- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 listopada 2010, 14:40
21 listopada 2010, 15:30
Qualcuna- ja nie mam
> dzieci a moje życie mimo to ma sens;]
oczywiscie, nie kazdemu sa potrzebne do szczescia, ale dla wiekszosci ludzi owszem. zwlaszcza na starosc, o ile utrzymuje sie pozytywne wiezi rodzinne.
21 listopada 2010, 22:50
Moi znajomi brali tak slub niedawno, jak mala byla zmeczona juz to poszla z opiekunka spac. Mieli jakas polecona babke.
Co do tego ze dziadki tez chca sie bawic to przeciez nikt im nie broni, a jak bede mieli poswiecic pol godzinki na uspienie wnuka czy wnuczki to napewno sie o to nie obraza....
Jak sie chce znalezc problem to zawsze sie go znajdzie, czytam ze dziekco moze sie rozchorowac i co wtedy??? No na litosc boska mloda czy mlody tez sie moga rozchorowac i co slub beda odwolywac o to???
Qualcuna zgadzam sie z toba ze dzieci nadaja sens zyciu, kto je ma to wie o czym mowimy. Moj tez nie chcial dzieci a teraz uwaza ze to jego najwieksze szczescie i nei wyobraza sobie zycia bez tego malego szkrabka :))
24 listopada 2010, 13:59
Edytowany przez Zytong 10 lutego 2013, 20:11
27 listopada 2010, 19:23
13 grudnia 2010, 21:05