoncepcja tez w jego
> zakresie

Żałosna wypowiedz.
Mandarynka jej wypowiedzi są zawsze żałosne i prymitywne
napisalam co mysle, nie udawajcie cnotek , ze razi was to slowo bo to jest dopiero prymitywne;-p

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.