Temat: palenie w ciąży...

Te palące matki nie mają rozumu! Krzywdzą dziecko! Świat jest chory...

Tak jak dziewczyny piszą- bywa różnie. Moja mama paliła, kiedy była ze mną w ciaży, nałogowo. Na szczęście urodziłam się zdrowa, duża i silna (10/10), nie choruję na nic, nie mam żadnej alergii ani kłopotów z układem oddechowym. I do tego przejawiam tytanową odporność. (Smoczek też ssałam a zgryz mam jak najbardziej prosty). Jednak uważam, że to skrajnie nieodpowiedzialne i po prostu przykre, że matka wybiera papierosy zamiast zdrowia dziecka. Pamiętam, że mnie ta wiadomość trochę zabolała, poczułam się mniej ważna niż fajki. A tak kończać- to może się mylę, ale myślę, że więcej szkody wyrządziło mi 17 lat życia jako bierny palacz (mama od roku nie pali) niż 9 miesięcy w łonie matki.

wiem że moja mama popalała jak była z nami w ciąży i jesteśmy w zdrowi i w miarę mądrzy ;P
Leżałam też z dziewczyną na porodówce która tez paliła w ciąży i urodziła zdrowe, duże dziecko... 

Ale fakt faktem kiedy widzę kobietę w ciąży która pali jeszcze w miejscu publicznym to  nie jest to najlepszy widok.,.,

Wy wszystkie jesteście nienormalne. Dziewczyna się normalnie pyta a wy zaraz wielkie halo. Vitallia spadła na psy . . .

Masakra co tu sie dzieje:)
Pfff no kuźwa szok!!!ja widze na codzien takie rzeczy-ICH DZIECI ICH SPRAWA:)
Jak bym miała do każdej cieżarnej podchodzić i ja uświadamiać ..świata nie zmienisz!!
Jakbym miała kązdemu grubasowi pluć twarz za to ,że jest gruby to bym, juz nie zyła-takie rady snuła ciocia dobra rada funnynickname:P
Jak dla mnie może podpalić gumowca i go jarać:)
Serio sa lepsze tematy niz takie sianie paniki....

> > Jak katują kogoś to tez przechodzisz obojętnie?
> Bo> to nie Twoja sprawa? Gdyby społeczeństwo było
> inne> może i mniej ludzkiej krzywdy by było...no
> ale Ty wlasnie obojetnie przeszlas. Zamiast
> wylewac gorzkie zale na kobiete, ktora nie moze
> sie teraz nawet wypowiedzic, trzeba bylo podejsc i
> wyjac jej papieros z ust. Ale rozumiem, ze na to
> impetu juz nie starczylo?
Nie bądź smieszna ciociu dobra rado!
Ciekawi mnie czy Ty bys była tak cwana i wyjeła papierosa z ust...nie osmieszaj się więcej!!w Emiratach chyba nudno ,że tu przybyłas pouczać??

Dla mnie to niedozrozumienia, kiedy kobieta w stanie blogoslawionym raczy sie papierosem....... Ja uciekalam na kilometr kiedy ktos kolo mnie zapalil.

Ale mam kolezanke ktora palila (nawet bedac na patalogii ciazy wychodzila na fajke......) ale jej sprawa...malego tez urodzila ponad 4 kg.

Wiecie co ja tu nie rozumiem jednej rzeczy :/ Jak już kilka z Was słusznie zauważyło, większość ostatnio zakładanych wątków kończy się totalną forumową rozpierduchą i bluzgami wobec innych Vitalijek. Moje skromne zdanie-temat się nie podoba to nie czytaj i nie komentuj, nie wrzucaj innym.... każdy temat się wyświetla i każda z nas może sobie wybrać jaki jej pasuje by porozmawiac o nim z innymi. Jak kogoś interesuje tylko odchudzanie to niech czyta tylko to...ale nie bardzo rozumiem po co wrzucać tu zbędne komentarze, obelgi etc. skoro jest tyle innych wątków na forum gdzie może miałybyście coś o wiele madrzejszego do powiedzenia-nie róbcie z Vitalii śmieciowego podwórka gdzie szarpolą się totalne przekupy bazarowe gdzie niby Was temat nie interesuje a nagle się okazuje że jest w nim ileśtam stron odpowiedzi-często żenujących...pffff

Chętnie przeprowadziłabym wywiad z takim człowiekiem. Nieodpowiedzialna pipa i tyle.

A daj spokój... Też często widzę jak babki w ciąży palą te wstrętne papierochy ;< Albo jak popijają piwo... Żal mi tych dzieci...