Temat: palenie w ciąży...

Dziewczyny wczoraj przeżyłam szok... Widzialam dziewczynę, która była w 8 może 9 miesiącu ciąży i paliła papierosy... Biedne dzieciątko. Czy ta baba nie ma rozumu w głowie?
Pasek wagi
"wyrzekała się żaba błota"
ja mając juz dziecko mogę stwierdzić tylko tyle : przed ciążą (i w ciąży) też mówiłam wiele rzeczy, których na pewno NIE BĘDĘ robić, a no np nie dam dziecku cukierków (próchnica) , nie dam dziecku smoczka (wady zgryzu), nie pozwole oglądać bajek, na pewno nie nakrzycze itp itd i teraz tylko pozostaje mi stwierdzić, ze moje gadanie było czcze. Wszystkie wyżej wymienione zakazy zostały złamane.
Wiec jesli ktoras pisze, ze na pewno rzuci palenie jak zajdzie w ciąże, to moze się lekko zdziwić. Czasami chęć zapalenia papierosa jest tak silna, ze żadne racjonalne argumenty nie są ważne.
Przed ciążą paliłam, teraz tez pale.......przez całą ciąże miałam ochote może ze 3 razy zapalić ale zwykle gdy brałam papierosa to Młody zaczynał się ruszać i koniec, jakos nie mogłam zapalić.
Ale znam koleżanke, która w ciazy papierosy wprost jadła albo taką która często wypijała piwo z sokiem bo taką straszną miała ochote.

Dziewczyny! Dlaczego wszczynacie kłótnię? Dziewczyna zapytała co sądzicie o paleniu w ciaży? Interesuje ją to to niech sobie pyta, dlaczego jej dogryzacie i dopinacie za każde zdanie baaa słowo napisane na JEJ WŁASNYM WĄTKU! To tak jakby się zapytała co sadzicie o kolorze różowym, jedym by się podobał, innym nie a jeszcze inni przeszliby obok tego obojętnie! Chcecie się kłócić - nie czytajcie, wyłącznie okno z forum, idźcie sobie zrobić kawę i pooglądać TV - jednym słowem ochłońcie, bo z takim podejściem do życia, że każdy jest be tylko ja cacy daleko nie zajdziecie. Widzę, że nic się na tym forum nie zmieniło - syf brud i nienawiść do innych, którzy mieli odmienne zdanie, przykre....swoją drogą przede wszystkim Ty, Anno C. i Twoje "wspólniczki" powiedzcie szczerze, widziałyście kiedyś kobietę w ciąży z papierosem? Na pewno miało to miejse....zastanówcie się która z Was podeszła i zwróciła jej uwagę? Żadna? A tak krzyczycie ;] Dziękuję
Pasek wagi
My nie staramy się zbawić świata i nie piszemy jak i co nami ostatnio wstrząsnęło, taka mała różnica. Zwłaszcza, że tutaj ma siłę i odwagę dyskutować, a na ulicy w tym konkretnym przypadku nie zrobiła nic i jeszcze teraz krytykuje taką postawę, że ludzi nic nie obchodzi itd. Mnie jak już co bulwersuje, to przynajmniej robię coś by realnie zmienić sytuację, a nie użalam się na forum jakie to straszne. Takie bicie piany. Takie gadanie dla samego gadania w grupie, której ten problem nie dotyczy jest jakimś rozwiązaniem i cokolwiek wnosi? A Peggy Bundy proszę nie porównuj do panny palącej skręta i z liśćmi marihuany na cyckach.
To jest forum i każdy ma prawo pisać o czym chce...
Pasek wagi
> Dziewczyny! Dlaczego wszczynacie kłótnię?
> Dziewczyna zapytała co sądzicie o paleniu w ciaży?
> Interesuje ją to to niech sobie pyta, dlaczego jej
> dogryzacie i dopinacie za każde zdanie baaa słowo
> napisane na JEJ WŁASNYM WĄTKU! To tak jakby się
> zapytała co sadzicie o kolorze różowym, jedym by
> się podobał, innym nie a jeszcze inni przeszliby
> obok tego obojętnie! Chcecie się kłócić - nie
> czytajcie, wyłącznie okno z forum, idźcie sobie
> zrobić kawę i pooglądać TV - jednym słowem
> ochłońcie, bo z takim podejściem do życia, że
> każdy jest be tylko ja cacy daleko nie zajdziecie.
> Widzę, że nic się na tym forum nie zmieniło - syf
> brud i nienawiść do innych, którzy mieli odmienne
> zdanie, przykre....swoją drogą przede wszystkim
> Ty, Anno C. i Twoje "wspólniczki" powiedzcie
> szczerze, widziałyście kiedyś kobietę w ciąży z
> papierosem? Na pewno miało to
> miejse....zastanówcie się która z Was podeszła i
> zwróciła jej uwagę? Żadna? A tak krzyczycie ;]
> Dziękuję

