- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 listopada 2015, 18:18
Witajcie :)
Temat powstał z myślą o kobietach, które w najbliższych miesiącach planują zajść w ciążę.
Jesteśmy tu po to, by móc się wzajemnie wspierać podczas comiesięcznych starań :)
Co mogę powiedzieć o sobie? Mam 27lat, listopad jest moim 6 miesiącem starań. Zmagałam się z brakiem owulacji - przyjmowałam przez 2 cykle clostilbegyt (musiałam odstawić z powodu długo utrzymujących się nieprzyjemnych objawów, ale owulacja powróciła). Badania prolaktyny i tsh - wszystko w normie. Na ten moment mierzę temperaturę i obserwuję śluz, by zobaczyć czy długości poszczególnych faz są prawidłowe. Niezmiennie też pracujemy z mężem na nasze potomstwo. Mam nadzieję, że końcówka 2015 lub nowy 2016 będzie dla nas pomyślny :)
A Wy jak długo się staracie? Może na razie jesteście na etapie planowania ciąży? Zapraszam do dyskusji :))
4 marca 2019, 13:49
A ja chciałabym się poradzić w sprawie zakupu koszul ciążowych i do karmienia - szpital w którym chcę rodzić zapewnia taką jednorazową koszulę do porodu i ok bo w razie zabrudzenia nie będzie szkoda wyrzucić. A jeśli chodzi o koszule do noszenia wcześniej (na czas oczekiwania w szpitalu) i już później po porodzie - w którym tygodniu ciąży już się brzuszek nie powiększa? Czy rośnie do samego końca? Czekam jeszcze z tym zakupem ale początkiem maja już chyba trzeba się decydować i kupić, w razie gdyby Malutka zdecydowała się wyjść szybciej.. Jak bardzo zmienia się wielkość brzucha po porodzie? Ile cm mniej więcej ubywa?
4 marca 2019, 15:52
Laydee, mi z jakoś 102 cm spadł do 90.. Później już niestety niewiele spadło.
Ja żałuję, że kupowałam koszule do karmienia, uzylam 1 w szpitalu i więcej się nie przydały ;)
4 marca 2019, 15:53
Ja z jednej strony tęsknię do tego jak był taki malutki ale z drugiej strony cieszę się że już taki kumaty jest, że nabywa nowych umiejętności :-)
4 marca 2019, 16:46
Ja miałam 2 koszule do karmienia i jedną taką że na biedę mogła służyć do tego. Do karmienia ostatecznie mi się nie przydały ale do ściągania pokarmu już tak. Później przez jakiś czas jeszcze w nich w domu spalam bo było mi wygodniej. Z radością je schowalam bo się w tym nie wygląda ;-) ogólnie brzuch miałam naprawdę duży i kupiłam koszule jakoś w 7 miesiącu. Miały zapas a i tak ledwo się zamieściłam. Brzuch po porodzie miałam nadal duży powiedzmy połowę tego co przed.
4 marca 2019, 17:09
Eilleen - mi idzie wszystko w brzuch, więc pod koniec pewnie też będzie duży, lekko przytyly mi uda i biust. Już się w żadną kurtkę nie dopinam, brzuch mi przeszkadza w codziennych czynnościach :-P a gdzie tu do końca :-P
4 marca 2019, 17:11
Laydee, mi ten brzuch się jakoś tak dziwnie układał, może dlatego mały obwód, bo przytyłam 14 kg, wiec nie tak mało. W ostatnim miesiącu w ogóle obwód się nie zwiekszyl.
Co do koszul, sprawdz Dolce Sono, tam mają niektóre całkiem tanie.
Na który szpital się zdecydowalas?
Edytowany przez sunny86 4 marca 2019, 17:12
4 marca 2019, 17:38
Sunny - szpital w Oleśnicy (B. ładne sale, blisko, łatwy parking, miłe położne), ewentualnie jako drugi wybór szpital na Chałubińskiego we Wrocławiu (tu gorzej jeśli trafimy na godziny szczytu w mieście, katastrofa z parkowaniem, gorsze warunki salowe).
4 marca 2019, 17:39
Laydee, słyszałam dobre opinie o Oleśnicy jeśli chodzi o sn i sale porodowe :)
4 marca 2019, 19:08
Sale mają piękne, zwłaszcza jeśli chodzi o tzw pokój narodzin - lepiej niż ja mam w domu :)) jest kołyska, akcesoria do karmienia, przewija itp tam można rodzić gdy nie ma żadnych komplikacji i wszystko odbywa się fizjologicznie. Nawet te boksy do rodzenia są spoko. Byliśmy na obchodzie oddziału, to co można było zobaczyć (nie wszystko bo sezon grypowy) to nam się z mężem podobało, położne bardzo uprzejmie, zobaczymy w akcji haha :) nawet dziewczyny z Wrocławia wybierają Oleśnicę! Ja w tamtym szpitalu się rodziłam także.. :) Chałubińskiego znowu mnie wkurza bo nie ma gdzie zaparkować, mąż mnie tam odwiedzał jak miałam usuwaną 1 ciążę i niemiło oboje wspominamy, zwłaszcza opiekę na oddziale patologii i izbę przyjęć.