Temat: Czy poród naprawdę tak boli ?

Pytam, bo wczoraj widziałam się z koleżanką , która tydzień temu urodziła... (ja mam termin za miesiąc).
Tak mnie nastraszyła, że nie mogę przestać o tym myśleć i jak ja to przeżyję
Powiedziała mi, że poród to najgorszy ból jaki w życiu doświadczyła, że napewno nie urodzi drugiego dziecka bo nie chce tego bólu przeżywać  jeszcze raz... no i jak tak sobie gadałyśmy to ja do niej mówię : "ale podobno jak się już ma dziecko przy sobie to się ten ból szybko zapomina..." a ona mówi do mnie: " Ja nigdy tego nie zapomnę, nie da się zapomnieć, Ty napewno też nie zapomnisz i współczuję Ci, że to dopiero przed Tobą..."

Jeju dziewczyny im bliżej tym bardziej się boję :( Proszę powiedzcie mi prawdę jak to było u Was Ja chyba zwariuję normalnie.
rzeczywiscie ludzie róznie mówią. Kuzynka ostatnio rodziła i powiedział ze ni było tak źle. natomiast moja bratowa powiedziała mi "Jelsi jestes mądra to nigdy nie rodź" I też nie mam zamiaru. I nie pzrekonują mnie teksy ze jak zobaczysz maluszka to o wszystkim zapomnisz. Bo co z tego ze zapomnę.? Najpierw będę i tak musiała przez to przejść.

KOchanie ja urodziłam 2 dzieci i  nie będę ukrywać ze to boli ale nie jest tak strasznie organizm kobiety jest do tego stworzony  żeby rodzic wiec nic się nie bój ~!!!  będziesz spała przez poł porodu przynajmniej miedzy skurczami ze zmęczenia :P a drugij połowy nie będziesz pamietac :)

mi pomogło  lezenie na worku sake i wycieczka pod prysznic lub wanna w wodzie w ogóle skurcze nie bolą wiec polecam korzystać ze wszystkich  opcji dostępnych pla  rodzących :)

a sam moment przyjścia na swiat nie boli bardziej niż skurcz :) gwarantuję :) także spokojnie  gdyby było tak okropnie to by ludzi nie było tylu na swiecie :) i było by wiele wolnych miejsc w przedszkolach ( ja sobie  tak wmawiaąłm )

Pasek wagi

Matyliano napisał(a):

masz okropna kolezanke ;/ ja pierwsze dziecko rodzilam 3,5 h... bolalo, bo wiadomo... jak ktos napisal - to nie jajko, ale duzo bardzie bolalo mnie wyrywanie 8 ... 30 dni walenia glowa o sciane ... dodam, ze podczas pierwszego porodu polozna zle mnie naciela- nie mialam skurczu i Wszystko czułam - to jest kuzwa ból... jak z " Piły " jakiejś :/mój drugi poród trwał 5 minut :) i w pewnym momencie, leże i czekam na kolejny skórcz, chwila konsternacji i kobieta mi mówi - ma pani śliczną córeczke... byłam szoku - nie czułam nacięcia, a tego ze wyskakuje, to juz w ogóle ( no moze troche ;) ).... nie bierz znieczulenia - uposledza odczucie parcia i mozesz udusic dziecko... troche bolu, a kalekie dziecko, to roznica.gorsze dla mnie bylo pójście pod prysznic - jakieś 30 minut po porodzie.... te skrzepy, które wylatują wyglądają conajmniej jak macica... brrrr ;) po obu porodach o bólu zapomniałam prawie natychmiast :) edit. 1 poród miałam wywoływany 4 razy ( co ja sie nasłuchałam na pordówce tych kobiet wyjących... ) ... za 4 razem lekarz mi wywołał ręcznie... pęcherz był przebity również mechanicznie przez coś w rodzają prętu - no horror jak nic :) na prawdę nie jest tak źle :)edit.2. i gdzies czytalam, ze jest taka zasada, potocznie nazywana, zasada 7 palcow, czy jakos tak... gdy rozwarcie jeszcze nie jest pelne, a wlasnie na 7 palcow, jest najgorzej... pamietam przy drugiej ciazy ( mimo, ze to byl moment ) - w pewnym momencie stwierdziłam, że ja nie dam rady i chce wstać i wyjsc... przysiegam, ze myslalam, ze cofam impreze, zadnego dziecka nie ma ;p ale to szybko mija 