Może najpierw przeczytaj wszystko dokładnie i sie wypowiadaj TAK JA MÓWIE bo uważam to za sluszne jednej to może wisiec koło dupy a druga sobie cos przemyśli. Jakis czas temu byłam na weselu i kobieta w ciąży chyb 8mies piła piwo i to nie jedno jej mąz donosił juz chyba 4 duże z kolei i zapytałam czy zdaje sobie sprawe z tego co robi dziecku zaczela sie dyskusja. Jak sie okazało Pani ta nie wiedziała że piwo może szkodzic bo nie ma w nim tyle alkoholu co w wódce NOSZ NA BOGA.  Odstawiła kufel.
Droga Nintendo jestem bardzo dumna, że są osoby, które potrafią zareagować tak jak Ty. Informuję, że wszystkie wypowiedzi przeczytałam bardzo dokładnie i nawet je przeanalizowałam. Swoją wypowiedź kierowałam do tych dziewczyn, które nie potrafią zrozumieć, że forum to forum i każdy ma prawo pisać tu co chce i wyrażać swoje zdanie co lubi a co go bulwersuje. Nie atakuję w mojej wypowiedzi Ciebie, tylko dlatego że wypowiadasz swoje zdanie. Niestety niektóre z nas nie potrafią wyrazić swojego poglądu z kultura i to mnie rusza.
Anno. C nie musimy zbawiać świata, bo nikt od nas tego nie oczekuje. Dziewczyna spokojnie powiedziała co ją ruszyło (tym bardziej, że tez jest w ciąży i zaczęła o tym intensywnie myśleć. Podzieliła się z nami swoimi rozmyślaniami i została zbesztana. To nie ma sensu, dziewczyny. Tu jest Vitalia - mamy być jakoby rodziną a nie wrogami. I uwierz mi bez obrażania da się miło spędzić czas pisząc i czytając na forum, wiem bo parę lat temu obyło się bez kłótni :)
Mnie tez interesuje parę kwestii dotyczących papierosów w ciaży, chociażby to, że podobno wielu lekarzy twierdzi, że palaczka, która zaszła w ciąże NIE MOŻE od razu rzucić palenia bo to grozi jakimś szokiem dla dziecka. Jak dl amnie jest to co najmniej dziwne. Lepiej jest odciąć dzieciątko od trucizny natychmiast niż odstawiać powoli, prawda?
Pasek wagi
nie obchodzi mnie to ze ktos pali bedac w ciazy..znam kilka osob ktore to robily..ale mnie boli cos innego...to ze te kobiety rodza zwykle zdrowe dzieci..a niestety u mnie w rodzinie (moja bratowa) pomimo dbania o siebie - dziewczyna nigdy nie palila, alkohol tylko okazjonalnie i to w malych ilosciach..maluch urodzil sie z porazeniem mozgowym..nigdy nie bedzie w pelni sprawny..od 3 lat ich zycie codzien wyglada tak samo..7 dni w tygodniu rehabilitacja - rano w osrodku, popoludniu w domu..ciagle wyjazdy na turnusy rehabilitacyjne..szukanie pieniedzy na sprzet do rehabilitacji i wizyty u kolejnych lekarzy z nadzieja na cud..ich marzeniem teraz jest to by maly mogl kiedykolwiek sam przy sobie cos zrobic - zjesc posilek, ubrac sie...moze to nie zwiazane z tematatem..musialam sie wygadac..ale gdy ja widze kobiete palaca w ciazy lub przy dziecku to pierwsze co mi przychodzi do glowy to dlaczego ona ma zdrowe dziecko skoro chyba dla niej to nie ma znaczenie bo nie dba o to b bylo zdrowe.a nasz kubus nigdy nie bedzie biegal, gral w pilke czy normlanie rozmawial..
Pasek wagi
> Jak katują kogoś to tez przechodzisz obojętnie? Bo
> to nie Twoja sprawa? Gdyby społeczeństwo było inne
> może i mniej ludzkiej krzywdy by było...


no ale Ty wlasnie obojetnie przeszlas. Zamiast wylewac gorzkie zale na kobiete, ktora nie moze sie teraz nawet wypowiedzic, trzeba bylo podejsc i wyjac jej papieros z ust. Ale rozumiem, ze na to impetu juz nie starczylo?
Ja sie zgadzam z Nintendo i Anną C. Trzeba było zareagować. Takie wątki nic nie wnoszą, tak samo jak codziennie 150 watków pt. "Co myslicie o tych butach?, Mogę się tak ubrać?". Nie ktorzy widac nie maja znajomych w realu.
I moze dział jest odpowiedni ale vitalia kojarzy sie z odchudzaniem a od jakiegos czasu na 10 watkow 1 jest o odchudzaniu az sie nie chce tu zaglądać. - to juz nie do Autorki tylko tak ogólnie.
Mnie tez zasmuca widok palacych mam. I bardzo sie ciesze, ze pomimo nalogu czesto rodza zdrowe dzieci. Znam jednak palaca mame, ktora urodzila corke z bardzo powazna wada wzroku:( Ja nigdy bym sobie nie darowala, ze moim zachowaniem przyczynilam sie do jakiejs wady czy choroby mojego malenstwa.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.