9 października 2013, 16:35
Hej. Moja córa ma 4 miesiące i prawie przed każdą drzemką w dzień jest masakryczny krzyk co najmniej przez 20 min. Nie pomaga noszenie, bo na rekach się rozbudza. Bujam ją w bujaczku dopóki sie nie uspokoi i nie uśnie. Kurcze, żal mi jej, bo nie dosc ze zmęczona to jeszcze tak się musi ukrzyczec.. Wie ktoś może czemu tak sie dzieje? Może ktoś miał podobnie? Przejdzie jej to z wiekiem? Poza tym nie wiem kompletnie jak jej ustawic rytm dnia co do drzemek.. Wcześniej spała po 2 - 3 godz. dwa razy w ciągu dnia, a teraz śpi mało co i właśnie jest taki krzyk przez większość dnia.. Widzę że ten sen jest jej potrzebny i że się męczy, a usnąć nie może :(
- Dołączył: 2012-12-19
- Miasto: Kartuzy
- Liczba postów: 3258
9 października 2013, 16:36
Oglądałam ostatnio taki film w którym zjawa podnosiła niemowlata i wyciągała go z łóżeczka, ono się budziło i płakało
9 października 2013, 16:38
NoweZycie napisał(a):
Oglądałam ostatnio taki film w którym zjawa podnosiła niemowlata i wyciągała go z łóżeczka, ono się budziło i płakało
O.o Ja pierdziele.. Dziękuje bardzo..
- Dołączył: 2013-09-29
- Miasto: Borek
- Liczba postów: 359
9 października 2013, 16:39
może coś ją boleć , idź do lekarza
- Dołączył: 2012-01-29
- Miasto: Trójkąt Bermudzki
- Liczba postów: 606
9 października 2013, 16:40
Hehe, jakiś czas temu miałam identyczny problem... Nic nie pomagało - przed każdą drzemką była taka histeria, że bałam się, że sąsiedzi w końcu wezwą jakąś opiekę społeczną, bo pomyślą, że męczę dziecko... U nas minęło samo - córka ma teraz pół roku, zasypia sama w łóżeczku. W ciągu dnia ma 3 drzemki: jedną rano 30 minut, drugą na spacerze przed obiadkiem - około godzinki i potem jeszcze jedną taką 40-minutową. Odkąd ustawiłam jej dzień zaczęła też lepiej sypiać w nocy i w ogóle zmieniła się nie do poznania.
Nie dam Ci rady co możesz zrobić, bo chyba nic nie możesz... tylko przeczekać.
Tu masz link do mojego tematu:
My robiliśmy wtedy małej wszystkie badania - mocz, krew, bo ja miałam obawy, że coś jej jest. Wyniki wyszły wzorowe. Badał ją laryngolog, neurolog, kilku pediatrów - nikt nie miał zastrzeżeń. Córka była i jest okazem zdrowia. A kłopoty z zasypianiem minęły jak skończyła 5 miesięcy.
Edytowany przez Megalomanka 9 października 2013, 16:42
- Dołączył: 2012-12-19
- Miasto: Kartuzy
- Liczba postów: 3258
9 października 2013, 16:51
jasmina19877 napisał(a):
NoweZycie napisał(a):
Oglądałam ostatnio taki film w którym zjawa podnosiła niemowlata i wyciągała go z łóżeczka, ono się budziło i płakało
O.o Ja pierdziele.. Dziękuje bardzo..
sorry mam dzisiaj nietypowe poczucie humoru
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
9 października 2013, 18:24
a moze jakos urudniasz jej zasniecie, nie wiem cos gra, jakis halas albo zwyczajnie to bujanie ja denerwuje...gdzies czytalam, ze bujanie nie zawsze jest dobre..wiesz moja robi czasem dziwne akcje wieczorem przed snem, nie zanosi sie ale tak zawodzi, poplakuje tak jakby chciala zasnac ale przeszkadza jej nadmiar wrazen, nie wiem...trzeba dziecko wyciszyc, najlepiej niech zasypia w lozeczku, ewentualnie gondoli bo bujaczek nie jest dobry do spania
9 października 2013, 19:30
a może ją męczą kolki? Co do zasypiania to nie pomogę. Mój synek nienawidzi swojego łóżeczka i zawsze jest ryk przed zaśnieciem i po obudzeniu. Zawsze tak było od kiedy skończył 3 miesiace i trwa do dziś a ma już 15 miesięcey
- Dołączył: 2010-03-24
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 2199
9 października 2013, 22:44
nic sie nie martw! to jest zupełnie normalne;) to skok rozwojowy;) też to przechodziliśmy i inne dziewczyny na forum także;) taki płacz przed zaśnieciem trwa jakieś 2-3 tygodnie a potem wszystko wróci do normy;) też myślałam, że coś jest nie tak, ale to po prostu taka kolej rzeczy na tym etapie rozwoju;)