- Dołączył: 2012-10-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1278
21 czerwca 2013, 13:33
Hej,
zapraszam wszystkie kobiety starające się o dziecko do wspólnych rozmówek :))
- Dołączył: 2012-10-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1278
26 stycznia 2014, 20:15
Agita, staramy się 6 miesięcy... wiem ze to jeszcze nie jest jakoś duzo, ale też nie mało... moje znajome zachodzą jedna po drugiej i wszyscy non stop dopytują... :((
- Dołączył: 2013-03-12
- Miasto: Nürnberg
- Liczba postów: 182
26 stycznia 2014, 20:53
nika oj to widze ze Ty tez masz troche problemow:-( ale masz racje podleczymy sie i niedlugo bedziemy sie cieszyc ciaza:-) u mnie problemy hormonalne pojawily sie juz w ciazy z synkiem i wtedy tez ujawnila sie maloplytkowosc. Tarczyce i hipo dostalam gratis niedawno...
A powiedz mi na hipoglikemie bierzesz leki, albo stodujesz jakas konkretna diete?
Moj synek ma prawie 4 lata i w sumie myslalam ze miedzy nim a rodzenstwem bedzie te 4 lata roznicy, ale teraz to niewiadomo...
...
magerkeit my zaczelismy starania we wrzesniu i tez myslalam, ze szybko nam sie uda...i tez teraz bliscy sie dopytuja czy to juz itd. a jeszcze mnie mama dobija, ze to napewno wina mojego jedzenia, czyt. ze zle jadam, bo nie jem ociekajacych tluszczem schabowych, jem ciemny chleb, staram sie ograniczac chemie itd. ot taki paradoks, ze to napewno to zdrowe jedzenie mi szkodzi...
A tak wogole to wybaczcie brak polskich liter, ale pisze na tablecie.
Edytowany przez Agita1983 26 stycznia 2014, 20:55
- Dołączył: 2013-01-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 126
27 stycznia 2014, 11:56
Agita1983 napisał(a):
nika oj to widze ze Ty tez masz troche problemow:-( ale masz racje podleczymy sie i niedlugo bedziemy sie cieszyc ciaza:-) u mnie problemy hormonalne pojawily sie juz w ciazy z synkiem i wtedy tez ujawnila sie maloplytkowosc. Tarczyce i hipo dostalam gratis niedawno... A powiedz mi na hipoglikemie bierzesz leki, albo stodujesz jakas konkretna diete? Moj synek ma prawie 4 lata i w sumie myslalam ze miedzy nim a rodzenstwem bedzie te 4 lata roznicy, ale teraz to niewiadomo... ...magerkeit my zaczelismy starania we wrzesniu i tez myslalam, ze szybko nam sie uda...i tez teraz bliscy sie dopytuja czy to juz itd. a jeszcze mnie mama dobija, ze to napewno wina mojego jedzenia, czyt. ze zle jadam, bo nie jem ociekajacych tluszczem schabowych, jem ciemny chleb, staram sie ograniczac chemie itd. ot taki paradoks, ze to napewno to zdrowe jedzenie mi szkodzi... A tak wogole to wybaczcie brak polskich liter, ale pisze na tablecie.
Mi babcia powiedziała, że nie donosiłam poprzedniej ciąży, bo nie jem masła. Znaczy nie wprost, ale brat mi powtórzył, więc mnie już nic nie zdziwi.
magerkeit - na pewno już nie długo będziesz się cieszyć ciążą, mocno trzymam za to kciuki. Na razie po prostu postaraj się o tym nie myśleć, na tyle ile możesz oczywiście, bo każda z Nas, że to najtrudniejsze
- Dołączył: 2011-05-31
- Miasto:
- Liczba postów: 1195
27 stycznia 2014, 12:23
Agita, ja nic nie biore po prostu mam nakazane trzymać się diety -chociaż ciężko to wychodzi:) Najgorzej jak najem się cukierków to od razu cukier spada do ok 40 - już dwa razy jakby kogoś przy mnie nie było to chyba bym zapadła w śpiączkę.. Teraz wiem ze nie wolno i koniec ale początki były trudne..
