Temat: Jadłospis 5 miesięcznego malucha


Mój synek jest karmiony mieszanie od 1,5 miesiąca jedna butelka MM od tygodnia 2x. Powoli kończe karmić piersią więc zwiększam ilość MM i urozmaicam dietę mojego malucha. 
Od początku sierpnia dostaje warzywka pojedynczo. Chciałabym aby plan wyglądał tak 

6-7 - Pierś 
potem ma drzemke 
ok 10 - śniadanko czyli kaszka np bobovita bez cukru waniliowa po troszku zwiększając ilość 
ok 12-13 Pierś 
po 14 - obiadek (póki co warzywka pół słoiczka) 
po 16 - MM 
po 18-Pierś 
ok 21- Ostatnie mleko MM 

Synek odkąd skonczył miesiąc ma regularny rytm dnia . Chodzi spać o 21 i wstaje 6-7 . Od 2 miesięcy je regularnie co 2 h dlatego tak wydaje się dużo tych posiłków. 
Nawet po mm domaga się często jeść. 
Obecnie wazy 6kg i ma 60cm .Nie chcę go utuczyć ale też zgłodzić,bo moje mleko już mu nie wystarcza ,ponieważ mam problemy dlatego też powoli kończe karmić.Jeśli takim systemem udałoby mi się to chciałabym do 6 miesiąca potem już całkiem MM.

Pasek wagi

beblyberry napisał(a):

nieprawda, mm też karmi się maluszki na żądanie, stałe odstępy 3 godzinne były praktykowane 30 lat temu, teraz zmieniły się wytyczne. wiadomo, że nie daje się takiemu małemu mleka co godzinę po 180 ml, ale niektóre dzieci chcą jeść co 2-2,5h i pediatrzy nie widzą w tym nic złego, przynajmniej Ci, których ja znam. mi się wydaje, że plan karmienia AŻ TAK szczegółowy co do godzin karmienia mm i piersią jest mocno przesadzony w tym wieku... no chyba że wiesz, że na pewno w tych akurat godzinach będzie głodny. mi się wydaje w porządku to menu. :) 

Ja juz trzecie dziwcko karmie mm( chciaz 3 miesiace byko na moim mleku) i wszystkie zle reagowaly na podawanie mieszanki czesciej niz 2,5 - 3 godz. Albo bole brzuszka, albo wzdecia, albo ukewanie.albo to wszystko.

Pasek wagi

jurysdykcja napisał(a):

i to menu od pediatry? Od małego jogurciki i przecierki owocowe parę razy dziennie? Przecież to jest uczenie dziecko ciągnąć do słodkiego. Taki maluch, jak się go nie nauczy inaczej, mógłby jeść spokojnie potrawy bez cukru.
przeciez tam nikt nie mowi ze jest cukier, ale jogurty tez mnie zdziwily

Pasek wagi

jurysdykcja napisał(a):

i to menu od pediatry? Od małego jogurciki i przecierki owocowe parę razy dziennie? Przecież to jest uczenie dziecko ciągnąć do słodkiego. Taki maluch, jak się go nie nauczy inaczej, mógłby jeść spokojnie potrawy bez cukru.
no na mojego oko to masakra. w ogole na mysl o drugim dziecku to mam juz gotowy plan co zrobic lepiej. no i sloiczki odpadly by jako pierwsze a jako drugie gotowe kaszki i inne uzywki dla dzidziusiow. ja karmilam piersia i pozniej zaczelam dokarmiac mlekiem i powoli wprowadzalam inne produkty. najpierw poszly marchewki, ziemniaki, potem na przyklad lekki sos ale to byl jeden posilek. inne posilki to bylo mleko. gdybym mogla karmilabym duzo dluzej. pamietam tylko ze po pierwszej kaszce na mleku moje dziecko dostalo wysypi na buzi i to doslownie w sekundzie go obsypalo. po tygodniu bylo juz lepiej  a potem mu to przeszlo, jednak moj syn nie chcial nigdy kaszek jesc. szybko wzial sie za makaron z pomidorami i cukinie. szybko odmowil mleka i innych dzidziusiowych potraw. ma juz 6 lat i nadal kocha spagetti.

