Temat: Zamknięty temat

ZAMYKAM TEMAT-

ja się nie wypowiem, bo nie mam zdania, u mojego dziecka nic się nie działo na szczęście, to i do takich pomysłów nie musiałam sięgać, ale...... sasanko - pierwsze co, to jak dziewczyny pisały, dziecko kolki ma prawdopodobnie, i nie jest na nie za małe... natomiast Sab Simplex nie na każde dziecko działa - na moją córkę nie działały, nawet zwiększone dawki. To kwestia jeszcze słabych jelit i Twojej diety - jeśli karmisz, lub mleka w proszku - jeśli je z butelki. Moja piła mleko z butelki... co do uroków - generalnie nie wierzę, ale wierzę w takie aury, jakie niektórzy ludzie mają (dobre aury i złe też:))), feromony to naukowe odkrycie a nie wierzenia Słowian:)) Na feromony kokardki nie działają:)) No ale cóż, przecież nie zabronisz kontaktu babci z wnuczką, prawda?? :)) a po 3-4 miesiącach pewnie Małej przejdzie, gdy skończą się kolki:))
Pamiętam jak zakładałaś temat o kolkach swojej tygodniowej córeczki, więc sama widzisz, że u tak małego dziecka kolki są możliwe, tym bardziej, że jak pisałaś karmisz małą butlą. Dajesz małej ss na kolki, może to za silny środek jak na początek dla tak małego dziecka, może go przedawkowałaś, podałaś za wcześnie albo jaki pisze magda0504 na córcię nie działa ? tak można gdybać. Odstaw go na jakiś czas i zobacz reakcję dziecka, spróbuj ulżyć małej domowymi sposobami na kolkę. Staraj się nie denerwować jak mała płacze i nie możesz jej uspokoić, dzieci to szybko wyczuwają i dodatkowo może nasilać jej płacz.
Może po prostu nie lubi babci??
Pasek wagi
Dlaczego na początku założyłaś że nikt w uroki nie wierzy?
Ja wierzę, mało tego, sama potrafię kogoś "przekląć", niestety, po ojcu to mam
a żebyś wiedziała jak działał mój były sąsiad na wszystko, na co spojrzał....
Miał jak to się mów "paskudne" oczy.
Czerwona kokardka zawiązana przy dziecku powinna pomóc.
Powodzenia.

Nie mogę uwierzyć, że tyle osób wierzy w takie bujdy. Sama nie jestem osobą do przesady racjonlną, nie wykluczam istnienia zjawisk, o których nauka nie ma pojęcia, ale na miłość boską- bez przesady. Te noszone majtki mnie rozwaliły...

Pasek wagi
ja w to wierze sama tak miałam ze swoim dzieckiem była to kolezanka mojeje tesciowej,miała taki DAR przekazywania złych uroków,a wiec wez dziecko na rece i pomódl sie do ducha swietego zeby chronił twoją córke od złego,bo sami mozemy to robic nie musimy udawac sie do cudotwórców,a zanim tesciowa przyjdzie na nastepną wizyte pomódl sie zeby chronił cały wasz dom i córke to moze głupoty dla niektórych ale tak jest są tacy ludzie i nic z nimi nie zrobimy,
Ja osobiście nie wierzę w uroki ale moja koleżanka z pracy bardzo. I opowiadała mi przypadek ze swoim dzieckiem, gdzie też, był u nich ktoś i po tej wizycie dziecko bardzo płakało. jej mama stwierdziła, że właśnie zostało zauroczone. Ale te wasze sposoby to nic w porównaniu do tego co od niej usłyszałam:D Jej mama paliła nad tym dzieckiem jakieś "specjalne" kadzidła i chodziła 3 razy dookoła tego dziecka.
Pasek wagi
Pamiętam że bralo sie troche wody zapalke ( zapalalo i gasilo w tej wodzie) i cos tam robilo, potem dziecko ma wziasc tego lyk. Mi przechodzilo. Niby glupoty, ale na prawde. Gorączka i wszystkie nagłe objawy jak ręką odjął.
Ja nie wiem czy wierze w takie zauroczenia czy nie-ale obiły mi sie te sposoby o uszy i chce pomóc Sasance.To czy ktoś jest wierzący czy nie nie ma nic do rzeczy-Tonący brzytwy sie chwyta,a jakby wasze dziecko cały czas płakało i sie męczyło jestem pewna że wiekszosc z was zrobiłaby wszystko byleby przynieść ulgę dziecku.Moim zdaniem to ze Sasanka rozważa wszystkie możliwości znaczy tylko tyle że jest dobrą matką,dbajaca o swoje dziecko.
Że to nie katolickie?Ciekawe czy tak myslicie kłamiąc,przeklinając,opuszczając msze świetą itp itd.Nie róbcie z siebie wielkich praktykujących,swietych katoliczek proszę was.Gdybym była wielką katoliczką wolałabym zgrzeszyć dla dobra dziecka niż z czystego lenistwa np.nie idąc na mszę.
Teraz już prawie nikt w to nie wierzy oprócz starszych osób na wsi.
Pierwsze narodzone dziecko może odwracać rzucone uroki.
Co prawda dla innych może się to wydawać śmieszne, ale no cóż każdy może sobie to inaczej tłumaczyć.
A metody są różne, ale chyba nie warto o nich tutaj pisać.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.