- Dołączył: 2010-02-04
- Miasto: Siedmiogórogród
- Liczba postów: 742
24 stycznia 2011, 18:20
Mam 27 lat i normalnie "chodzę po ścianach". Tak bardzo chciałabym, błąd chcielibyśmy mieć dziecko. Mąż na szczęście nie naciska.
A u mnie jak na złość. Dopiero dostałam awans. Mieszkamy u rodziców i jeśli dobrze pójdzie to dopiero za rok zrobimy dobudówkę. Dopiero za rok będzie miejsce, czas, możliwość na maleństwo.
Czasami mam wrażenie, że serce mi pęknie jak widzę takie kruszynki moich koleżanek.
U mnie jeszcze dochodzą problemy zdrowotne i fakt, że mam ok. 6-9 miesięcy wstrzymać się z ciążą.
Musiałam się wyżalić. Dzięki jeśli ktoś to przeczytał...
P.S. Nawet wózek wybrałam. Jeśli będzie dziewczynka to dostanie waniliową inglesinę...
- Dołączył: 2010-05-14
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 1098
26 stycznia 2011, 18:30
Mi moja mama zrobiła przykrość wielka jak jechałyśmy kiedyś do szpitala rozmawiałyśmy o mojej przyjaciółce że w ciąży jest i jest szczęśliwa bardzo o drugiej że urodziła i dziecko śliczne a ona " ale Ty masz pojebane te koleżanki...i z czego one się tak cieszą że życie tak wcześnie sobie zmarnowały" ja nic nie powiedziałam ale było mi ogromnie przykro bo ona o mojej ciąży i poronieniu nie wiedziała po co miałam jej mówić jak i tak straciłam dziecko a ona ma takie podejście.
Ale kiedyś się pokłóciłyśmy i w złości przypomniałam jej tę sytuację w autobusie powiedziałam że mnie bardzo zraniła tymi słowami bo ja też byłam w ciąży ale poroniłam a ona na mnie spojrzała jak na nienormalną i powiedziała że jestem tak samo popierdolona jak te moje koleżanki.
- Dołączył: 2010-05-14
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 1098
27 stycznia 2011, 01:19
mimelka...co dobre???
marcelka.No moja teraz trochę się poprawiła ale wtedy była naprawdę okropna:/
28 stycznia 2011, 14:17
kochana śpiesz się... ja mam 23 lata w październiku urodziłam śliczną córeczkę.. niedawno sowiedziałam się że nie moge mieć więcej dzieci... pamiętaj dzieciaczki są naszą przyszłością a im dalej w las tym ciemniej... więc nie zwlekaj...praca to nie wszystko...
- Dołączył: 2010-05-14
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 1098
28 stycznia 2011, 22:54
dokładnie zgadzam się dzieci to nasza przyszłość trzeba dla kogoś żyć..może faceta kiedyś zabraknąć a będą dzieci a nie pustka i samotnośc...ja nie wyobrażam sobie życia bez dzieci.