Temat: Objawy przed porodem

ja mam termin na 1 maja. Luteine odstawilam w tym tygodniu bo pierwsza proba zakonczyla sie twardnieciem brzucha I skurczami.Teraz nie mam objawow,nawet brzuch mam wysoko.Dodam,ze to moja 2 ciaza. W pierwszej wszystko nagle o 4 rano skurcze o polnocy nasilaly sie wiec pojechalismy do szpitala ,spedzilam cala noc na porodowce podpieta pod ktg w pozycji na plecach wsrod krzyczacych kobiet a rano wpakowali mnie na oddzial bo rozwarcie na 1 palec.O 15 odszedl czop o 16 wody urodzilam przed polnoca.....ehhh co bedzie teraz ....

ja łaziłam z rozwarciem na 4 palce chyba ze 3 tygodnie, a i tak miałam wywoływany poród. lekarz przy badaniu popychał palcami główkę dziecka do góry, żebym poczuła jak nisko siedzi. 2 porody miałam wywoływane, a jeden "normalny". pierwszy skurcz dostałam o 6 rano, ale położyłam się spać ;) o 11 obudziły mnie już takie solidne, a o 13 już było po wszystkich. ledwo udało nam się dojechać do szpitala ;)

ja wlasnie luteine bralam od 5 do 36 tc bez zadnych przerw teraz ginekolog uznal,ze już moge ja odstawic. To moj pierwszy poród sam ginekolog dal okolo 2 tygodnie ale mówił też by sie nie nastawiac ,bo moge i przenosić. Chociaz brzuch juz nisko. 

Ja dzien przed terminem bylam u ginekologa i szyjka gotowa rozwarcie niewielkie skurcze i czop odchodzil. Zapytalam czy urodze w terminie. Lekarz odpowiedzial "nikt tego nie wie"

I tak samo moze byc z toba. Co z tego ze tak lekarz powiedzial? Nikt nie jest jasnowidzem. 

Od 36 juz doszukiwalam sie oznak porodu. I co? Urodzilam w 39 i 6dni :) i tez bylam na podtrzymaniu. Duzo zdrowka. Wiem ze sie niecierpliwisz:)

Ja w dzień porodu od 5 rano miałam lekkie skurcze. Pojechałam około godziny 8 na ktg i nic nie wyszło. Zrobiłam wszystko w domu, a około godziny 15 zaczął mi odchodzić czop i lekko sączyć się wody. O 18:15 przyjęli mnie na oddział z 6 cm rozwarciem. 20:30 urodziłam. Wody konkretnie mi odeszły przy ostatnim skurczu partym. 

U każdego wygląda to inaczej.

Dziewczyny a jak to u Was było z tym czopem śluzowym? Wszędzie gdzie zawsze czytałam było napisane "śluz lekko podbarwiony krwią". Przeżyłam dwa porody (były w miarę szybkie, ok 6-8h) ale czop śluzowy odchodził mi zawsze na chwilę przed partymi i to nie był śluz podbarwiony tylko krwią, to był mega krwisty śluz... raczej więcej krwi.. Więc może u Ciebie to jeszcze nie to? Może nie ma się jeszcze co martwić o infekcje itp.? W każdym razie szybkiego i bezbolesnego rozwiązania życzę :D

mi niestety ginekolog dotknal juz dziecka wiec skoro on mogl sie dostac to infekcje tym bardziej ,zreszta sam potwierdzil ,ze to czop. Na sluz to nawet nie wygląda 

No u mnie było bardzo szybko, bez porównania ... czop, wody i bóle szły razem . Od pojawienia sie pierwsze dziecko urodziłam w 35 min ( pierwsza faza 30min , druga 5min) a drugie dziecko w ciagu 1,5 godz ( zdążyłam sie jesCze wykapać  myslalam ze to nie to ) w obu przypadkach czop wyglądał jak śluz z krwią 

z rozwarciem możesz chodzić nawet i miesiąc . Nie mam pojecia czemu tak jest ale słyszałam tyle historii na ten temat, ze to naprawde możliwe . Trzymam kciuki za szybkie rozwiazanie