- Dołączył: 2013-10-15
- Miasto: lublin
- Liczba postów: 300
29 stycznia 2014, 23:24
Pytam, bo wczoraj widziałam się z koleżanką , która tydzień temu urodziła... (ja mam termin za miesiąc).
Tak mnie nastraszyła, że nie mogę przestać o tym myśleć i jak ja to przeżyję
Powiedziała mi, że poród to najgorszy ból jaki w życiu doświadczyła, że napewno nie urodzi drugiego dziecka bo nie chce tego bólu przeżywać jeszcze raz... no i jak tak sobie gadałyśmy to ja do niej mówię : "ale podobno jak się już ma dziecko przy sobie to się ten ból szybko zapomina..." a ona mówi do mnie: " Ja nigdy tego nie zapomnę, nie da się zapomnieć, Ty napewno też nie zapomnisz i współczuję Ci, że to dopiero przed Tobą..."
Jeju dziewczyny im bliżej tym bardziej się boję :( Proszę powiedzcie mi prawdę jak to było u Was
Ja chyba zwariuję normalnie.
29 stycznia 2014, 23:26
Boli bo opcji nie ma, dziecko to nie jajko... ale mi pomogło przy każdym skurczu myślenie, że jeszcze troche i wyjdzie bobek
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
29 stycznia 2014, 23:28
dziewiec_DZIESIONA napisał(a):
Boli bo opcji nie ma, dziecko to nie jajko... ale mi pomogło przy każdym skurczu myślenie, że jeszcze troche i wyjdzie bobek
a co to jest ten bobek? zrobilas kupe?
29 stycznia 2014, 23:30
Większość kobiet oddaje kał nieświadomie podczas porodu.
Boli tak, że skale bólu są oparte na porodzie jako najwyższej wartości.
Nie wiem, po co kobiety to sobie robią
- Dołączył: 2013-10-15
- Miasto: lublin
- Liczba postów: 300
29 stycznia 2014, 23:30
lola7777 napisał(a):
dziewiec_DZIESIONA napisał(a):
Boli bo opcji nie ma, dziecko to nie jajko... ale mi pomogło przy każdym skurczu myślenie, że jeszcze troche i wyjdzie bobek
a co to jest ten bobek? zrobilas kupe?
lola7777 jeśli zamierzasz mi pisać nie na temat to daruj sobie !!
- Dołączył: 2013-11-11
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 96
29 stycznia 2014, 23:31
Wspaniałą masz koleżankę, nie ma co. Mogła się wstrzymać, a nie Cię straszyć.
Nie wiem, nie rodziłam. Chciałabym urodzić trójkę, jeśli będzie ciężko, mamy XXI wiek i znieczulenie.
Każda kobieta przeżywa poród inaczej, a może dla Ciebie będzie to pikuś? Tego Ci życzę i tego się trzymaj :)
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
29 stycznia 2014, 23:34
majgie napisał(a):
lola7777 napisał(a):
dziewiec_DZIESIONA napisał(a):
Boli bo opcji nie ma, dziecko to nie jajko... ale mi pomogło przy każdym skurczu myślenie, że jeszcze troche i wyjdzie bobek
a co to jest ten bobek? zrobilas kupe?
lola7777 jeśli zamierzasz mi pisać nie na temat to daruj sobie !!
oczywiscie,dostosuje sie do Twojego "prosby" przeciez nie jest moim celem denerwowac kobiete w ciazy:)
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2932
29 stycznia 2014, 23:39
Tak, boli. Całą noc rodziłam, bolało. Ale jak już synka miałam przy sobie... to o całym bólu się zapomina...
Przeżyjesz to, będzie dobrze... Zresztą każdy inaczej przechodzi.
Wyobraź sobie że mojej koleżanki mama 10 porodów przeżyła ;)
Pozdrawiam.
Aha, Mój synek ważył 4,200
spory chłop był... I przeżyłam, więc się nie martw ...
Edytowany przez gosia914 29 stycznia 2014, 23:41
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 6794
29 stycznia 2014, 23:39
liliana.85 napisał(a):
Wspaniałą masz koleżankę, nie ma co. Mogła się wstrzymać, a nie Cię straszyć.Nie wiem, nie rodziłam. Chciałabym urodzić trójkę, jeśli będzie ciężko, mamy XXI wiek i znieczulenie.Każda kobieta przeżywa poród inaczej, a może dla Ciebie będzie to pikuś? Tego Ci życzę i tego się trzymaj :)
taaa, a w polskich szpitalikach to od reki robia zewnatrzoponowe znieczulenie .... Ja rodzilam, dostalam dolargan, gaz znieczulajacy a raczej jego resztki i uwazam ze to jest najgorszy bol jaki przezylam a mialam sie za odporna na bol. A porod mialam w miare szybki.
- Dołączył: 2010-08-03
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 4397
29 stycznia 2014, 23:42
Współczuję koleżanki, pewnie lepiej jej się zrobiło kiedy zobaczyła Twoje przerażenie na twarzy :/
Co do bólu przy porodzie - faktem jest, że boli i to bardzo, ale to przecież wiadomo. Mam nadzieję, że nie liczyłaś na to, ze napiszemy "spoko, luzik, nic nie poczujesz"... Natomiast nie boli bardzo przez cały poród, na początku skurcze nie są bolesne.
Radzę Ci, jeżeli się bardzo boisz bólu, stanowczo zapowiedzieć położnej, że będziesz chciała znieczulenie. Zrób to już na początku porodu, ZANIM akcja porodowa zajdzie za daleko i położna nie będzie już mogła dać Ci znieczulenia.