- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 grudnia 2015, 20:20
Witam. Zwracam się z prośbą do mam dzieci "okołodziecięciomiesięcznych" o rozpisanie całodziennego jadłospisu Waszych dzieci. Jak najbardziej dokładnie się da, tzn. godzina, wielkość porcji, konsystencja, skład łącznie z przyprawami (np. robionych obiadków), ujęcie jakichś przekąsek, płyny (też ilość), pierś/mm.
Nie mogę dojść do ładu z dietą mojego malucha i pomyślałam, że może tutaj się douczę, na V. jest wiele "ogarniętych" i doświadczonych mam. Mój synek do picia toleruje tylko pierś i pije bardzo dużo, w związku z tym stałych pokarmów zjada za mało. Daleko nam do porcji ze schematu żywienia. Nie wiem jak nad tym zapanować (boję się odbierać pierś bo to też jego picie).
Kolejny problem to konsystencja, papki wchodzą ładnie, jedzenie gniecione i z kawałkami już gorzej, zjada dużo mniej. Jak daję kosztować naszych "dorosłych" obiadów, to woła o więcej, ale ja mocno doprawiam więc nie mogę mu dawać... Tylko że widzę, że to mu smakuje. Swoich obiadków nie zjada z takim apetytem. Nie wiem jak przygotowywać to co my jemy żeby było bezpiecznie dla niego i smacznie (jak nie przyprawię, to będzie jak jego obiadek). Chlebek na razie podaję ostrożnie, parę gryzków, ponieważ ma tendencje do krztuszenia się... Jest ciężko z tą dietą. Na pewno muszę ograniczyć pierś żeby zaczął zjadać więcej, no i urozmaicać mu jego jedzenie, żeby miał na nie apetyt. Jemy powtarzalnie: kaszka, zupka, przecier owocowy, jogurcik, jakiś chrupek, na kolację też kaszka. Pomiędzy pierś. Żeby ją ograniczyć, staram się już dawać mu pić z kubka, bo tylko tak coś łyka (ale znów krztuszenie się). Butelki, kubki niekapki odpadają... nie chce. No i w nocy budzi się bardzo często i usypia tylko przy piersi... Porcje jakie zjada to średnio 80-100ml. Bywają dni, że nawet tyle nie chce.
Mamy, jak żywicie swoje maluchy?
17 grudnia 2015, 14:07
gryczana ale masz fajnie, córcia duuużo zjada... i jest śliczna :)
17 grudnia 2015, 15:53
BeAWoman nie poddawaj się. Myślałam tak jak ty jeszcze z 3 tyg. temu a teraz mam luz w tym temacie. Tego wszystkiego co na zdjęciu to mała nie zjadła ale wszystko spróbowała i coś do brzucha trafiło. Blw i będzie jeść aż uszy będą się trzesly
17 grudnia 2015, 20:56
gryczana czyli nie przejmujesz się specjalnie, że tych założonych 200 g ze schematu Twoja córka nie zjada?
17 grudnia 2015, 21:15
nie, nie przejmuje się. Jeden dzień zje dużo na drugi dzień mało. Póki jest wesoła zdrowa i przybiera na wadze to jest ok. Wg mnie te schematy to jakiś kosmos. Dwudaniowy obiad? Ja bym tyle nie zjadła ile oni piszą nie wspomnę o gotowaniu tego wszystkiego. Ja się skupiam żeby mała dostawała warzywa i się z nimi obała. No i różne konsystencje. Przeważnie jest tak ze jak dam jej coś nowego to dusi to i bawi się ale za drugim lub trzecim razem wcina już. Zwróć uwagę że od ciebie z talerza chce czyli chce próbować i nie jest niejadkiem.
26 grudnia 2015, 22:34
Ja w ogóle żadnych schematów się nie trzymałam.
Tzn, z synem przestrzegałam w efekcie jest niejadkiem.
Córka od około 9 miesiąca je z nami. tzn obiady. Nie żałowałam jej niczego . słoikami pluła. Miksowanych rzeczy nie ruszyła. Wbrew zasadom wszystko musiało być przyprawione - mdłego nie zjadła. Dziś ma 27 miesięcy je wszystko nie mam żadnego problemu ani ona z brzuszkiem.
26 grudnia 2015, 22:34
Ja w ogóle żadnych schematów się nie trzymałam.
Tzn, z synem przestrzegałam w efekcie jest niejadkiem.
Córka od około 9 miesiąca je z nami. tzn obiady. Nie żałowałam jej niczego . słoikami pluła. Miksowanych rzeczy nie ruszyła. Wbrew zasadom wszystko musiało być przyprawione - mdłego nie zjadła. Dziś ma 27 miesięcy je wszystko nie mam żadnego problemu ani ona z brzuszkiem.