Temat: Mamy pomozcie- refluks u niemowlaka.

moj Oskar tak charczał... Przyczyną okazała się alergia na roztocze i początki astmy.  Myślę że warto się przyjrzeć czy to nie jest coś w tym kierunku. Spróbuj podłożyć coś pod materac tak aby delikatnie unieść go w okolichach gornej części , to ułatwi oddychanie. Jesli bardzo Cię to niepokoi radzę udać się do pediatry. 

Na pewno Twoje dzieciątko powinno być pod obserwacją dobrego pediatry. Mój syn miał do tego stopnia że cofało się jedzenie, niemal połowy pokarmu nie przyjmował. Dowiedzieliśmy się o tym gdy miał dwa tygodnie. Po miesiącu w końcu trafiliśmy na dobrego pediatrę, od razu dał leki, które mały przyjmował przez prawie pół roku i definitywnie zaleczyły to świństwo. Też długo karmiłam piersią. 

Doskonale Cię rozumiem, też nie mogłam patrzyć jak syn się męczy, zwłaszcza że w jego przypadku groziło to anemią i innymi powikłaniami związanymi z niedożywienia. Dziś ma 16 lat i na pewno żadnych konsekwencji tamtej choroby.

Nie wiem czy to refluks gdyby tak było to dziecko ulewałoby na potęgę. To może yć zwykła sapka. Wystepuje u maluszków. 

Z refluksem to my mamy do czynienia od 5. dnia życia i uwierz mi, to nie jest to "charczenie" o którym piszesz... Moja mała też do pewnego momentu tak właśnie charczała, albo sapka, albo niedojrzała krtań (u niej przy okazji najpewniej z suchego powietrza) doszedł do tego spory katar, wreszcie jej przeszło. Tak małe dziecko 7-tygodniowe nie powinno spać na brzuchu chyba że cały czas masz je na oku - w przeciwnym razie może się udusić, bo nie będzie miało siły przeniesć główki na drugą stronę. I dobrze ktoś napisał - podłóż coś pod materacyk, żeby głowa była wyżej, będzie mu się lepiej oddychać, a w razie ulania się nie zakrztusi

Przy refluksie nasz mega ulewał, także 2-3 h po posiłku. Karmiłam piersią ale mały dostawał syrop na zagęszczenie pokarmu. Skończył go brać w okolicy 9-12 mc jak się unormowało. Myślę jak ogarnijsiesiostro że to może być sapka. Może macie suche powietrze w domu warto zainwestować w nawilżacz powietrza (a szczególnie się przyda w sezonie grzewczym)

moja szwagierka była wczoraj na usg ze swoim synkiem (5 tygodni), bo ma podejrzenie refluksu. niestety zasnął jak kamień i nie dało się zrobić badania - dziecko nie może spać do niego. ale Pani powiedziała jasno - wszystkie niemowlaki mają refluks. jedne mniejszy, drugie większy, ale wszystkie. powiedziała też, że najlepiej przeczekać az się samo unormuje, bo leki, które ię na to podaje są bardzo inwazyjne (wpływają m.in. na serce). zalecenie to pionizacja, po każdym karmieniu, 30 minut. w nocy aż tak się tego nie trzymają ;) jesli waga nie spada/dziecko przybiera, to się czeka. 

Moja ma 4 tygodnie i też tak charczy, i ulewa, a w niektóre dni aż leci fontanna mleka, ale nie powiedziałabym, że to jest refluks.

przy refluksie występuje takie ulewanie ;) a róznicę powinien stwierdzić lekarz ;) bo ulewanie nie boli, a refluks już nie jest przyjemny. 

Matyliano ma rację. Jeśli waga jest w normie i dziecko przybiera prawidłowo nic się z tym nie robi. U nas mały mocno ulewał kilka godzin po posiłkach i słabo przybierał więc taka a nie inna decyzja pediatry. Zawsze warto zwrócić się do lekarza jeśli mamy jakieś wątpliwości