Kurcze mam dzisiaj dobry humor, właśnie zarezerwowałam wakacje dla naszej rodzinki:) Przynajmniej jedno z głowy :)
- Dołączył: 2013-03-12
- Miasto: Nürnberg
- Liczba postów: 182
27 stycznia 2014, 20:03
Witam:-)
kirley widzę, ze Twoja babcia to też aparatka. Eh tylko czasami mam dośc tego gadania naprawdę. I chociaż Mój emek potwierdza, że jem pełnowartościowe posiłki to moja mama najchętniej wciskałaby mi masło łyżeczką, mięso piekła w głębokim oleju, a na deser wcisnęła ze trzy kawałki ciasta...a jak jej powiedziałam, ze jesli dostanę lek na tarczycę to moge trochę schudnąc po Nim, bo ureguluje mi się metabolizm, to już w ogóle myślałam, ze przez skypa prześle mi trochę smalcu
![]()
Kocham Swoją mamę bardzo i mam bardzo dobry kontakt z Nią, ale jeśli chodzi o jedzenie to jest jeszcze "starej" daty i naprawde ciężko coś u niej przeforsowac...
nika o kurcze to faktycznie na początku nie było ciekawie
![]()
dobrze, że już obczaiłaś co mozesz jeśc, a co nie. Ja dopiero jestem na tej drodze. A powiedz mi co ile mierzysz cukier (raz na dzień czy cześciej?) ja ostatnio po solidnym śniadaniu miałam cukier 70. Lekarka mi powiedziała, ze koniecznie powinnam coś zjesc, a ja tyle co pół godziny wczesniej zjadłam posiłek...
A dzisiaj dostałam pocztą receptę od mojej gin, czyli wyniki od endo dotarły. Mam przepisany L thyroxin 50 i zobaczymy co z tego wyniknie.
A co tam u Was Dziewczyny?
- Dołączył: 2008-08-05
- Miasto: Daleko
- Liczba postów: 5216
27 stycznia 2014, 21:53
nika84 napisał(a):
Agita, ja nic nie biore po prostu mam nakazane trzymać się diety -chociaż ciężko to wychodzi:) Najgorzej jak najem się cukierków to od razu cukier spada do ok 40 - już dwa razy jakby kogoś przy mnie nie było to chyba bym zapadła w śpiączkę.. Teraz wiem ze nie wolno i koniec ale początki były trudne..Kurcze mam dzisiaj dobry humor, właśnie zarezerwowałam wakacje dla naszej rodzinki:) Przynajmniej jedno z głowy :)
A dokąd na wakacje się wybierzecie?
My mamy w tym roku 5-tą rocznicę ślubu i byłoby fajnie gdzieś jechać - trzeba pomyśleć.
- Dołączył: 2008-08-05
- Miasto: Daleko
- Liczba postów: 5216
27 stycznia 2014, 21:54
Agita1983 napisał(a):
A dzisiaj dostałam pocztą receptę od mojej gin, czyli wyniki od endo dotarły. Mam przepisany L thyroxin 50 i zobaczymy co z tego wyniknie.A co tam u Was Dziewczyny?
To Twoje pierwsze leki na tarczycę? Słyszałam, że najczęściej początkowo dostaje sie małe dawki, by potem zwiększyć.
Jutro mam pierwszą wizytę u endokrynologa i zastanawiam się, czego mogę się spodziewać...
- Dołączył: 2011-03-27
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 2998
27 stycznia 2014, 22:07
Tak to prawda ja dostalam na poczatku 25, po czym mialam skontrolowac po 6 tyg jak organizm reaguje. Pozniej wskoczylam na 50 jednak i ta dawka okaxala sie za mala- 75 juz bylo ok. W ciazy w oewnym momencie mialam 100% wiecej, przez wiekszosc ciazy 125. Teraz poczatki a juz wskoczylam na dawke 112.
- Dołączył: 2013-03-12
- Miasto: Nürnberg
- Liczba postów: 182
27 stycznia 2014, 22:17
Szpilkaa tak to moje pierwsze leki na tarczycę. Nie mam bladego pojęcia jakie są wyniki więc nie wiem czemu taką dawkę dostałam. Może też dlatego, że staramy sie o dziecko? jutro będę jeszcze dzwonic do gin dopytac konkretnie co i jak.
zolzaaaa ja też myślałam, że nie będzie tak źle, żebym od razu musiała brac dawkę 50, ale ufam mojemu endo i Pani ginekolog. Są naprawde konretni i mam nadzieję, ze wiedzą co robią
![]()
A w którym tygodniu ciązy jestes? mówisz, ze te dawki aż tak się zmieniają w ciąży?
nika no własnie pochwal się, gdzie jedziecie na wakacje
![]()
My w tym roku nie wiem czy gdzies pojedziemy, jak nic nie wypali konkretnego to po prostu pojedziemy do agroturystycznego gospodarstwa w fajnej wiosce, czyt. do moich rodziców w PL
- Dołączył: 2008-08-05
- Miasto: Daleko
- Liczba postów: 5216
27 stycznia 2014, 23:48
Zolzaaaa - to sporo faktycznie, ale pewnie w ciąży zapotrzebowanie wzrasta.
Agita - napisz później, jakie miałaś wyniki.