- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 marca 2011, 16:40
16 marca 2011, 19:09
16 marca 2011, 19:11
wlasnie mialam pisac, ze im sie przypomina jak robily dziecko i wtedy och i ach;-p
czyli przyznalas ze bez sensu watek, ot głupia ciekawosc
16 marca 2011, 19:15
16 marca 2011, 19:27
16 marca 2011, 19:30
Edytowany przez Emis87 16 marca 2011, 19:32
16 marca 2011, 19:32
ja przy pierwszym porodzie krzyczałam strasznie do czasu aż mnie położne tak ładnie napisze okrzyczały.Podobno były przemęczone bo akurat w tę noc ja byłam 7 porodem który odbierały a na drugiej sali leżały jeszcze kobiety,którym akcja właściwa się nie rozpoczeła.
Pierwszy poród wspominam najgorzej.głównie przez personel,który robił co chciał i mnie o niczym nie informował,ani jak przebijali pęcherz płodowy ani jak nacinali.Co do zszywania to niestety mimo znieczulenia czułam każde wbicie igły koszmar.
Natomiast drugi i trzeci poród o niebo lepiej.Fakt bolało ale jakoś lepiej znosiłam ten ból,może przez to,że personel był bardzo sympatyczny i życzliwy bardzo wspierali.Poza tym najbardziej bolą skurcze parte bo te wcześniejsze można wytrzymać:)Całe szczęście jak się zaczną skurcze parte to już jest końcówka porodu praktycznie:)
i to chyba nieprawda,że drugie dziecko zawsze jest większe od pierwszego bo z trójki,którą urodziłam drugie było najmniejsze a największe było trzecie.
16 marca 2011, 19:35
16 marca 2011, 19:36