Temat: Czy to kolki? Pomocy

Witam, i proszę o radę jako niedoświadczona mama pierwszego dzieciaczka. Moja córeczka ma dopiero 2 tygodnie. Obserwuję od kilku dni z coraz większym nasileniem następujące objawy. W dzień całkiem ładnie śpi, ma jedno takie powiedzmy 2 godzinne marudzenie. Na wieczór po karmieniu też zasypia. Ale po wybudzeniu około 12-1 w nocy zaczyna się płacz, prężenie, stękanie i trwa to do 5-6 rano. W tym czasie zdążę ją ze 2-3 razy nakarmić, zmienić ze 3 pieluchy (z kupką), masowanie brzuszka, przyciąganie nóżek nie pomaga. Córka stęka, popłakuje, pręży się, wygląda jakby chciała usnąć, przysypia i budzi się za chwilę z płaczem. W dzień śpi w łóżeczku, podczas tego kilkugodzinnego nocnego maratonu jest ze mną, zazwyczaj koło 6 rano wymęczona zasypia przy mnie a ja z nią. Jestem na skraju wyczerpania, nie wiem co robić. Iśc do lekarza, próbować pomóc jej na własną rękę? Robi dużo kupek, są one dosyć rzadkie, żółte, raczej jakoś specjalnie nie śmierdzą, więc to chyba nie jest nietolerancja laktozy? Doszło do tego że jem chleb z masłem i rosół a i tak noc w noc jest to samo. Poza tym w dzień też stęka i pręży się przez sen, nieraz zapłacze przez sen. Zaczęłam jej dawać Esputikon, nie wiem sama czy jest lepiej. Wizytę u pediatry mam 6 listopada, czekac do tego czasu czy iśc juz teraz? Mała jest po cc, silnej żółtaczce i 2 antybiotykach, nie chcę jej bez konieczności ciągać po przychodniach. Poradźcie co robić?
Może herbatki z kopru ?:)
esputicon kup , dziala cuda :) 

edit. przepraszam, nie doczytalam , ze juz uzywasz. na moja mala dzilal bardzi dobrze. za to wszelkie specyfiki z kopru zwracala z cisnieniem, ktorego nie powstydzilby sie doswiadczony imprezowicz.. 

Pasek wagi

Blessxd


Ale ona chyba jeszcze jest za mala zeby ja dopajac czymkolwiek, ale kupilam dzis herbatke z kopru i ja bede pic. Moze to pomoze...


Daję już jej Esputicon, zwieszylam dawke i nie wiem czy jest jakas poprawa. A ty jak dawkowalas Esputicon?
nie dawkowalam wedlug ulotki, ze tak powiem, ale tez nie pompowalam w nia tego. mam o tyle komfort, ze moja mama jest pediatra.
na kolki niestety nie ma jednego lekarstwa :( i trzeba przezyc.... ja mialam przez 4 miesiace takie "jazdy" nocne :(
Pasek wagi
ja próbowałam wszystkiego na kolki, okazało się jednak że mój syn ma wzmożone napięcie mięsniowe, a na końcu że to asymetria i przykurcz, więc to nie zawsze są kolki. Kolki powinny być ok godzin 18-19 i to od 3 tygodnia życia. Dziecka nie mozna uspokoić ciągle płacze ale pomaga noszenie na brzuszku i suszenie brzuszka suszarka albo jazda samochodem, obserwuj dziecko ale wszystko ruchy itp, Wiem że to trudne bo nie jestes lekarzem i nie wiesz co jest nie tak. Ale mów lekarzowi o najmniejszej pierdole która cie dziwi
Pasek wagi

aaaotoja


Czytam i czytam o tych kolkach i roznie pisza, na niektorych stronach podaja ze juz 2 tygodniowe dzieci maja kolki a nawet mniejsze i ze zaczynaja sie o tej samej porze, niekoniecznie o 18-19, niektore dzieci maja zawsze np. o 4 rano, a inne o 1 w nocy itd. Chcialabym zeby to nie byly kolki :(
lepsze kolki niz cos powaznego. :(
Pasek wagi
To jest za małe dziecko by leczyć je na własną rękę.
Zamiast cudować i męczyć malucha i siebie to idź kobieto do lekarza.
Mogą to być kolki,ale nie muszą ( mi w każdym razie 2 pediatrów i w szkole rodzenia mówili że kolki najwcześniej zaczynają się w ok 4 tygodniu życia)
U nas kolki zaczęły się, gdy mała miała dokładnie 16 dni... Kolki zostały stwierdzone przez jakiś 5 pediatrów, których odwiedziliśmy, 2 położne, pielęgniarkę środowiskową, a USG jamy brzusznej wykazało bardzo dużą ilość gazów w jelitach. Nie ma więc reguły, że kolki pojawiają się dopiero u 3-tygodniowych dzieci. Nie jest też regułą, że zaczynają się po południu i trwają kilka godzin. Nasze kolki zaczynały się koło 3-4 nad ranem i krzyk trwał do około godz. 19, kiedy mała była kąpana i po kąpieli zasypiała. 

Przerabialiśmy wszystko - Espumisan, Esputikon, Bobotic, SabSimplex.... nic nie przyniosło znacznych efektów. W końcu dostaliśmy na receptę Debridat - też bez rewelacji. Delicol nieco pomógł, ale też bez szału. Jedynie masaże i suszarka pomagały na tyle, że córeczka w ciągu dnia przysypiała na około 15 minut, po czym budziła się z krzykiem. I tak wyglądało 3,5 miesiąca naszego życia. Ona cierpiała niemiłosiernie, my z nią, ja przy okazji zgubiłam 10 kg, bo nie miałam chwili, żeby jeść... 

Jeśli to kolki, to oczywiście skonsultuj się z pediatrą, ale raczej na cuda nie licz. To po prostu trzeba przetrwać. Odradzono nam stosowanie herbatek koperkowych, bo czasem można nimi tylko pogorszyć sprawę (u nas ta teoria się potwierdziła). Jeśli się niepokoisz, że to może być coś poważniejszego, to idź wcześniej na konsultację do pediatry. A może np. mogłaby Cię odwiedzić położna lub pielęgniarka środowiskowa, żebyś nie musiała dziecka ciągnąć po przychodniach? Wszelkie wątpliwości lepiej wyjaśnić, dlatego my wydeptaliśmy wiele ścieżek po lekarzach, żeby się uspokoić... bo ja też się naczytałam, że kolki to popołudniami i kilka godzin itd. I myślałam, że coś strasznego dolega mojemu dziecku. Na szczęście nie. Teraz jest wesołym szkrabem i nie ma żadnych alergii pokarmowych i nic złego jej nie dolega.
Wytrwałości!
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.