- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
1 marca 2011, 09:14
czy są tutaj kobiety, które w wieku 35 lat wpadły bądź planowały dziecko?
Ja właśnie jestem w takiej sytuacji i czuję się obrzydliwie. Proszę aby na wątku wypowiadały się tylko osoby które właśnie w tym wieku zaszły w ciążę. Czy nie czujecie się za "stare"?
Czy macie świadomość że mając 40 lat wasze dziecko będzie miało dopiero 5 lat?
Nie myślę o usunięciu ciąży tylko o tym aby urodziło się zdrowe ale jakoś nie mogę się odnaleźć. Proszę o pomoc i dziękuję
1 marca 2011, 12:13
Mam 25 lat i dopiero co zaczęłam trzecie studia, rozkrecam też własną firmę. Nie planuję dziecka przed 30-tką więc na bank urodzę swoje pierwsze dziecko już po 30-stce, nie mówiąc już o kolejnych. Nie widzę w tym ani powodu do wstydu, ani strachu.
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
1 marca 2011, 12:25
nie czuję się staro w wieku 35 lat...troszkę źle mnie zrozumiałyście...nie będę się czuła staro nawet jak urodzę..ale gdy dziecko pójdzie do szkoły to już na pewno tak....mój syn ma 15 lat i tak jak wcześniej wspomniałam...zastanawiam się czy rozmawiam z matkami czy z babciami w szkole mojego syna....wiem że większość kobiet rodzi po 30-tce takie nastały czasy ale 30 lat nie równa się 35
i co jest najlepsze z tego wszystkiego!
nie odpowiedziała żadna kobieta, która jest w takiej sytuacji jak ja
- Dołączył: 2007-02-03
- Miasto: Linz
- Liczba postów: 6064
1 marca 2011, 12:49
hej mam 35 lat i nie czuje sie staro...nigdy wczesniej nie myslalam o dzieciach, zawsze mowilam ze miec ich nie bede...wlasnie dopoki nie poznalam mojego obecnego Meza...w ciagu 2,5 roku moje myslenie sie diametralnie zmienilo i obecnie planujemy dzieci...czesto o tym rozmawiamy i wiemy, ze chcemy...lat mam ile mam i czy przed 40 czy po moje dziecko, dzieci beda przez nas kochane
1 marca 2011, 13:28
moja matka urodziła mi brata jak miała 36lat.
teraz to już podrostek, ma 16 lat i patrząc na ich relację - nie podobają mi się.
ale to kwestia raczej ogólnego podejścia rodziców a nie wieku.
ja mam 25 lat i poród planuję na trzydziestkę, syn mojego chłopa będzie miał już 16 lat, a moje chłopie będzie miało wtedy 37 lat i nie uważam że będzie za stary
Także głowa do góry, nie jesteś za stara,
- Dołączył: 2008-05-29
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 825
1 marca 2011, 13:32
Ja urodziłam drugie dziecko w wieku 33 lat - i powiem tylko tyle, że mam mniej cierpliwości niż przy pierwszym (różnica 4,5 roku), ale moja przyjaciółka urodziła ok. pół roku temu pierwsze dziecko w wieku 37 lat i wszystko jest w porządku, tzn. dziecko zdrowe, ona szczęśliwa - i na pewno żadna z nas nie powie, że czy ona czy ja jesteśmy za stare na dziecko.... pozdrawiam i nie zamartwiaj się, bo naprawdę nie jesteś "taka stara" jak Ci się wydaje
- Dołączył: 2010-05-15
- Miasto: West Vlanderen
- Liczba postów: 3352
1 marca 2011, 13:32
Ja nie mam problemu z rodzicami tymbardziej że mój tata już nie żyje. Ale będać w liceum miałam koleżankę która wstydziła się swoich rodziców bo wyglądali jak dziadkowie a nie rodziece (faktycznie tak było). Pamiętam jako dziecko gdy bawiliśmy się gromadkami na dworze był jeden chłpoiec który miał starych rodziców i dzieci śmiały się że to dziadek z babcią. Dlatego jak dla mnie powinno sie mieć dzieci wcześniej max 30 kilka lat. I nie mówie tego bo mając 30 lat będe miała nastoletnie dziecko czy coś bo nie mam potrzeby chodznie po dyskotekach czy podobnych bo to nie mój klimat. Mając dziecko są inne piorytety. Wiadomo jak się wpadnie to się rodzi i wychowuje jednak uważam że planować powinno się wcześniej. I wiem , że czy kobieta ma 16 czy 46 lat kocha tak samo bardzo swoje dziecko tak samo to dziecko swoją mame to normalne. Ale gdy inni sie z dziecka śmieją to jest mu przykro czy ono kocha swoją mame czy też nie.
