- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 stycznia 2014, 23:24
31 stycznia 2014, 14:08
31 stycznia 2014, 15:25
Temat jest o bolach porodowych, odnioslam sie do ktorejs wypowiedzi...Nie kazde dziecko rodzi sie z wpadki, a i nie rzadko wpadka okazuje sie najwiekszym szczesciem...ta wypowiedzia probujesz sie usprawiedliwic? bo przeciez z kazdej sytuacji jest jakies wyjscie...zeby posiadac dziecko trzeba chciec, a nie tylko ze sie wpadlo przypadkiem to juz mus. jest duzo czynnikow ktore decyduja o posiadaniu dziecka.Nie chciec posiadac dzieci tylko dlatego, ze boli? Na prawde wszystko w zyciu przychodzi az tak latwo?! Szczerze, bole stomatologiczne wspominam zdecydowanie gorzej, nie polecam usowania zebow 8 zabiegowo... Polowe porodu spezilam pod prysznicem, cieply strumien wody przynosi nisamowita ulge, wymiotowalam, zasypialam miedzy skorczami, podano mi znieczulenie za pozno, zdretwial mi posladek i to dopiero bolalo! Powodzenia autorko, zdrowia zycze i nie sluchaj bab, ktore wyolbrzymiaja, aby dodac sobie wznioslosic;)
31 stycznia 2014, 15:35
dokładnie. nic dodać nic ująćNie rozumiem natury. Zamiast pomagać rodzić dzieci, żeby trzymać nasz gatunek, to do tego zniechęca. To tak, jakby na własne życzenie zażądać połamania sobie kości, bo słyszałam, że ból do tego porównywalny. Nie wiem, jak silna musi być chęć posiadania dziecka, żeby się na to decydować, ja na szczęście nie mam takiej. Do tego jeszcze dochodzi mcy ciąży, a potem zniszczone ciało po porodzie... Nie wiem kto normalny się na to decyduje...
31 stycznia 2014, 15:38
Jak ja kocham te teksty, skoro dla kobiet jedynym w życiu sensem ma być dziecko to gratulacje,naprawdę. Darujcie sobie takie teksty.zaopatrzona w siebie jesteś , Twoja uroda minie i Ci żadne bieganie nie pomoże , zostsniesz sama bez celu i sensu .Dzieci to nie ufoludki , jeżeli dla Ciebie wazniejsze jest ciało od prawdziwej milosci , której z takim podejściem nie zaznasz to może i lepiej ze nie masz dzieci. Do autorki tematu : bol bólem to nie pierdzenie ,ale szybko się zapomina ja urodziłam 2 i jestem szczesliwa gdybym miala więcej pieniędzy urodzilabym i trzecieNie rozumiem natury. Zamiast pomagać rodzić dzieci, żeby trzymać nasz gatunek, to do tego zniechęca. To tak, jakby na własne życzenie zażądać połamania sobie kości, bo słyszałam, że ból do tego porównywalny. Nie wiem, jak silna musi być chęć posiadania dziecka, żeby się na to decydować, ja na szczęście nie mam takiej. Do tego jeszcze dochodzi mcy ciąży, a potem zniszczone ciało po porodzie... Nie wiem kto normalny się na to decyduje...
31 stycznia 2014, 16:32
Edytowany przez FITmama 31 stycznia 2014, 16:43
31 stycznia 2014, 17:32
Edytowany przez drska 31 stycznia 2014, 17:33
31 stycznia 2014, 19:34
dokładnie. widzę też ze kobiety najczęściej decydują się na dziecko gdy w ich życie wkrada się rutyna i nuda i maja nadzieję ze będą mogły żyć życiem tych dzieci.Jak ja kocham te teksty, skoro dla kobiet jedynym w życiu sensem ma być dziecko to gratulacje,naprawdę. Darujcie sobie takie teksty.zaopatrzona w siebie jesteś , Twoja uroda minie i Ci żadne bieganie nie pomoże , zostsniesz sama bez celu i sensu .Dzieci to nie ufoludki , jeżeli dla Ciebie wazniejsze jest ciało od prawdziwej milosci , której z takim podejściem nie zaznasz to może i lepiej ze nie masz dzieci. Do autorki tematu : bol bólem to nie pierdzenie ,ale szybko się zapomina ja urodziłam 2 i jestem szczesliwa gdybym miala więcej pieniędzy urodzilabym i trzecieNie rozumiem natury. Zamiast pomagać rodzić dzieci, żeby trzymać nasz gatunek, to do tego zniechęca. To tak, jakby na własne życzenie zażądać połamania sobie kości, bo słyszałam, że ból do tego porównywalny. Nie wiem, jak silna musi być chęć posiadania dziecka, żeby się na to decydować, ja na szczęście nie mam takiej. Do tego jeszcze dochodzi mcy ciąży, a potem zniszczone ciało po porodzie... Nie wiem kto normalny się na to decyduje...
2 lutego 2014, 13:53
a co to jest ten bobek? zrobilas kupe?Boli bo opcji nie ma, dziecko to nie jajko... ale mi pomogło przy każdym skurczu myślenie, że jeszcze troche i wyjdzie bobek
2 lutego 2014, 13:53
a co to jest ten bobek? zrobilas kupe?Boli bo opcji nie ma, dziecko to nie jajko... ale mi pomogło przy każdym skurczu myślenie, że jeszcze troche i wyjdzie bobek
2 lutego 2014, 15:32