Hejka ja syna 7:45 wywoływany 3 razy  a córka 10 minut :P na zywca hahaha  podobnie jak ty :P z mała jechałam na porodówkę 200km hahaha opis w moim pamiętniku hahahah


Pasek wagi
boli bardzo, ale na pewno nie pamięta się tego przez całe życie. Ja po pierwszym porodzie miałam uraz przez kolejny rok, na samą myśl o kolejnym wylądowaniu na porodówce robiło mi się niedobrze. Potem  wróciła chęć na drugie dziecko i wizja porodu przestała przerażać. Dopiero jak po raz kolejny wróciłam na porodówkę to wszystkie poprzednie wspomnienia wróciły. Drugi poród oczywiście też mocno bolał, ale dużo szybciej o tym zapomniałam. Uwierz mi, poród to nie jest najtrudniejsza kwestia w posiadaniu dzieci ;)
Pasek wagi
Bogu dziękuję że wybrałam cc O.o

jasmina19877 napisał(a):

Bogu dziękuję że wybrałam cc O.o

 ja również :) i drugie dziecko też urodzę przez CC,nie ma opcji żebym męczyła siebie i dziecko przez wiele godzin!Tylko CC!
nie rodze.na sama mysl mnie krocze boli...
od wiekszosci kolezanke złyszłam ,ze boli strasznie ,ale niby jak dziecko dostajesz zapominasz...

ania233 napisał(a):

Matyliano napisał(a):

masz okropna kolezanke ;/ ja pierwsze dziecko rodzilam 3,5 h... bolalo, bo wiadomo... jak ktos napisal - to nie jajko, ale duzo bardzie bolalo mnie wyrywanie 8 ... 30 dni walenia glowa o sciane ... dodam, ze podczas pierwszego porodu polozna zle mnie naciela- nie mialam skurczu i Wszystko czułam - to jest kuzwa ból... jak z " Piły " jakiejś :/mój drugi poród trwał 5 minut :) i w pewnym momencie, leże i czekam na kolejny skórcz, chwila konsternacji i kobieta mi mówi - ma pani śliczną córeczke... byłam szoku - nie czułam nacięcia, a tego ze wyskakuje, to juz w ogóle ( no moze troche ;) ).... nie bierz znieczulenia - uposledza odczucie parcia i mozesz udusic dziecko... troche bolu, a kalekie dziecko, to roznica.gorsze dla mnie bylo pójście pod prysznic - jakieś 30 minut po porodzie.... te skrzepy, które wylatują wyglądają conajmniej jak macica... brrrr ;) po obu porodach o bólu zapomniałam prawie natychmiast :) edit. 1 poród miałam wywoływany 4 razy ( co ja sie nasłuchałam na pordówce tych kobiet wyjących... ) ... za 4 razem lekarz mi wywołał ręcznie... pęcherz był przebity również mechanicznie przez coś w rodzają prętu - no horror jak nic :) na prawdę nie jest tak źle :)edit.2. i gdzies czytalam, ze jest taka zasada, potocznie nazywana, zasada 7 palcow, czy jakos tak... gdy rozwarcie jeszcze nie jest pelne, a wlasnie na 7 palcow, jest najgorzej... pamietam przy drugiej ciazy ( mimo, ze to byl moment ) - w pewnym momencie stwierdziłam, że ja nie dam rady i chce wstać i wyjsc... przysiegam, ze myslalam, ze cofam impreze, zadnego dziecka nie ma ;p ale to szybko mija 
Hejka ja syna 7:45 wywoływany 3 razy  a córka 10 minut :P na zywca hahaha  podobnie jak ty :P z mała jechałam na porodówkę 200km hahaha opis w moim pamiętniku hahahah

kolejna rzecz, ktora mamy wspolna :D 
Pasek wagi
Ja dlatego nie mam zamiaru mieć dzieci...
Boli. Nie nastswiaj się, że nie. Ja nie zapomniałam przez naście lat i nie mam wiecej dzieci.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.