- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 sierpnia 2017, 17:47
Mam prawie 4 letniego synka i przyznam się szczerze, ze nie cierpię się z nim bawić. Mogę go wozić na zajęcia, do parku, na rower, na basen i inne atrakcje, ale jak słyszę "mama pobawimy się?" to mnie skręca... na pewno na moja niechęć ma wpływ także fakt, ze nie jestem kreatywna jeśli chodzi o zabawy, przez to się szybko nudzę i nie chce mi się kontynuować. Przyznam, ze po prostu zmuszam się do zabawy i traktuje ja jak przykry obowiązek.
Chciałam się dowiedzieć jak to u Was wyglada? Ile czasu dziennie poświęcacie na zabawę ze swoimi dziećmi? Sprawia Wam to przyjemność?
29 sierpnia 2017, 07:46
eeej no bez przesady, ja ze swoim lubię się bawić, często układamy Lego Duplo i budujemy świetne konstrukcje ;))
29 sierpnia 2017, 11:24
ja z moim gotuje, pieke - czyli cos co lubie i on ma niesamowita frajde :) ALE... teraz byl u dziadkow na wakacjach przez miesiac. I chce sie bawic w "szalenstwo i łaskotki". Niestety nie dla mnie takie zabawy, musze jakos przebolec tydzien az pojdzie do szkoly :p
Akurat szaleństwa to dla mnie są spoko.
29 sierpnia 2017, 12:16
Ja tez nie przepadma sie bawic w typowo dzieciece zabawy , ale bawimy sie codziennymi obowiazkami- typu kto pierwszy cos wyrzuci do smeici, pozbiera, etc;P ja jestem ta powazna ale mam takei szczscie ,ze mam 2 dzieci co sie ze soba bawia no i Meza , ktory jest swietny i mega kreatywny w zabawach z dzieciakami - mi taki uklad pasuje;) jakos nigdy nie przepadlam za takimi tycimi dziecmi ., zawsze wolalam jzu takei kumate dzieci i nie zmienilo sie to nawet po urodzniu wlasnych - kochamy sie, przytulamy, rozmawiamy a np Moja siostra ,ktora dzieci nie ma od zawsze sie chetnie bawila z maluchami ( to chyba taki charakter ) ;)
29 sierpnia 2017, 12:22
Zalezy w co. Uwielbiam np. grac w gry planszowe i karciane (polecam 'o rety, krety', nadaje sie juz na 3-latkow), bodowac z klockow, czy wszystkie prace manualne. Jesli chodzi o takie zabawy, ze mam wcielac sie w jakas zabawke i podkladac pod nia glos, to pomysly mojej cory sa tak abstrakcyjne, ze zupelnie sie nie odnajduje. I Cyrica madrze pisze, ze warto dzieci zaangazowac w domowe czynnosci. Swietna forma spedzena czasu jest u nas np. pieczenie babeczek:)
29 sierpnia 2017, 14:04
Nie cierpię tego. Mam 2 ale niestety różnica wieku 5 lat . Ja też myślałam że jestem wyrodną matką . Po prostu nie mam talentu do aktorstwa i wymyślania ja żyję tu i teraz a dzieci w świecie fantazji .Poza tym uważam że bawić to się powinny z koleżankami i kolegami a matka to jest od tego żeby posprzątać i ugotować a nie tracić czas na zabawy .Ja jestem jedynaczką moja mama nie miała czasu się ze mną bawić przyjaciół też nie miałam zawsze spędzałam czas sama więc może dlatego nie umiem się bawić z dziećmi .
Oj, mam nadzieję, że nigdy nie będę taką matką, która służy tylko do obsługiwania domostwa. Mam nadzieję, że będę częścią życia moich dzieci, że będą chciały spędzać ze mną czas, tak jak ja chcę spędzać czas z nimi, że będą opowiadać mi o sobie, o swoich przyjaciołach, problemach, o swoim życiu a nie tylko odklepią przy obiedzie "jak było w szkole" i pójdą zamknąć się w swoim pokoju, żebym ja w tym czasie mogła spokojnie posprzątać.
29 sierpnia 2017, 14:15
Poza tym uważam że bawić to się powinny z koleżankami i kolegami a matka to jest od tego żeby posprzątać i ugotować a nie tracić czas na zabawy .
Ty tak serio?
29 sierpnia 2017, 14:22
Bawić się z dzieciakami (znajomych) nawet lubię, ale mam problem z reagowaniem na wymyślone historie. Z jednej strony fajnie - młody/a ma bujną wyobraźnię. Z drugiej...no, czuję się niejednokrotnie do tego stopnia zażenowana, że aż tracę ochotę na kontakt z małymi ludźmi. :p
29 sierpnia 2017, 16:35
Ja jestem wyrodną matką. Jedyna zabawa to w stylu: Weź plastikowy zestaw kuchenny i ugotuj mamie obiad. Ja siedzę i czekam, aż zjem na niby z plastikowego talerzyka i tyle. Reszta jest udręką.
18 września 2017, 14:32
A ja bardzo lubię spędzac czas z dzieckiem czytając jakieś fajne książeczki :) jak nie takie typowo dziecięce zabawy, to może to będzie rozwiązanie dla Ciebie? Tutaj polecają ciekawe ksiązki dla maluchów: https://pozytywka.com/10-ciekawych-ksiazek-dla-maluchow warto przejrzeć :)