Temat: Krzyczalyscie podczas porodu?

Bardzo proste pytanie:) Krzyczalyscie podczas porodu?*

* Czy to tylko tak na filmach wyglada?
Pasek wagi
Ja na serio uciekam bo fajnie sie z Wami tak gada , ale jutro w pracy bede miec zapakli w oczach chyba
Dobranoc Wszystkim
> mój synuś też taki słodziak nic tylko tulić i
> całować :) ale za to jaki rojber :) A Davidek
> grzeczny?? Mój brat tak ma i ciekawa jestem 
Nie David to tez teufel nie z tej ziemi , wysypuje mi wszystko , wyciaga z szafek ubrania , garnki , trzaska drzewem do kominka po oknach , wylewa mi smietane i trzaska cala oliwe , nie wspomne o drogich rzechach o cenie wiecej niz 200€ , nie raz sie oparzyl na kominku , ucieka mi z domu , podsuwa se krzeslo i otwiera okna i wyrzuca wszystko , ostatnio kijem do nordig walking walil po nowym LCD i wiele wiele innych
ide i nie pisze-poczytam jutro pa :-)

O kurna... to mój Kubuś jednak nie jest aż taki rojber 

ale za to mój braciszek Dawidek jak był mały (i zdolny) to zapalił nam drzwi.. dom by z dymem puścił.. mi włosy na krótko ściął.. a miałam długie (mina mamy bezcenna) i ogólnie lubił wszystko rozkręcać żeby sprawdzić co jest w środku :) i już jak się trochę pobawił to było do wyrzucenia 

Może ja napiszę o moich porodach a raczej czasie porodów.

Pierwszy poród trwał u mnie 2 i pół godziny. Podobno był to rekord pierworódki u nas. Drugi trwał od 3:30 do 4:30 czyli jedną godzinę. Trzeci jakies 50 minut a czwarty około 20 minut (ledwo dojechałam do szpitala), ale ten mnie prawie wykończył, bo miałam krwotok zaraz po. Każdej kobiecie życzę tak krótkich porodów bez powikłań.

Ja nie krzyczałam i myślę że krzyk to trochę przereklamowana  sprawa ..choć jest to indywidualna sprawa, jeśli komuś ma pomóc to czemu nie w końcu nikt nie zabroni krzyczeć.

Caramel ja podejrzewam że gdybym nie "wpadła" to do dziś nei miałąbym dzieci i jeszcze baaardzo baaardzo długo.. i to  ze względu na zmiany w ciele, poród, nieprzespane noce itp :)

choć muszę przyznać że gdy widziałąm mamusie z dziećmi to zawsze stanęłam i musiałam na ten słodki widok popatzreć :) nie byłam nastawiona anty do dzieci :)

ja też nei byłam ale szybko poszło :) i tak oto 23 lataa i dwójka :) ale za to dzieci będą odchowane a ja będę jeszcze młoda i "fajna" kobitka :)

jeżeli chodzi o mnie  to moim zdaniem lepsze jest wczesne macierzyństwo :) (oczywiścei jeżeli sa warunki i rodzice są rodzicami.. bo dobrze znamy przypadki wyrzucania dzieci do kosza, zabijania itp) swoją drogą ne wiem jak można tak krzywdzić dziecko .

moja znajoma ma cókę 3 letnią któa poniewiera.. i ma też około półrocznego synka któego zostwiłą w szpitalu.. matka pełną gębą.. i starsza ode mnie..gdy kłóciła się z tym swoim  potrafiła dziecko za włosy złpać podnieść do góry i powiedziała temu swojemu "rozpie**le ją o ścianę i poweim że to ty zrobiłeś"..    i to jest matka... takim powinni jajowody podwiązać..

to ja jestem lepsza w tym roku kończe 25 i mam 3:)same chłopaki w dodatku niezłe urwisy.

Była mowa o cesarkach,że kobiety wolą cc niż naturalny,ja zawsze wolałam naturalny choć przy ostatnim była możliwa cesarka gdyż dziecko ważyła 4620 a ja niziutka jestem i mogło się nie zmieścić,mierzyli mnie i wogóle.Całe szczęście mały wyszedł i obyło się bez cesarki.

A teraz marzy mi się jeszcze jedno może wkońcu trafiła by się córa,ale z tym poczekam trochę jak Ci się trochę odchowają:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.