Pasek wagi

RybkaArchitektka napisał(a):

MamaWdobrejFormie napisał(a):

Mój mały ma 6 miesięcy, waży 7800kg, mierzy około 76-78cm.Nasz jadłospis wygląda tak: - o 10 staram się przemycić mu trochę kaszki ryżowej na mleku Bebilon Pepti- 13 obiadek (albo ze słoiczka albo gotowany przeze mnie)-koło 16-17 deserek (słoiczek albo owoce)- 22 około 180ml gęstej kaszki z butelki. Poza tym cycek na zawołanie, często także po konkretnym posiłku. Nie mogę go odstawić, bo nie chce mleka z butli, ma też alergię na białko mleka krowiego, więc wszystkie produkty mleczne i kaszki odpadają. Karmienie jest sprawą zupełnie indywidualną. Każde dziecko jest inne, ma swoje potrzeby. Gdybym ja mojemu dała pół słoiczka warzyw to by mnie zabił śmiechem. Wcina całe duże obiadki, czasami z dodatkiem kaszki albo ziemniaczków. Na deser mu blenduję jabłko z bananem - zje całe. Mleko ma raczej teraz już do zapicia, jedynie wieczorami ciągnie więcej i dłużej. Chodzi spać koło 20, wstaje o 8.
No to faktycznie duze dziecie :) A skad wiesz, ze ma alergie na bialko mleko krowiego? Wiesz, ze kaszka na mleku jest robiona z mleka krowiego, wiec jesli by mial alergie to i na to by mial.Ale masz dobrze ze spaniem. O 8H..Cudownie. Moje dziecko w tym wieku wstawalo o 4-5H.

Kaszkę dostaje Expert Minima, dla dzieci uczulonych na białko mleka krowiego i białko sojowe. Wiem stąd, że każda próba podania mlecznego posiłku kończyła się zaczerwienieniem w okolicy ust (lub tam, gdzie miał on kontakt ze skórą) i wymiotami. A ze spaniem to wcale tak nie mam. W nocy wstaję co godzinę podać cyca, czasami co 2 przy dobrych wiatrach. Ale już tego nie uwzględniałam w menu :p

MamaWdobrejFormie napisał(a):

Mój mały ma 6 miesięcy, waży 7800kg, mierzy około 76-78cm.Nasz jadłospis wygląda tak: - o 10 staram się przemycić mu trochę kaszki ryżowej na mleku Bebilon Pepti- 13 obiadek (albo ze słoiczka albo gotowany przeze mnie)-koło 16-17 deserek (słoiczek albo owoce)- 22 około 180ml gęstej kaszki z butelki. Poza tym cycek na zawołanie, często także po konkretnym posiłku. Nie mogę go odstawić, bo nie chce mleka z butli, ma też alergię na białko mleka krowiego, więc wszystkie produkty mleczne i kaszki odpadają. Karmienie jest sprawą zupełnie indywidualną. Każde dziecko jest inne, ma swoje potrzeby. Gdybym ja mojemu dała pół słoiczka warzyw to by mnie zabił śmiechem. Wcina całe duże obiadki, czasami z dodatkiem kaszki albo ziemniaczków. Na deser mu blenduję jabłko z bananem - zje całe. Mleko ma raczej teraz już do zapicia, jedynie wieczorami ciągnie więcej i dłużej. Chodzi spać koło 20, wstaje o 8.

Mój ma 5,5 msc. i wazy ponad 9 kg. Nie jest gruby, po prostu jest długi:)

Od jakiegoś czasu je wszystko- dosłownie wszystko. Wyjada mi ser z miodem z naleśników, ziemniaki z pierogów i zjada na raz 2 chochelki zupy- z normalnymi przyprawami których używamy dla siebie. Dodam, że nie bawimy sie z blendowanie zupek - gryzie ryż, ziemniaki podusze 2 razy widelcem i też gryzie jedynie makaron dzielimy na mniejsze kawałki gdy jest za długi. Nic mu nie jest :)

brzydula99 napisał(a):

MamaWdobrejFormie napisał(a):

