- Dołączył: 2012-10-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1278
21 czerwca 2013, 13:33
Hej,
zapraszam wszystkie kobiety starające się o dziecko do wspólnych rozmówek :))
- Dołączył: 2012-02-23
- Miasto: Bruksela
- Liczba postów: 12
7 marca 2014, 16:00
Witam dziewczynki! bardzo chętnie do Was dołączę. Dziś przez parę dobrych godzin próbowałam przejść przez wasze posty :D fantastycznie czytało się wasze historie ze szczęśliwymi zakończeniami ale i z trudnym oczekiwaniem na dwie kreski... jestem w sytuacji podobnej do Was. Mam 26 lat a od około 4 miesięcy staramy się z mężem o dzidzie. Dziś pierwszy dzień spodziewanej miesiączki i niestety jakieś plamienie się zaczęło a zresztą od kilku dni czuję się " na okres" : ból piersi, podbrzusza i tym podobne. Jedyne co mam " nowego" to strasznie boli mnie głowa ( a rzadko kiedy mnie bolała tak w ogóle), mam lekkie zawroty i jestem jakaś taka zmęczona. Nie wiem, pewnie brak mi jakiś witamin...
Mam nadzieje że mnie do siebie przyjmiecie
- Dołączył: 2014-03-07
- Miasto: Malbork
- Liczba postów: 50
7 marca 2014, 18:31
Hej :)
Dołącze do Was,na początek opiszę swoją sytuację.
W wieku 17lat zaszłam w ciąże,typowa wpadka w tym wieku,całe wakacje nie miałam @ cieszyłam się bo o wakacje to fajnie bez ciotki , w październiku okazało się że ciąża 3 miesiąć na usg wyrok pozamaciczna,odwiedziny szpitala 2dni leżenia, kolejny cios,poronienie. Do tej pory rodzice o tym nie wiedzą bo lekarza uprosiłam aby nie mówił . Diagnozę dał taką że zaburzenia miesiączkowania.
Od 3 lat starania,na nic,ginekolog twierdzi że wszystko jest ok brak torbieli czy policystycznych jajników jestem zdrowa,polecił za to wizytę u endokrynologa i badania pod katem tarczycy , prywatnie badania tsh robiłam wynik coś ponad 4 , w tamtym roku uparłam się że zrobię badania pójdę prywatnie bo na NFZ są kolejki,badania porobione wynik coś ponad 3 , za wizytę zapłaciłam 160zł weszłam i wyszłam lekarz dał najmniejszą dawkę tabetek oraz masę innych badań za które miała bym zapłacić ok.300zł , tabletki wykupiłam brałam aż się skończyły, to było coś ok. 2lata temu,cały czas myśli o ciąży,brak okresu równał się z nadzieją i robieniem testu, zawsze ta jedna okropna kreska,stany depresyjne,tycie, i wiele innych nie wspominając o humorkach które raniły mojego chłopaka,postanowiliśmy że zamieszkamy razem (mija rok) i nic ;/
Dostałam od ciotki telefonże 25km dalej jest endokrynolog ma krótkie terminy co najważniejsze na NFZ ;)
Jest nadzieja,poszłam do rodzinnego lekarza po skierowanie chociaż na TSH bo tylko to mi potrzebne wynik szook 1.90 jakim cudem ? Przecież widzę że tyję po czym ? Nie wiadomo , termin wizyty jest na 3 kwietnia . Mam nadzieję że się nie zawiodę,będę miała dziecko mimo wszystko jak nie da rady to adoptuje.
Ponad to siła macierzyństwa przeniosła się na pragnienie posiadania psa. Pies jest moze i dziecko dojdzie :))
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
8 marca 2014, 00:47
Czesc Ninka, czesc Kasia :)
- Dołączył: 2012-09-18
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 258
12 marca 2014, 09:58
Cześć dziewczyny. Dawno mnie tu nie było ale powracam i od nowa wszystko zaczynam.
tak w skrócie co się działo u mnie od ostatniego wpisu czyli od 31października..
30 listopada test pokazał 2 kreski... Mega radość od razu telefon do męża, tel do lekarza co dalej..
wizyta mamy maleństwo..
święta-poronienie..zabieg.. komplikacje
zalecenie dostałam odczekać 3 miesiące tak więc 30 marca mija ten termin i będziemy się starać dalej..
według lekarza nie ma żadnych przeciwwskazań a raczej zaleca by nie zwlekać choć jeszcze mam do wykonanie kilka badań..
Mam nadzieje że maj przyniesie mam dzidziusia
Gratuluje tym Panią co oczekują swojego maleństwa i życzę spokojnej ciąży a tym które się starają wytrwałości!!:*
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
12 marca 2014, 10:47
Witam nowe starajace sie;)
IwillBEfit Zycze powodzenia tym razem!!:)
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
16 marca 2014, 10:42
IwillBEfit napisał(a):
co tu tak cicho??:Pzaprzestałyście starań:D
Moze sie intensywnie staraja ;)
No ale fakt, cos cicho ostatnio. U mnie cykl sie konczy. Dzisiaj lub jutro przyjdzie @:/. Tempka co prawda wysoka ale plamienie jak zwykle.
16 marca 2014, 11:47
Witam wszystkie Panie :)
Jestem tu bardzo nowa ogólnie na forum i w tym serwisie. Czytam Wasze historię z zapartym tchem. Dały mi one na nowo do myślenia.
Staram się o dziecko od 5 lat. I też 5 lat temu po wykonanej laparoskopii (z powodu zwalających z nóg comiesięcznych bólów) usłyszałam diagnozę "endometrioza". Przeraziłam się, potem było leczenie różnymi specyfikami, jeżdżenie do specjalistów i nadal nic. W sierpniu 2013 r. znów miałam robioną laparoskopię w tym samym szpitalu co poprzednio i usłyszałam "a może to nie endometrioza". Potem do grudnia nastąpiło załamanie, myśli o których nawet nie chcę pamiętać, i ucieczka w samą siebie. Myślę że była to depresja aczkolwiek sama się otrząsnęłam kiedy najbliższy mi człowiek zaczął się oddalać przez moje zachowanie. Dobrze, że tak się stało zaczęłam po tylu latach na spokojnie podchodzić do tematu, już nie robię testów non-stop. Teraz mogę zostać mamą, jeśli los pozwoli. :)
Z mężem intensywnie staramy się od równych 2 lat, ja mam wyniki dobre (tylko te bóle), on również i lekarz już załamuje ręce. Teraz następny lek - ostatni pomysł mojego lekarza i oczekiwanie... Mamy nadzieję, a ona umiera ostatnia :)
Pozdrawiam
- Dołączył: 2011-09-23
- Miasto: Na Koncu Swiata
- Liczba postów: 306
16 marca 2014, 12:10
Czesc Karolinka, podziwam silna wole i wytrwalosc, trzymam za was kciuki!!!