- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 sierpnia 2017, 19:02
Czy są tu chętne osoby do rozmów i wzajemnego wspierania się?
Wątek w którym pisałam upadł ale liczę, że znajdą się nowe osoby, które starają się o maleństwo :)
Ile czasu się staracie?
Edytowany przez Victtory 14 sierpnia 2017, 19:03
1 stycznia 2018, 09:23
Witam w 2018 roku
Kto będzie starał się razem ze mną o maleństwo?
Widzę, że wątek słabo przędzie ale jak znajdą się chętne dusze do pogawędek to chętnie to zostanę :)
2 stycznia 2018, 15:35
Cześć ;) Staram się 16 cykl, niestety bezskutecznie. W 2018 r. wchodzę z postanowieniem zmiany nawyków żywieniowych. Przede wszystkim chcę zmniejszyć ilość spożywanych słodyczy oraz urozmaicić swoją jak i męża dietę. Moim największym wrogiem są jak już wspomniałam słodycze oraz podjadanie pomiędzy posiłkami.
2 stycznia 2018, 18:34
ja starałam się 16 cykli i dziś test wyszedł pozytywny. Powodzenia dziewczyny!
2 stycznia 2018, 18:36
Witaj Alegzi :)
Moje postanowienie to picie 2litry wody mineralnej :)
Mivaa gratuluje :) :)
Łykacie kwas foliowy lub jakieś suplementy?
3 stycznia 2018, 15:41
ja starałam się 16 cykli i dziś test wyszedł pozytywny. Powodzenia dziewczyny!
Gratulacje! :D
Ja biorę PRENATAL UNO. I to wszystko. Zalecenie od gin.
U mnie z wodą też przydałoby się jakieś postanowienie... Piję jak mi się przypomni.
3 stycznia 2018, 19:42
My staramy się od 5 miesięcy, wiem, że to krótki okres czasu. Dlatego przyłączam się do 2018 roku ;)
4 stycznia 2018, 08:37
Alegzi no to tak jak ja, jak sobie przypomne to pije tym bardziej, że teraz to woda nie wchodzi a bardziej ciepłe napoje jak herbata :)
czmiell witaj, no ja też staram się 5miesięcy w zasadzie 6miesięcy tylko miałam cykl w którym musiałam odpuścić :) Niby krótki okres czasu a trwa wieczność
4 stycznia 2018, 09:31
Witam się w czwartkowy dzień ;)
Z racji tego, że tak długo (moim zdaniem) nie mogę zajść w ciąże postanowiliśmy z mężem udać się do poradni niepłodności. Trafiliśmy na bardzo fajnego gin. Powiedział, że jedne pary szybciej zachodzą, a drugie wolniej. Miałam porobione jakieś badania wcześniej z mężem i wszystkie wyszły dobrze. Dostaliśmy radę: winko, brak myślenia o dziecku i jak za pół roku nie będę w ciąży to mamy do niego wrócić. Cieszę się z tego, że naszkicował nam jakiś plan, bo jakby odprawił nas z kwitkiem to pewnie bym się zamartwiała.
Lincori, masz rację z tą herbatką. Ja potrafię dziennie wypić 4 szklanki. Z wodą mam problemy w tym okresie.