Mój mały ma 6 miesięcy, waży 7800kg, mierzy około 76-78cm.Nasz jadłospis wygląda tak: - o 10 staram się przemycić mu trochę kaszki ryżowej na mleku Bebilon Pepti- 13 obiadek (albo ze słoiczka albo gotowany przeze mnie)-koło 16-17 deserek (słoiczek albo owoce)- 22 około 180ml gęstej kaszki z butelki. Poza tym cycek na zawołanie, często także po konkretnym posiłku. Nie mogę go odstawić, bo nie chce mleka z butli, ma też alergię na białko mleka krowiego, więc wszystkie produkty mleczne i kaszki odpadają. Karmienie jest sprawą zupełnie indywidualną. Każde dziecko jest inne, ma swoje potrzeby. Gdybym ja mojemu dała pół słoiczka warzyw to by mnie zabił śmiechem. Wcina całe duże obiadki, czasami z dodatkiem kaszki albo ziemniaczków. Na deser mu blenduję jabłko z bananem - zje całe. Mleko ma raczej teraz już do zapicia, jedynie wieczorami ciągnie więcej i dłużej. Chodzi spać koło 20, wstaje o 8.
Mój ma 5,5 msc. i wazy ponad 9 kg. Nie jest gruby, po prostu jest długi:)Od jakiegoś czasu je wszystko- dosłownie wszystko. Wyjada mi ser z miodem z naleśników, ziemniaki z pierogów i zjada na raz 2 chochelki zupy- z normalnymi przyprawami których używamy dla siebie. Dodam, że nie bawimy sie z blendowanie zupek - gryzie ryż, ziemniaki podusze 2 razy widelcem i też gryzie jedynie makaron dzielimy na mniejsze kawałki gdy jest za długi. Nic mu nie jest :)
szystkowiedzace mam

Zaraz Cie tu zjedza wszystkowiedzace mamuski;p

hehe temat burza w końcu każda mama wie najlepiej,

mój syn ma 8 miesięcy i waży 10,1kg 

dietę jego zaczynałam rozszerzać od 6 miesiąca bardzo powolutku czyli jadł swoje mleczko 5-6 porcji na dobę a obok dawałam mu po kilka łyżeczek np.marcheweczki albo marcheweczki z ziemniaczkiem potem marcheweczka,ziemniaczek i brokuł itd. aż doszliśmy do momentu że zamiast mleczka je normalny obiadek z mięskiem(zero słoiczków w końcu to fast food,nie wiemy  co jest w środku),

potem na śniadanie był kleik ryżowy organiczny(skład 99.9% ryż,reszta to witamina B) na jego mleczku z świeżymi owocami tak jak jabłko,banan,gruszka(obecnie syn je już owsiankę organiczną na śniadanko)

potem wprowadziłam podwieczorek czyli jogurt naturalny grecki pełno tłusty z owocami,

na chwilę obecną menu mojego syna wygląda tak:

6.00-mleko

8.30-owsianka na jego mleczku z prawdziwymi owocami

12.00-obiadek(różności ugotowane przez mamę czyli brokuły,bataty,kasze,indyk,kurczak itd)

16.00-mleko

18.30-jogurt naturalny grecki plus owoce

21.00-mleko i spanie do następnego dnia:)) 

między posiłkami szczególnie po obiadku syn popija sobie czystą wodę

przy karmieniu trzeba trzymać się żelaznej zasady ZERO CUKRU I SOLI!

jejku, ale wam zazdroszcze takich dzieci, ktore bez problemowo jedza...ja mam dwojke niejadkow i kazdy posilek to cyrk. Syn ma 13 miesiecy i wazy 8,8 kg, a corka ma 2,5 roku i wazy jakies 10,8 kg. Ona ma nawet teraz apetyt, potrafi sporo zjesc, ale za to wykupkuje /spali./  i jest chuda jak przeciag.

dzieci które maja duży apetyt to tez problem bo wiecznie jest ryk i krzyk o jedzenie teraz się to unormowalo ale na początku był dramat moj syn zjadal 7 porcji mm a miedzy tym popijał jeszcze pierś 

maharettt napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

i to menu od pediatry? Od małego jogurciki i przecierki owocowe parę razy dziennie? Przecież to jest uczenie dziecko ciągnąć do słodkiego. Taki maluch, jak się go nie nauczy inaczej, mógłby jeść spokojnie potrawy bez cukru.
przeciez tam nikt nie mowi ze jest cukier, ale jogurty tez mnie zdziwily

jogurty naturalne czesto, albo tak zwane male serki szwajcarskie, to mniej wiecej smakuje jak zmiksowany twarog na mus. Tutaj jogurty sa produkowane dla grup wiekowych i pierwsze sa od 4 do 6 miesiaca. Nastepne sa na 6 miesiecy. Nastepne na 8 miesiecy. Nastepne na 12 miesiecy. A potem juz takie dla dzieci bez ograniczenia wieku /takie male danonki/. I ja tak dzieciom kupowalam. I te jogurty z podzialem na miesiace zycia mozna dostac tylko na dzialach dzieciecych, nie ma ich pomieszanych z dzialem jogurtow. Tutaj dzieci jadaja ich bardzo duzo. Sprzyja to tez kupce, dzieci szybciej sie wyprozniaja.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.