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Madrid
- Liczba postów: 2546
1 marca 2011, 13:38
oszalałaś kobieto;) ciesz się swoim błogosławionym stanem póki możesz i zamiast sie tu zamartwiać na forum, wynoś się do kosmetyczki, jakiś masażyk sobie zafunduj, lub relaksik w domowym zaciszku, partner niech stópki wymasuje, po brzuszju pogłąszcze, na zakupki zabierze, zrób coś poprawi ci humor;) ja tam planuje swoje macierzyństwo po 30-tce (jeszcze sama dokładnie niewiem ile po:P) i mam w nosie co kto sobie na ten temat pomyśli, ważne żeby wszystko dobrze poszło;) sio na zakupy!
- Dołączył: 2011-02-17
- Miasto: Mc
- Liczba postów: 2245
1 marca 2011, 13:49
koleżanka mojej mamy wpadła w wieku 38 lat albo i nawet później, dzieciaczek był zdrowy więc nie ma co się martwić na zapas : )
1 marca 2011, 13:52
znajoma mojej mamy miala 3 "dorosłe" corki.... obecnie maja 30 lat, 28 i 23. Kazda z nich ma juz dzieci. Pani X wppadla po 40stce 1, 2, 3.... i tym sposobem ma te 3 corki oraz 3 malych dzieci- corke w 3 klasie szkoly podstawowej, syna w 2 kl oraz 4 latka. Sama ma 53 lata......
Znam sporo osob ktore decyduja sie na 1 dziecko tuz po slubie, gdzies kolo 25 lat a potem po 40tce jak sie uda- zeby znowu miec "zajecie" :)
1 marca 2011, 13:57
> Ja nie mam problemu z rodzicami tymbardziej że mój
> tata już nie żyje. Ale będać w liceum miałam
> koleżankę która wstydziła się swoich rodziców bo
> wyglądali jak dziadkowie a nie rodziece
> (faktycznie tak było). Pamiętam jako dziecko gdy
> bawiliśmy się gromadkami na dworze był jeden
> chłpoiec który miał starych rodziców i dzieci
> śmiały się że to dziadek z babcią. Dlatego jak dla
> mnie powinno sie mieć dzieci wcześniej max 30
> kilka lat. I nie mówie tego bo mając 30 lat będe
> miała nastoletnie dziecko czy coś bo nie mam
> potrzeby chodznie po dyskotekach czy podobnych bo
> to nie mój klimat. Mając dziecko są inne
> piorytety. Wiadomo jak się wpadnie to się rodzi i
> wychowuje jednak uważam że planować powinno się
> wcześniej. I wiem , że czy kobieta ma 16 czy 46
> lat kocha tak samo bardzo swoje dziecko tak samo
> to dziecko swoją mame to normalne. Ale gdy inni
> sie z dziecka śmieją to jest mu przykro czy ono
> kocha swoją mame czy też nie.
Najpeirw należałoby się zastanowić, czemu dzieci uważają 30 paro latków już za starszych wiekiem ludzi. Tak są wychowywane przez swoich młodych rodziców i zaczynają się wyzwiska itp Mój tata miał 45 lat gdy ja się urodziłam i 20 paro letnie dziecko na koncie. Nie wyczuwam tej różnicy, ani poprzez wygląd a TYM BARDZIEJ przez zachowanie itp Jest bardziej przebojowy ode mnie, mamy koleżeńskie stosunki może dlatego.