- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 listopada 2015, 18:18
Witajcie :)
Temat powstał z myślą o kobietach, które w najbliższych miesiącach planują zajść w ciążę.
Jesteśmy tu po to, by móc się wzajemnie wspierać podczas comiesięcznych starań :)
Co mogę powiedzieć o sobie? Mam 27lat, listopad jest moim 6 miesiącem starań. Zmagałam się z brakiem owulacji - przyjmowałam przez 2 cykle clostilbegyt (musiałam odstawić z powodu długo utrzymujących się nieprzyjemnych objawów, ale owulacja powróciła). Badania prolaktyny i tsh - wszystko w normie. Na ten moment mierzę temperaturę i obserwuję śluz, by zobaczyć czy długości poszczególnych faz są prawidłowe. Niezmiennie też pracujemy z mężem na nasze potomstwo. Mam nadzieję, że końcówka 2015 lub nowy 2016 będzie dla nas pomyślny :)
A Wy jak długo się staracie? Może na razie jesteście na etapie planowania ciąży? Zapraszam do dyskusji :))
30 września 2019, 23:26
hejka laydee Basienka juz ochrzczona?
Wisterya u nas fajnie zaczelismy zlobek.dzieci lubia. Sa juz pierwsze projekty plastyczne. Mama dumna:) moje malce piekbie same jedza i za mna nie placza;)
3 października 2019, 21:44
witam Was wszystkie:) czytałam Was długo bo ponad 1,5 roku od 2016...bardzo chcieliśmy mieć 2 dziecko....i tak to minęło 3 lata :( i nic ; ( Synek dalej nie ma rodzeństwa :( po drodze działy się różne sytuacje i jakoś tak do końca nie naciskałam . W końcu mąż zrobił badania i dzisiaj odebrałam wyniki. Rozpoznanie: teratozoosperma....3 % prawidłowej budowy....19 października mam wizyte:( boje się :((((
3 października 2019, 23:48
Gwiazdusia - jest nadzieja. Mój Marcin miał to samo i jeszcze jedno ale nie pamiętam nazwy. Pomogły suplementy: koenzym q, geriavit pharmathon, cynk, lecytyna i coś jeszcze ale nie pamiętam. Spróbujcie. U nas po dwóch miesiącach czy trzech miał zdecydowanie lepsze wyniki. A jak poszliśmy do kliniki to próbowali nam wcisnąć od razu inseminacje czy in vitro.
4 października 2019, 06:56
My również byliśmy w klinice, po prostu się skonsultować bo z ciążą nie wychodziło. Pan doktor wypisal szereg badań za ponad 3tys zł i stwierdził że u nas już tylko inseminacja pomoże, bo ja nie mam owulacji. Jak sie okazało, wystarczyło zmienić dietę (U mnie, bo mąż miał w miarę ok wyniki) i ciąża się pojawiła. Także Gwiazdusia życzę by i Wam się wkrótce udało, nie trać nadziei 😘
4 października 2019, 21:13
Dziękuję za rady i dobre słowa -jesteście KOCHANE! Spać nie mogłam :( smutno mi :( mam nadzieje ze doktor pomoże :( ma bardzo dobre opinie...aż se myślę, że to moje pierwsze Dziecko to CUD...
Edytowany przez Gwiazdusia1990 4 października 2019, 21:14
4 października 2019, 23:25
I pamiętaj - jeśli masz podejrzenia że lekarz naciąga na in vitro od razu to idźcie jeszcze do innego.
13 października 2019, 13:14
Heja. Dopiero mam chwilę, żeby napisać: w poniedziałek urodziłam. Trafił mi się całkiem ciężki egzemplarz i musimy się siebie jeszcze dużo nauczyć ;)