6 lipca 2013, 16:39
Witajcie. Może, któraś z Was miała podobny problem.
Odkąd moja 9 miesięczna córka nauczyła się samodzielnie siadać, chce tylko siedzieć. Nie jestem wstanie położyć jej na brzuszek, migusiem siedzi z powrotem, z plecków też się nauczyła, mam nawet problem z przebraniem pieluszki. Za żadne skarby nie da się położyć.
Gdy nie śpi, jest tylko w pozycji siedzącej, zaczęłam martwić się o jej kręgosłup, trwa to już ponad dwa tygodnie. Umie pełzać do tyłu, bujała się też na kolankach. Zachęcam ją chociaż do prób raczkowania, umieszczając atrakcyjne przedmioty poza jej zasięgiem.
Potrafi się do nich dostać, ale sposobem na siedząco, przekładając pupę z boku na bok przy pomocy rączek.
Kładę się też obok niej na brzuchu. Co mogę jeszcze zrobić, by ją zachęcić do leżenia na brzuszku, pełzania, raczkowania aby odciążyła trochę kręgosłup?
Z góry dziękuję za odpowiedź
- Dołączył: 2009-04-23
- Miasto: Starogard Gdański
- Liczba postów: 469
6 lipca 2013, 16:55
Ta pozycja najzwyczajniej jest dla niej najwygodniejsza. Leżenie na brzuchu jest męczące, na plecach nudne. Siedząc ma wszystko w zasięgu wzroku, dodatkowo może zająć się tym co w rączkach. Nie martwiła bym się, zwłaszcza że piszesz, iż przy próbach zachęcania do raczkowania przemieszcza się. Daj jej jeszcze trochę czasu.
6 lipca 2013, 17:07
Na pewno jest najwygodniejsza do poznawania otoczenia. Ale mam wrażenie
,że męczy się jej kręgosłup w połowie dnia, po tym ciągłym siedzeniu, gdy
zaczynała się garbić i chwiać ze zmęczenia. Może rzeczywiście dwa tygodnie to jeszcze nie tragedia i niebawem zaskoczy jak raczkować, a wtedy za żadne skarby jej nie posadzę
- Dołączył: 2013-05-15
- Miasto:
- Liczba postów: 260
6 lipca 2013, 17:22
Moja córcia nauczyła się siedzieć mając niespełna 7 miesięcy. Co prawda często się wtedy jeszcze kołysała na boki, ale siedziała twardo i tak jak Twoja mała leżała tylko kiedy spała. A dodam, że była dzieckiem, która spało może raz dziennie po 30-40min ;-) Też mnie to martwiło, bo nawet przy przebieraniu ubranek/pieluchy ciężko było ją położyć i mąż musiał ja czasem przytrzymać, pomóc mi bo sama nie dawałam sobie rady tym bardziej jak ładunek w pieluszce był cięższego kalibru ;-) Niestety 2.5 miesiąca później nauczyła się chodzić i wtedy w ogólne nie chciała leżeć ani siedzieć tylko chodzić - cały dzień. Z czasem miałam wrażenie, że mnie męczy to gorzej niż ją. Nie udało mi się z tym nic zrobić, pytałam pediatrę o zdanie ona twierdziła, że taka jest kolej losu i rozwoju dziecka, a nowe pozycje są dla malucha czymś niezwykłym i radosnym. Teraz ma prawie, że 4 lata i póki co nie miało to wpływu na jej kręgosłup. Proponuję zapytanie pediatry o zdanie, w razie gdyby widział coś niepokojącego skieruje Cię do neurologa, a on do rehabilitanta, który oceni sytuację. Dodam jeszcze, że moja mała była dość długo kontrolowana przez rehabilitanta, bo mając ponad 2 miesiące nie chciała podnosić główki leżąc na brzuchu. Okazało się, że to było lenistwo z jej strony. Rehabilitant uważał, że siedzenie jest ok gorzej z chodzeniem. Zawsze mnie upominał, że jeśli dziecko wstaje po czym chodzi odpychając się np. od mebli to trzeba je hamować. Jeśli jest w stanie samo wstać podpierając się tylko ściany to jest ku temu gotowe. Myślę, że jeśli siada sama to widocznie ma juz na tyle silny kręgosłup - największym błędem jest sadzanie dziecka przez rodzica na siłę oczywiście nie piszę tego pijąc do Ciebie! Znam mamy, które na siłę sadzają dziecko, bo wydaje im się że jest mu tak lepiej np. kiedy ma 7mc a samo nie siada. A, że malutka poznała nową pozycje i chce z niej korzystać to wcale się nie dziwię - era leżenia wreszcie w jej zyciu dobiegła końca ;-)
Pozdrawiam Cię gorąco ;-)
6 lipca 2013, 17:35
Oj tak, z tą pieluchą to wszystko mam umazane potem, łącznie ze mną.
Umówię się zatem na wizytę kontrolną u pediatry ( w sumie dawno nie
byłyśmy,bo do tej pory nic mnie nie martwiło) Dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam również
- Dołączył: 2013-02-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 267
6 lipca 2013, 18:08
Jeśli dziecko jest w stanie osiągnąć pozycję siedzącą SAMODZIELNIE, to siedzenie nie stanowi dla jego kręgosłupa obciążenia.