Temat: Gwałtowny przyrost wagi w ciąży

Zwracam się z pytaniem do mamuś oraz ciężarnych. Sprawa dotyczy nagłego i szybkiego przyrostu wagi w ciąży... Ale może opiszę moją sytuację, żeby było jasne.

Przed zajściem w ciążę trochę się odchudzałam - nie była to drastyczna zmiana diety, po prostu zaczęłam jeść częściej, przestałam słodzić herbatę i kawę, regularne ćwiczonka i tak dalej. Chudłam powoli, ale chudłam. Później chudnąć przestałam, ale nadal przestrzegałam raczej zbilansowanej diety, miałam przy tym super wyniki morfologii itp. i czułam się dobrze. Na starcie ciąży nie byłam szczupła, ale chyba też nie jakoś mocno otyła (przy wzroście 157cm ważyłam 51kg), można powiedzieć byłam nieco pulchniejsza. W każdym razie: do 20 tygodnia ciąży nie przytyłam nic, schudłam nawet jeszcze kilogram. W I trymestrze i na początku II nie zmieniłam diety, bo mój organizm nie sygnalizował takiej potrzeby. Ćwiczyć dalej ćwiczyłam, oczywiście odpadał rower (zastąpiły go ćwiczenia dla ciężarnych) i trochę dałam na luz, bo czasami mdlałam, jak to w ciąży. Między 20 a 22 tygodniem przybył mi dodatkowy kilogram, niecały (ok. 0,7 - ale zaczęłam pić więcej wody). Lekarz stwierdził, że "wreszcie" :). Wszystko byłoby fajnie, tylko właśnie zaczynam 24 tydzień, a to co się dzieje, przekracza moją wyobraźnię. Wiedziałam, że zacznę tyć, ale szacowałam że jakieś 1,5 - 2kg miesięcznie. Ale nie - w ciągu dwóch ostatnich tygodni przybyło mi ponad 2kg! Właściwie każdego dnia mam na wadze więcej. Tak, jem więcej niż przedtem, ale to więcej stanowi np. kilka czereśni lub dodatkowe jabłko albo marchew dziennie.Fakt, na ostatnim badaniu okazało się, że zaczęła mi się skracać szyjka (będę mieć zakładany pessar) i ginekolog zabronił mi ćwiczyć, mogę tylko sobie powolutku spacerować. Ale czy mimo wszystko ten przyrost masy nie jest nienormalny? Nie jem może mało, ale też się nie obżeram. Jem 4-5 posiłków dziennie, nie solę, prawie nie słodzę, ostatni posiłek jem przed 18, kładę się spać koło 23.

Podam przykładowe menu:

I śniadanie: pierś z kurczaka z ziołami gotowana na parze, bez soli (ok. 80g), pół jajka, marchew gotowana na parze, ogórek małosolny, herbata owocowa bez cukru;  

II śniadanie: kromka chleba pełnoziarnistego z chudym twarogiem, pół pomidora, garść czereśni, kawa zbożowa + 1/3 łyżeczki kakao ze 100ml mleka 1,5%;

Obiad: pół torebki brązowego ryżu, domowy sos pomidorowy z dodatkiem marchewki, słodkiej papryki, kawałkami szparagów i pieczarek (bez dodatku soli i cukru), woda z odrobiną soku żurawinowego i cytryny z dodatkiem miodu (pół łyżeczki);

Podwieczorek: owoc (jabłko lub pomarańcza), pół ciastka razowego (dla diabetyków), herbata z melisą bez cukru;

Kolacja: Wafelek ryżowy naturalny, 100ml soku z buraka.

Międzyczasie piję sporo wody. 

Proszę o pomoc: dlaczego tak nagle zaczęłam przybierać na wadze? Wiem, że większość kobiet w ciąży tyje, ale przecież nie aż tyle. W tym tempie, tyjąc co miesiąc 4 kg, pod koniec ciąży będę miała z 20 kg na plusie ;/. Nie mam pojęcia co robię źle. Może za duże są te moje posiłki, o ile powinnam je zmniejszyć? Przyznaję, że raz na tydzień zdarza mi się zamiast drugiego śniadania zjeść big milka jogurtowego albo jogurt z musli, ale nie są to nagminne sytuacje. Oczywiście spytam o radę lekarza (choć wyniki krwi i moczu mam raczej dobre, podobnie jest z hormonami tarczycy), ale być może któraś z Was była w podobnej sytuacji i może mi coś poradzić. Dodam, iż nie wiem, czy po założeniu pessara dozwolona będzie jakaś większa aktywność fizyczna. Wiem, że dzidzi najważniejsze, ale przecież mama-maciora na pewno nie wpłynie korzystnie na jego zdrowie. 

Może mnie ktoś poratować radą? Będę niebywale wdzięczna.

Dziewczyna  próbuje nie przytyć w będąc w ciąży, kosztem zdrowia dziecka. Pięknie. No ale skoro jest nieco pulchniejsza(51 kg!), to się nawet nie dziwię.... Masakra.

A co do przybierania w ciąży, to pominąwszy absurdalne rozważania autorki wątku, każda ciąża jest inna. Ja w obu ciążach startowałam z wagą 61 i 62kg(167cm), obie ciąże donoszone(38 i 40 tc), waga końcowa - 67 i 69 kg. Dzieci zdrowe, ja również. Do połowy ciąży nie przybierałam wcale a w drugiej połowie cieszyłam się z każdego kilograma bo wiedziałam, że dzieci rosną. ;-) Ale od razu piszę - jadłam 3 razy tyle co autorka.....

