Temat: Szczepionka przeciw gruzlicy u niemowlat

Ostatnio zaproponowano nam, abysmy corke zaszczepili przeciwko gruzlicy... Mieszkam w Szwecji, gruzlica praktycznie juz tu nie wystepuje, dlatego nie ma przymusu szczepienia. Jednak ze ja jestem Polka i bede czesto zabierac corke do Polski, mam sie zastanowic, czy ja zaszczepic czy nie?... Jestem rozdarta - z jednej strony nasza pielegniarka mowi, ze wszyscy z krajow z gruzlica, ktorym oferuje sie szczepionke ja przyjmuja... Z drugiej strony moj maz Szwed, ktory sam takiej szczepionki nie mial, nie bardzo rozumie, po co ona naszej malej. Z reszta on teraz tak samo czesto do PL jezdzi, wiec jest teoretycznie w  tej samej grupie ryzyka, a jemu nikt szczepionki nie zaproponowal...

Tyle sie teraz mowi o roznych powiklaniach po szczepionkach i w ogole... Nie znam sie. Nie wiem co zrobic.

Czy to jest w 100% bezpieczne?
Szczepienia nie są w 100% bezpieczne. 
Polecam zapoznać się z tym blogiem: VACCGENOCIDE
Pasek wagi
A znasz kogoś z Polski, kto kiedykolwiek zachorował na gruźlicę...? Nie bez powodu w innych krajach od lat dzieci nie szczepią. Moi równolatkowie z Niemiec nie byli szczepieni, a gruźlicy nigdy nie mieli.
oczywiście ze powinno się szczepić. gruźlicy właśnie dlatego nie ma bo ludzie sie szczepią.

cancri napisał(a):

A znasz kogoś z Polski, kto kiedykolwiek zachorował na gruźlicę...? Nie bez powodu w innych krajach od lat dzieci nie szczepią. Moi równolatkowie z Niemiec nie byli szczepieni, a gruźlicy nigdy nie mieli.

 w lutym mój wuja chorował na gruźlicę. wystarczy się przejśc do szpitala by zobaczyć ilu ludzi choruje.
Gruźlica akurat nie występuje właśnie dlatego, że ktoś wymyślił szczepionkę (fakt że pojawiła się odmiana odporna), a wklejanie artykułu dotyczącego grypy przy mowie o gruźlicy to trochę śmieszne, bo to dwie różne choroby.
Jeśli chodzi akurat o gruźlicę, to uważam, że ewentualne korzyści w tym wypadku przewyższają ryzyko.

kapuczino napisał(a):

oczywiście ze powinno się szczepić. gruźlicy właśnie dlatego nie ma bo ludzie sie szczepią.


Taaa... ale już jej nie ma. I to jest fakt kluczowy. Więc po co?
Pasek wagi

drska napisał(a):

Gruźlica akurat nie występuje właśnie dlatego, że ktoś wymyślił szczepionkę (fakt że pojawiła się odmiana odporna), a wklejanie artykułu dotyczącego grypy przy mowie o gruźlicy to trochę śmieszne, bo to dwie różne choroby.Jeśli chodzi akurat o gruźlicę, to uważam, że ewentualne korzyści w tym wypadku przewyższają ryzyko.
To jest strona zawierająca zbiór artykułów o ogóle szczepień, nie tylko na temat grypy, radzę zapoznać się z treścią, zanim się wypali coś głupiego.
Szczepienie małych dzieci wcale nie gwarantuje im bezpieczeństwa w przyszłości.
Pasek wagi

cancri napisał(a):

A znasz kogoś z Polski, kto kiedykolwiek zachorował na gruźlicę...? Nie bez powodu w innych krajach od lat dzieci nie szczepią. Moi równolatkowie z Niemiec nie byli szczepieni, a gruźlicy nigdy nie mieli.


Cancri nawet nie zdajesz sobei sprawy ilu ludzi choruje na gruzlice, ile chorowalo, ilu bylo chorych i nie wiedzialo o tym, ilu ma z pratkami gruzlicy kontakt. Niemcy ktorzy zanani sa z czestych podrozy sa wyjatkowo narazenie na ta chorobe. Gruzlica to nie jest choroba rodem ze sredniowiecza ktora zostala wytepiona. Gruzlica zabija prznajmniej milion osob rocznie a nastepnych parenascie milionow jest chorych.

W Niemczech nikt juz na gruzlice nei szczepi bo szczepionka BCG jest poprostu malo skuteczna, czasem w ogole a innej szczepionki na rynku narazie nie ma. Z tego wlasnie wzgledu autorko ja bym nie szczepila dziecka dopoki chociaz troche nie podrosnie.
Pasek wagi

CrunchyP0rn napisał(a):

kapuczino napisał(a):

oczywiście ze powinno się szczepić. gruźlicy właśnie dlatego nie ma bo ludzie sie szczepią.
Taaa... ale już jej nie ma. I to jest fakt kluczowy. Więc po co?


1. Gruzilica nie zostala wytepiona przez szczepionke bo szczepionka jest malo skuteczna.
2. Gruzlica nie zostala wytepion ai nadal umiera i cierpi na nia parenasci emilionow ludzi na swiecie.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.