Temat: Nuva Ring a ciąża

Mam pytanie:

czy są tu dziewczyny, które stosowały przed ciążą nuvaring?

Ile czasu starałyście się o dziecko po odstawieniu krążka?

Jak długą przerwę zrobiłyście od momentu jak przestałyście używać nr a zaczęłyście się starać o dziecko? Mi lekarz podaje miesiąc czasu. I powiedziała, że najlepiej to kategorycznie zrezygnować z seksu, bo zajście w ciążę w ciągu tego miesiąca po odstawieniu nr, może skutkować na 90% stratą ciąży. Podobno dopiero po miesiącu będziemy mogli się starać o dziecko.

A jak to było u Was?

Uaaa, serio takie rewelacje? Tez stosuje NuvaRing, ale w ciazy nigdy nie bylam. Ale to mi sie wydaje logiczne, ze potrzeba czasu by organizm zaczal normalnie funkcjonowac.

Can skąd u Ciebie taka złośliwość? 

Wybacz, ale np.: po pigułkach teoretycznie potrzeba odczekać od 1-3 miesięcy, żeby móc starać się o dziecko. 

Zadałam kilka pytań. I wcale to dla mnie nie są rewelacje... Wydaje mi się, że rozsądniej jest się dopytać, niż później po wielkiej radości z ciąży płakać, że ją się straciło...

Hormony jeszcze działają. Nawet jeśli to nie prawda, to wolałabym dmuchać na zimne i poczekać ten miesiąc:) - szybko zleci. W tym czasie zacznij brać kwas foliowy, zadbaj o siebie - świętuj ostatnie chwile "wolności"  :)

Zlosliwosc? Niby w ktorym miejscu? Zdziwilo mnie to, co powiedziala Ci ginekolog, ze to az 90% nie ma w tym ani krzty zlosliwosci. Chyba jestes przewrazliwiona.

Jak ktos stosuje jakikolwiek lek przez dluszy okres czasu, to wplywa on na jego organizm na tyle, by pozostawiac slad jeszcze jakis czas po zaprzestaniu stosowania. Ot, cala zlosliwosc mojej wypowiedzi, ekhm.

ania6351 napisał(a):

Can skąd u Ciebie taka złośliwość? Wybacz, ale np.: po pigułkach teoretycznie potrzeba odczekać od 1-3 miesięcy, żeby móc starać się o dziecko. Zadałam kilka pytań. I wcale to dla mnie nie są rewelacje... Wydaje mi się, że rozsądniej jest się dopytać, niż później po wielkiej radości z ciąży płakać, że ją się straciło...

Eee... Ja nie odebrałam jej komentarza jako złośliwość, tylko zdziwienie o.o Wyluzuj.

Serio po pigułkach trzeba czekać?:P ja planuję od razu po odstawieniu się starać - wtedy jest wzmożone jajeczkowanie i liczę na złoty strzał - bliźniaki :P

Ja tez nie zauwazylam zlosliwosci u cancri (tzn. w tym poscie :P)

Ja mam problemy z owulacja i lekarka nakazala mi rozpoczecie staran od razu po wyjeciu Nuvaring bo wtedy jest wieksza szansa, ze zajde w ciaze zanim jajniki znow postanowia nie pracowac. Ale to dopiero w przyszlosci bedzie.

Nie wiem na ile to prawda z tym czekaniem, przeciez niektore dziewczyny wpadaja podczas stosowania antykoncepcji i maja z tego dzieci, pomimo tego ze przyjmuja pigulki przez kilka dni/tygodni juz bedac w ciazy.

Can, w takim razie najmocniej Ciebie przepraszam. Nie chciałam, żeby jakoś niemiło wyszło :/

Widocznie jestem przewrażliwiona. 

Poprostu mam problemy ze zdrowiem i wiele, wiele rzeczy się nałożyło i jutro mam decydującą wizytę, czy wszsytko z moim zdrowiem w porządku.

A co do tego co mi powiedziała ginekolog, to ta, podobno jest większa szansa na zajście w ciążę, ale też o wiele większe ryzyko utraty tej ciąży.
Wiem, że miesiąc szybko minie. 

Jedno jest pewne, że podobno przez branie hormonów będziemy dłużej młode ;)

Skoro lekarka tak Ci powiedziała to się po prostu do tego zastosuj

Nie ma za co. Mam nadzieje, ze wszystko potoczy sie po Twojej mysli! A w koncu miesiac, to nie dziesiec lat ;-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.