Fakt, ze mdlejesz powinien byc dla Ciebie wystarczającym ostrzeżeniem - to nie jest normalne, a dieta redukcyjna w ciąży w przy prawidłowej wadze nie jest rozsądnym pomysłem. Duzo zdrowia i siły dla Ciebie i bobasa, moze jakoś te warunki przetrzyma. 

Ja mdlałam w ciąży. Po drugim razie wylądowałam od razu w szpitalu na patologii ciąży. Powód był jakiś tam, nie ważne. Chcę tylko powiedzieć, że omdlenia nie są normalnym objawem ciąży i mówienie " mdleję jak to w ciąży" jest poważnym błędem.

Jesz za mało. Twoja dieta to głodówka. Co z tego, że nie czujesz głodu? Ważne, że nie dostarczasz sobie i dziecku wszystkich potrzebnych składników odżywczych, witamin  i minerałów jakich potrzebuje do zdrowego wzrostu. Nie rozumiesz, że narażasz dziecko na wady rozwojowe? Kuźwa! Moje dziecko urodziło się nie w pełni zdrowe, ale ja nie miałam na to wpływu. Nigdy nie zrozumiem matek, które świadomie narażają zdrowie dziecka. Dla mnie tak samo poważnym zaniedbaniem jest palenie tytoniu, picie alkoholu jak i głodzenie się w ciąży. Jesteś cholernie nieodpowiedzialna. Cholernie!!!

jeszcze dodam ze twój problem z jelitami jest w tym momencie najmniej ważny,skoro wiedziałaś ze masz zaburzenia odżywiania to po co ci ta ciąża?

co za debil robi taka diete w ciazy? no sorry ale nie wiem jak to mozna nazwac innaczej, tluszcze sa potrzebne, weglowodany rowniesz a ty jesz jak dziecko, nie wiem czy wychodzi tutaj nawet 1,000 kcal, I nie ma nic wartosciowego jeszcze masz cale zycie po ciazy zeby sie odchudzac ale jesli uwazasz ze ciaza to najlepszy czas no to gratulacje po prostu. wiadomo kazda ciaza jest inna ale to juz jest przegiecie, I ty sie martwisz ze lekarz ci zabroni cwiczyca nie to ze mdlejesz I krzywdzisz dziexcko tak jedzac?

Pasek wagi

spokojnie, jedz dalej tak jak jesz. Unikaj słodyczy i pustych kalorii. W ciazy tak jest , czasami skok wagi pózniej znowu nic.. Nie panikuj. 20 kg w ciazy to tez nie jest dramat. 10 to dziecko i łożysko, ok 4 to woda w twoim ciele i zapasy do produkcji mleka. Nie jedz słodyczy i na noc a wszystko bedzie ok. Pozdrawiam 

Pasek wagi

Własnie doczytałam, że mało solisz. Robisz błąd. Kobieta w ciąży ma zwiększone zapotrzebowanie na sód. Jest on niezbędny w produkcji większej ilości krwi. Dlatego dorzuć sobie sodu do menu. 

MirandaMarianna napisał(a):

spokojnie, jedz dalej tak jak jesz. Unikaj słodyczy i pustych kalorii. W ciazy tak jest , czasami skok wagi pózniej znowu nic.. Nie panikuj. 20 kg w ciazy to tez nie jest dramat. 10 to dziecko i łożysko, ok 4 to woda w twoim ciele i zapasy do produkcji mleka. Nie jedz słodyczy i na noc a wszystko bedzie ok. Pozdrawiam 

z tym, że niekoniecznie i nie na pewno :(

@MirandaMarianna - ty już może nie doradzaj nikomu więcej.

JA jestem w 19 tyg.Tyje od 12 tyg. stopniowo.

Mam 5 kg więcej, nigdy nie chodzę głodna, słodycze zamieniłam na owoce i warzywa, produkty Light skreslilam.

Wolałabym przytyć mniej, ale nie ja i moja figura są teraz najważniejsze.

Tez słabłam, dlatego więcej odpoczywam pierwsze miesiące.

Dwa razy poroniłam i dbam teraz żeby było dobrze.

Dbaj o dzidziusia i siebie, na diety przyjdzie czas.

Pasek wagi

Na obiad ryż z warzywami, potem owoc, wafelek ryżowy i sok? I to do rana? A wiesz, że dziecko najwięcej je w nocy? Krzywą już robiłas? Żebyś się cukrzycy nie nabawiła!

Poza tym - czy nie uważasz że lekko przesadzasz pisząc po 2 tygodniach o "gwałtownym" przyroście wagi? Czemu przez pierwszych 20 tygodni ciąży nie napisałaś, że WCALE nie tyjesz? Przytyłaś trochę nagle, ale i bez ciąży można przytyć 2 kg w 2 tygodnie, wystarczy wyjazd na wakacje albo choroba. To wcale nie znaczy, że dalej będziesz tak tyć! 

Jeśli boisz się przytyć poczytaj sobie o diecie dla ciężarnych z cukrzycą, to są zbilansowane posiłki oparte na niskim IG, nie zaszkodzi takie jedzenie także zdrowej osobie. Wszystkie moje koleżanki, które były na tej diecie nie przytyły za dużo.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.