- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 sierpnia 2015, 14:06
Mój synek jest karmiony mieszanie od 1,5 miesiąca jedna butelka MM od tygodnia 2x. Powoli kończe karmić piersią więc zwiększam ilość MM i urozmaicam dietę mojego malucha.
Od początku sierpnia dostaje warzywka pojedynczo. Chciałabym aby plan wyglądał tak
6-7 - Pierś
potem ma drzemke
ok 10 - śniadanko czyli kaszka np bobovita bez cukru waniliowa po troszku zwiększając ilość
ok 12-13 Pierś
po 14 - obiadek (póki co warzywka pół słoiczka)
po 16 - MM
po 18-Pierś
ok 21- Ostatnie mleko MM
Synek odkąd skonczył miesiąc ma regularny rytm dnia . Chodzi spać o 21 i wstaje 6-7 . Od 2 miesięcy je regularnie co 2 h dlatego tak wydaje się dużo tych posiłków.
Nawet po mm domaga się często jeść.
Obecnie wazy 6kg i ma 60cm .Nie chcę go utuczyć ale też zgłodzić,bo moje mleko już mu nie wystarcza ,ponieważ mam problemy dlatego też powoli kończe karmić.Jeśli takim systemem udałoby mi się to chciałabym do 6 miesiąca potem już całkiem MM.
12 sierpnia 2015, 07:50
Ja tam myślę, że każda mama wie najlepiej, co jest dobre dla jej dziecka ;) Mojemu głodomorowi też daję coś podjeść z mojego obiadu, mam nadzieję, że dzięki temu będzie więcej jadł w przyszłości, bo starszy to okropny niejadek... Warto tylko pamiętać, że maleństwo nie ma ząbków i ma malutką wątrobę, której łatwo zaszkodzić. Cała reszta jest zupełnie indywidualna. choć jak widzę dwulatki popijające colę to nóż mi się w kieszeni otwiera... :(
12 sierpnia 2015, 10:15
jejku, ale wam zazdroszcze takich dzieci, ktore bez problemowo jedza...ja mam dwojke niejadkow i kazdy posilek to cyrk. Syn ma 13 miesiecy i wazy 8,8 kg, a corka ma 2,5 roku i wazy jakies 10,8 kg. Ona ma nawet teraz apetyt, potrafi sporo zjesc, ale za to wykupkuje /spali./ i jest chuda jak przeciag.
Ciesz się źe są są szczuplutkie. Unikną docinków w szkole i wyzywania od grubasów.
12 sierpnia 2015, 12:10
zgadzam sie z jurysdykcja, same slodkie w tym menu, niby bez cukru ale w pip ulepszaczy zeby dlugo na polce stalo, po sloikach dzieci sie czesto 'zaokraglaja', tak miala np moja kolezanka ze jej synek zaczal jesc sloiki I po 2 miesiacach buzia kwadrtowa, odstawila i zaczela robic swoje przeciery I wrocilo do normy, tak samo wszelkie danonki itp to same cukrowe smieci, gorsze niz normalny jogurt.
tak abstrahujac chyba nie wiwm czy to 'najgorsze' bo w mysl slodkiego potem ida slodkie owoce a za tym slodycze 'dla sprobowania' I tak sie kreci. znam dzieci ktore nie byly uczone slodkiego od malego I jedza duzo lepiej a jak widze jak kobiety daja chipsy I cole 3-4 letnim dzieciom w metrze to az mnie krew zalewa czasami.
12 sierpnia 2015, 12:46
zgadzam sie z jurysdykcja, same slodkie w tym menu, niby bez cukru ale w pip ulepszaczy zeby dlugo na polce stalo, po sloikach dzieci sie czesto 'zaokraglaja', tak miala np moja kolezanka ze jej synek zaczal jesc sloiki I po 2 miesiacach buzia kwadrtowa, odstawila i zaczela robic swoje przeciery I wrocilo do normy, tak samo wszelkie danonki itp to same cukrowe smieci, gorsze niz normalny jogurt. tak abstrahujac chyba nie wiwm czy to 'najgorsze' bo w mysl slodkiego potem ida slodkie owoce a za tym slodycze 'dla sprobowania' I tak sie kreci. znam dzieci ktore nie byly uczone slodkiego od malego I jedza duzo lepiej a jak widze jak kobiety daja chipsy I cole 3-4 letnim dzieciom w metrze to az mnie krew zalewa czasami.
A mleko niby jaki ma smak? Slodki. Jakie ulepszacze ty tam masz? To patrzysz na sklad sloika. Wiadomo ze jak kupowala taki z ryzem i kasza to bedzie bardziej kaloryczny nuz same watzywa.
12 sierpnia 2015, 13:17
no tak ale te słoiczki musza mieć jakieś konserwanty aby data ważności była jak najdłuższa,nikt mi nie powie ze fast food sloiczkowy to to samo co obiadek ugotowany przez mamę jeżeli dieta dziecka to głownie słoiczki to tylko można współczuć maluchowi:((
12 sierpnia 2015, 13:38
To skład słoiczka, gdzie są konserwanty?
A czy ogórki, które kisimy to też fast food bo mogą długo stać?
12 sierpnia 2015, 14:23
trzymam się tego co powiedziała mi pediatra w UK nigdy tak naprawdę nie wiemy co jest w posiłku naszego dziecka jeżeli kupimy gotowca
Słoiczki to fast food,pewnie jak dziecko zje raz w miesiącu to nic mu nie będzie natomiast dieta na co dzień składająca się ze sloiczkow to nic dobrego
Edytowany przez Udzicha 12 sierpnia 2015, 14:33
12 sierpnia 2015, 14:37
Tak samo nigdy nie wiesz co znajduje się w mięsie czy owocach.
12 sierpnia 2015, 14:42
Pomijam już fakt, że niby te słoiki nie mają konserwantów, niech będzie, że nie mają. Nie wierzę jednak, że warzywa i owoce przy produkcji na taką skalę są selekcjonowane. Poza tym nigdy nie zrozumiem, jak ktoś może chcieć kupować deser za 3-10zł. Za 3 zł to mamy ponad kilo jabłek...
Odnośnie żywienia 5 miesięcznego dziecka to każdy ma jakieś tam swoje teorie, więc poczytaj, popytaj i na zdrowy rozsądek wybierz to co najlepsze dla Twojego malucha. Wiadomo, że każda mama będzie bronić swoich racji i podejścia.
12 sierpnia 2015, 15:09
no tak ale te słoiczki musza mieć jakieś konserwanty aby data ważności była jak najdłuższa,nikt mi nie powie ze fast food sloiczkowy to to samo co obiadek ugotowany przez mamę jeżeli dieta dziecka to głownie słoiczki to tylko można współczuć maluchowi:((
Wit.C i pasteryzacja